Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Firefox OS umarł całkowicie, a to wielkie wyzwanie dla Panasonica

Firefox OS umarł całkowicie, a to wielkie wyzwanie dla Panasonica

Paweł Okopień
paweloko
14
Dodane: 8 lat temu

W system Mozilli już chyba nikt nie wierzył od dawna. Wersja na urządzeniach mobilnych została zawieszona już pod koniec ubiegłego roku. Teraz system umiera ostatecznie, Mozilla zostawia kod użytkownikom, a Panasonica na lodzie. Choć z drugiej strony może jest to najlepsza z możliwych decyzji również dla japońskiej firmy.

Firefox OS nigdy nie okazał się sukcesem. Mobilna wersja budziła raczej uśmiech politowania, zwłaszcza, że same telefony z Firefox OS nie zachwycały, nawet jak na tanie konstrukcje, którymi miały być. Firefox w telewizorach pojawił się rok temu i był ciekawy wizualnie. To odpowiedź Panasonica na Android TV, WebOS oraz Tizen. Nie wyszło, bo właściwie była to nakładka na SmartViera w słodkich kolorach, wystarczyło parę klików by znaleźć się w interfejsie japońskich inżynierów.

Tym sposobem Panasonic tworzy rewelacyjne telewizory (obraz w DX900 i wygląd w DX800) ze średniej jakości oprogramowaniem. Nie można powiedzieć, że ten soft był fatalny, bo spełniał swoje założenia i miał ciekawe funkcje, ale daleko mu do Tizena, czy Android TV. Tej jesieni pojawi się jeszcze wersja 2.6 tego systemu, ale będzie to ostatnie wydanie.

Teraz pozostaje czekać do stycznia, na targi CES, aż Panasonic ogłosi plany względem funkcji Smart TV w swoich telewizorach. Możliwych jest kilka scenariuszy. Najprostszy to dalsze prace nad platformą, ale we własnym zakresie bazując na otwartym kodzie. Druga opcja to pozyskanie nowego partnera, np. Google i przejście na Android TV. To byłaby super informacja dla przyszłości Android TV, ale niekoniecznie mogłoby wyjść na dobre telewizorom Panasonic w pierwszym roku funkcjonowania.

Jest jeszcze jeden scenariusz, mój autorski, będący raczej pobożnym życzeniem, niż realnym rozwiązaniem. Panasonic mógłby zrezygnować całkowicie z funkcji Smart TV. Rynek obecnie jest pełen przystawek (Apple TV, Chromecast, Nexus Player, Nvidia Shield, Amazon Fire TV, konsole, dekodery). Funkcje internetowe zostałyby ograniczone do wsparcia dysków sieciowych oraz usługi TV Anywhere umożliwiającej oglądanie treści z telewizorów Panasonica na całym świecie. Takie rozwiązanie byłoby świetne do komunikowania, że firma skupia się wyłącznie na obrazie. To także redukcja kosztów poświęconych na utrzymywanie całej platformy, dogrywanie lokalnych partnerstw itd. Wielu użytkowników doceniłoby topowy telewizor, ale pozbawiony funkcji multimedialnych. To mógłby być spory wyróżnik Panasonica.

Generalnie informacja o zakończeniu rozwoju Firefox OS to dobra wiadomość dla Panasonica. Firma została na lodzie, ale jednocześnie nie musi się przejmować systemem, który był, ale dogorywał. Teraz pozostaje pytanie co dalej. Dla Japończyków jest do szansa, natomiast dla Mozilli kolejna porażka.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 14

Mam problem ze Smart TV. Jest dla mnie Samsung, Android TV i dłuuugo dłuuugo nic. A rozwój tych powyższych wcale nie idzie dynamicznie. Teraz korzystam z Apple TV zamiast Smart TV i jestem zadowolony. Coś musi być, natomiast nie koniecznie w samym telewizorze

Philips też daje Androida ale działa to jak działa.

Mam tego FireFox OS na TV i sobie chwale. Nie wiem jak działa Smart TV, ale jak dla mnie, to poza brakiem odtwarzania napisów i niewielu kodekach, to niczego tam nie brakuje. Zgadzam się za to, że Smart TV jest zbędne… w TV. Od tego są tablety, telefony czy NAS’y, żeby zajmować się obsługą mediów. TV powinien tylko dane odbierać i wyświetlać. Jeśli już chcą ładować jakiś system do TV, to tylko Andek. Właściwie jakby chcieli coś innego to… nie ma…

Sailfish, FireFox, Android, Tizen, czy TVos – bez znaczenia. Każdy system potrzebuje czasu i funduszu na rozwój. Z czasem osiągnie przyzwoity poziom. Jeśli producent będzie co chwila zmieniał system, to zostanie z gniotem. Dlatego ja bym już na ich miejscu został przy tym OS’ie. Jest free, więc niech sobie wezmą go i rozwiają dalej. No albo wziąć Andka i skazać się na grymasy Google’a. Tizen powstał chyba tylko po to, żeby Google nie wydymał Samsunga i jednocześnie z powodu potrzeby posiadania jakiegoś systemu na różne ich urządzenia. Będzie jeden system, który będzie w pralkach, lodówkach, telefonach, gdzie się da, a nawet tam gdzie się jeszcze nie da 😛.

