Xiaomi Robot Vacuum – pierwsze wrażenia
Od dłuższego czasu używam na co dzień robota sprzątającego i jest nim 7-letni już Samsung NaviBot. Działa cały czas dobrze i obala tym mit o celowym postarzaniu produktów. Niemniej jednak to dość stary sprzęt. W międzyczasie przez mój dom przewinęło się jeszcze kilka różnych podobnych gadżetów na czele z flagową Roombą 980.
Każdy testowany robot dostawał na początek taki sam test. Stawiałem stacje dokującą w jednym, stałym miejscu i po prostu uruchamiałem robota i czekałem na rozwój wydarzeń. Do tej pory żaden nie przeszedł testu, czyli nie posprzątał całej przestrzeni i nie wrócił do bazy. Wszystkie bez przygotowania przestrzeni się gdzieś blokowały. Aż do momentu, gdy uruchomiłem Xiaomi Robot Vacuum. Ten z zadaniem poradził sobie znakomicie, posprzątał całą przestrzeń, którą mógł i wrócił do bazy.
Tu zatrzymajmy się na chwilę przy firmie Xiaomi. Dla mnie to taki chiński Apple. Fajne produkty, dobrej jakości, świetnie zapakowane. Mam już kilka ich produktów i z każdego jestem mega zadowolony. Choć oczywiście mają swoje wady, to jednak zawsze przykrywa je jedna zaleta – cena minimum dwa razy niższa niż u konkurencji. Jestem jedną nogą fanboyem Xiaomi.
Wracając do Xiaomi Robot Vacuum, kosztuje on około 1800 zł (cena w Polsce z FV VAT) – można kupić go też w sieci za równowartość 300$. Roomba 980, która jest moim zdaniem jego bezpośrednim konkurentem, to 4500 zł, prawie trzy razy drożej. W pełnym teście, ale i w tych pierwszych wrażeniach porównań tych robotów będzie dużo. Przy czym Roomba nie przeszła mojego testu. Najpierw zawiesiła się w łazience na dywaniku, potem zaklinowała pod szafką, a na końcu wjechała na włochaty dywan, z którego zjechać nie potrafiła. Xiaomi Robot posprzątał rzeczony dywanik w łazience, posprzątał pod szafką, na włochaty dywan raz wjechał miał tam problemy, ale się uwolnił i więcej nie wjeżdżał.
Jakość sprzątania oceniam bardzo podobnie, jeden i drugi robot zbiera brud do pojemnika, nawet kiedy mieszkanie wydawało się względnie czyste. Jednego i drugiego robota można sterować przez internet za pomocą aplikacji oraz oba rysują trasę jaką pokonały – Roomba miała to później, a to mega zajawka i moja ulubiona funkcja. Jeden i drugi jest też wreszcie podobnie dobrze wykonany. Niestety aplikacja od Xiaomi jest w całości po chińsku. Trzeba się nauczyć na pamięć pozycji menu, przydaje się Google Translator z opcją robienia zdjęć. Jednak po dwóch dniach wiem dokładnie, gdzie co jest, a nawet się nauczyłem kilku chińskich słów. Śmieszne są też komunikaty głosowe, które wydobywają się z niego, oczywiście po chińsku.
Jeśli macie jakieś pytania, chcielibyście, żebym coś sprawdził w pełnym teście, dajcie znać w komentarzach.
Komentarze: 48
Na Androida jest aplikacja, która tłumaczy teksty w aplikacjach.
Też jestem jedną nogą dane xiaomi, mam nawet ich plecak :D
Odkurzacza jeszcze nie testowałem, jednak nie ma on za małego pojemnika na nieczystości?
wydaje się, że nie, na tydzień powinien starczyć, dostaniesz komunikat na tel o tym, że pełny
Jak tydzień to spoko, ja chyba sobie kupie ich czajnik.
Czekam też na żarówkę LED WiFi.
Mam wielokolorową, działa bez zarzutu. A czajnik po ile o co ma ciekawego?
Cenę, w środku stal zamiast plastiku, obudowa działa jak termos, przez aplikację można np. ustawiać temperaturę wody. Fajnie też wygląda.
