Mastodon

Zabierz iPhone’a na siłownię

Norbert Cała
norbertcala
2
Dodane: 15 lat temu

Święta oraz Nowy Rok za nami. Zostały prezenty, wspomnienia prywatek i dodatkowe kilogramy, zdobyte głównie dzięki pierogom. Cóż w tym złego, że uwielbiam pierogi?! Teoretycznie jest w porządku – styczeń mamy wyjątkowo mroźny, do klubu morsów nie należę, czyli okazji do pokazywania się w niekompletnym stroju mam jakby aktualnie wyjątkowo mało. Jednak może być to zwodnicze. Już za 3 miesiące powinno być wystarczająco ciepło aby pokusić się o zdjęcie koszulki, a zgromadzone zimową porą dodatkowe kilogramy, z pewnością nie przyciągną spojrzeń płci przeciwnej. Dlatego jednym z moich noworocznych postanowień było częstsze odwiedzanie siłowni i zażywanie ruchu w większych ilościach. Aplikacje zainstalowane na iPhonie maja zaś sprawić, że cała zabawa nie skończy się w pizzerii Rimini.

Nike+

Program darmowy
Jeśli dodamy: „sport” plus „iPhone lub iPod”, to od razu z tego prostego dodawania wychodzi nam system Nike+. System jest dostępny dla posiadaczy iPodów nano po podłączeniu specjalnego adaptera, oraz dla użytkowników iPhone’ów 3GS i iPodów touch drugiej i trzeciej generacji, które odbiornik mają wbudowany. Do całości potrzebujemy jeszcze butów Nike i specjalnego nadajnika. To wszystko razem pozwoli nam na przeprowadzanie treningu biegowego w rytm ulubionej muzyki. Nasze postępy będą na bieżąco rejestrowane w iTunes i posłużą nam do planowania dalszych ćwiczeń. Programu można używać zarówno na wolnym powietrzu, jak i na bieżni w klubie. Jednak nie każdy lubi biegać…

iFitness

Cena: 1,59 Euro
To bardzo dobra aplikacja dla tych, którzy chcą, oprócz zrzucenia kilku kilogramów, rozbudować wybrane partie ciała. Program posiada ogromną bazę ćwiczeń na różne partie ciała. Ogólnie jest ich ponad 230, podzielonych na kategorie, mięśnie które rozbudowują oraz poziom zaawansowania ćwiczącego. Całość jest opatrzona bardzo sugestywnymi ilustracjami, pomagającymi wykonać dane ćwiczenie i pokazującymi, który mięsień będzie bolał nas rano. Program pomoże nam wybrać odpowiedni trening dla celu, jaki chcemy osiągnąć. Dodatkowo pozwoli nam monitorować nasze postępy.

Weightbot

Cena 1,59 Euro
Ten program ma bardzo ograniczone działanie. Dzięki niemu, możemy monitorować naszą wagę i przykładać do niej większą… wagę. Używając programu powinniśmy codziennie rano się ważyć i wprowadzać do programu wyniki tej czynności. Program na każdym etapie poda nam jaki jest nasz współczynnik BMI oraz jak bardzo zbliżyliśmy się lub oddaliliśmy od celu zdefiniowanego na początku naszej przygody z ćwiczeniami. Taki elektroniczny szeryf, który stoi nad nami, bardzo się przydaje w początkowej fazie treningu. Przecież nic tak nie motywuje, jak namacalne efekty w postaci mniejszej liczby kilogramów.

Seria iPump

Cena od 0 do 2,39 Euro
W AppStore znajdziemy całą serię programów, pod wspólną nazwa iPump. Wśród tych aplikacji, każdy amator sportu znajdzie coś dla siebie. Nie ważne, czy chcemy zrzucić kilogramy, nabrać masy mięśniowej czy osiągnąć wewnętrzny spokój dzięki jodze – programy z tej serii zawsze nas wspomogą. Wszystkie są przygotowane bardzo profesjonalnie, zdjęcia pokazujące techniki wykonania ćwiczeń są bardzo obrazowe i nikt nie powinien mieć problemu z ich zrozumieniem. Co więcej, program pozwoli nam obejrzeć filmy przedstawiające sposób wykonywania ćwiczenia. To bardzo ważne, każdy trener na pierwszej wizycie w siłowni powiem Wam, że dobrze wykonane ćwiczenie da wyniki kilka razy lepsze, niż to samo ćwiczenie wykonane byle jak. Jeśli jeszcze nie jesteście pewni czy zacząć ćwiczenia, to zdjęcia modelek i modeli w tych programach na pewno Was zdopingują.

Fitnio

Cena 1,59 Euro
Nie całe życie jednak spędzamy na siłowni. Czasem pogoda jest na tyle fantastyczna, że siedzenie w czterech ścianach i sześciu lustrach klubu fitness, byłoby zupełną głupotą. Pierwsze wiosenne ciepłe dni wygonią nas na rower i do parków. Aby zjedzona karkówka nie ciążyła nam na sumieniu, warto się dowiedzieć ile kalorii spaliliśmy przed konsumpcją. Program Fitnio pomoże nam w tym znakomicie. W czasie jazdy na rowerze lub biegania po parku, program pobierze dane z modułu GPS i przełoży je na dane takie jak szybkość, odległość przebytą oraz oczywiście najważniejsze dla nas – spalone kalorie.

(Tekst pochodzi z magazynu Moje Jabłuszko ze stycznia 2010 roku)

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2

Jeśli w zestawieniu znalazło się Fitnio i Nike+, to w takim razie muszę się poskarżyć, że brakuje chyba najlepszej aplikacji dla biegaczy (oprócz Nike+), a mianowicie RunKeepera. “Uprzejmie donoszę” chciałoby się napisać… ;)

Do Nike+ nie trzeba koniecznie butów Nike. Z nimi jest łatwiej, bo mają miejsce na sensor, ale nie są niezbędne. Istnieją specjalne doczepiane “kieszonki” które pozwalają zamocować sensor na sznurowadłach, kostce czy języku buta.