Na TV bardzo dobrze sprawuje się Windows 10 ale jako dodatkowy system.

– sprzęt jest tani (wystarczy stary laptop z HDMI i połamaną matrycą + klawiatura bezprzewodowa z touchpadam.
– System jest wygodniejszy, szybszy, stabilniejszy i dużo mniej ograniczony od Androida
– można doinstalować Kodi
– prosta obsługa
– pełne przeglądarki internetowe z wszystkimi pluginami do ogladania filmów, napisów itp.
– dobra obsługa sieci
– sprzęt można rozbudować i jest wydajny w przeciwieństwie malin i małych PC z słabym ARM
– wbudowana łącznosć bezprzewodowa
– nieskończona możliwość konfiguracji

Podobnie sprawuje się macOS ale wychodzi znacznie drożej, stary mini nie miał HDMI.

Da się na tym systemie klonowac obraz z np smartphona tzw mirror screen

Da się, ale tylko z Andka, bo FireFox OS nie obsługuje AirPlaya.

Może i racja, dodawanie do wszystkiego “smart” może być przesadą, bo w końcu wychodzi na to, że pożytku z tego niewiele, a i szybko umiera, więc nawet nie ma jak się zaprzyjaźnić z takim systemem. Wydaje mi się też, że ma to na celu ściąganie klientów, którzy chcą być ze wszystkim do przodu. Tak jak było i może nadal jest z telewizorami HD, które wcale obrazu HD nie miały.

Panasonic w przypadku przejścia na Androida mógłby skorzystać z doświadczeń Philipsa, oraz później Sonego. Mnie się wydaje, że najgorsze czasy dla tego smarta mamy dawno za sobą i to co miało zostać poprawione, w większości zostało.

Odpowiedz na konkretne pytanie…

Szanowny Panie [ … ]

Dziękuję za wiadomość i związanego z tym zainteresowania z firmą Panasonic.
Inteligentne telewizory Panasonic 4K zostały wzposażone w roku 2015 w interfejs użytkownika “Firefox OS” jako platformy oprogramowania, Panasonic wprowadzając to zapewnił tym samym stabilną jak i wygodneą obsługę urządzenia.
Mozilla Corporation, która stoi za Firefox OS ogłosiła iż po zakończeniu bieżącej wersji Firefox OS 2.6, platforma ta nie będzie dalej rozwijana. Decyzja ta nie jest nowa, ale prowadzi obecnie do niepewności i spekulacji na rynku. Najwyraźniej niektórzy dealerzy firm konkurencyjnych starają się wykorzystać tę zapowiedź i zatrzymać tym smym pozytywną tendencję rynkową Panasonic.

W skrócie:
zapowiedź Mozilli nie ma wpływu na aktualny i przyszły rozwój modeli telewizorów Panasonic, ponieważ jest w tym konkretnym Firefox OS, tylko maska ​​obsługi, a nie rzeczywisty system operacyjny.
Maska obsługi Firefox zostanie utrzymana w przyszłości przez firmę Panasonic.

Powyższe informacje podane przez nas w dobrej wierze.
Nie są one prawnie wiążące. W szczególności, nie stanowią one gwarancji uzasadniającej roszczenia wobec nas lub sprzedawcy.
Z poważaniem,

Twój zespół Panasonic Obsługa klienta

Panasonic Niemcy
oddział Panasonic Marketing Europe GmbH
Winsbergring 15, D-22525 Hamburg

Ps. Tłumaczyłem jak najlepiej mogłem.

Oryginał tu > post #5 http://www.hifi-forum.de/viewthread-153-3275.html

W sumie można było się tego domyśleć. Pytanie jest czy starsze TV dostaną aktualizacje do nowszego systemu albo aktualizacje istniejącego. Dobrze, że interface’u nie zmienią, ale to jedyny plus dla starych użytkowników (nie trzeba zmieniać przyzwyczajeń), a jednocześnie wyróżniają się wyglądem i obsługą od innych. Nie wiem jaką decyzję podejmą, ale o ile Panasonic nie potrzebuje swojego Tizena, to Android jest jedyną sensowną odp. Najważniejsza część kodu jest otwarta, więc odpada ryzyko ubicia systemu przez Googla. Jeśli jednak mają aspiracje Szmelcunga, to (o ile mogą) powinni kontynuować pracę nad całym FirefoxOS. Decyzja jaką podejmą, najprawdopodobniej będzie jedynie “znośna”, ale to już takie uroki korporacji.