Jakaś recenzja oczyszczacza powietrza pojawi się w przyszłości ?
tak
Bardzo ciekawy opis. Wydaje się, że wreszcie bród jest opanowany. Zapytam zatem jak robo-odkurzacz rodzi sobie z pozostałym brudem?
da rade i z tym i tym
“jeden i drugi robot zbiera bród do pojemnika” – to tylko jeśli brudu jest w bród ;)
dokładnie
Zdecydowanie wg, mnie najlepszy robot to neato. Dużo lepszy od Roomby 910 i tańszy.
nateo mialem ale xiaomi lepszy :) i tańszy
nie porównujcie podróbki z oryginałem, wiadomo że roomba najlepsza
@norbertcala:disqus Czy inne sprzęty tego producenta są też warte uwagi? Szczerze, to myślałem, że to taka firma “krzak”, której należy unikać. Bardzo mnie zaskoczył ten wpis. Przymierzam się do zakupy wagi Bluetooth od nich #xiaomismartscale
mam też oczyszczacz powietrza – super i smar lampę biurkową, też super
Nie mogę się doczekać recenzji oczyszczacza i pełnej recenzji odkurzacza. dobra robota!
Ja ma telefon Mi5, powerbanki, lampkę, kamerę IP a nawet plecak i polecam. Robią produkty wysokiej jakości z uczciwe pieniądze.
Jak będziesz zamawiał wagę to niedawno wyszła nowa wersja.
Dzięki
Masz jakieś źródło do informacji o tej nowej wersji? Na google nic nie widzę.
Ciekawe jak z alarmem i zwierzętami – boją się takich robotów? ;)
No i czy jest głośny?
Alarmu – mojego nie aktywuje, kamerki też go nie wyłapują jako ruch. Mój kot żyje z robotem od kilku lat, ogólnie go zlewa.
Ja wiem czy głośny? Trudno powiedzieć, ma dwa tryby i w każdym go słychać. Ciężko by było przy nim spać
4 tryby ma :). 3 przełaczasz ikoną, a w menu możesz zmienić żeby ten trzeci był jeszcze mocniejszy.
Czyli co ? Najlepszy na rynku ?
Na ten moment tak, nie wiem jak z trwałością
Możesz sprawdzić czy jest możliwość sterowania nim za pomocą komend IP? Coś w stylu: http://IP_ODKURZACZA/rozpocznijsprzatanie
Sprawdze
Aplikacja ma scheduler – można dowolnie ustawić dni/godziny sprzątania. Można ją też (aplikację) dość łatwo zangielszczyć :) Zapraszam na forum Xiaomi Polska po bliższe informacje :)
Aplikacja jest już po angielsku, wystarczy w Mi Home ustawić ze podstawowym językiem jest angielski a nie default. Sam odkurzacz mówi już po angielsku, w aplikacji należy zaznaczyć ze ma tak mówić i zostanie wgrany język angielski do odkurzacza . Dla mnie to najlepszy odkurzacz. Dzisiaj zauważyłem ze wyszedł już odkurzacz w nowszej wersji z mopem do mycia, dodatkowymi czujnikami i większa mocą ssania.
Czy działa bezproblemowo w polsce ?
Tak, działa bezproblemowo w PL. Trochę trzeba się pobawić przy początkowej konfiguracji, ale potem odkurzacz to odpłaca z nawiązką (pozytywną).
Za tą cene mówicie, że warto go wziąć?
Zdecydowanie warto. Mam go od 5 dni. Kupiłem na allegro za 1400 zł wysyłka z PL, z chin można kupić taniej ale czas, nie wiem jak z gwarancją w PL po zakupie w Chinach lis dochodzi możliwy VAT przy zakupie. Dałem parę zł więcej ale wiem że mam gwarancję i dostałem go w 3 dni od zakupu. Nie żałuję żadnej wydanej złotówki. Mam psa w domu i mocno gubi sierść, teraz mam codziennie czysto i nie muszę nic przy tym robić. Minus to jego wielkość, nie wjedzie między krzesła w jadalni ale myślę że rzadko który by sobie z tym poradził. Pozdrawiam
mam pytanie czy ten odkurzacz pracuje tylko i wylacznie majac dostęp do sieci czy jesli np. w domu nie ma WIFI mozna go również włączyć zeby odkurzał?
a ja mam roombę 980 i moja ze wszystkim sobie radzi, może miałeś jakiś wadliwy egzemplarz…
serio ktoś wierzy że jest model lepszy niż irobot roomba 980? przecież to jakaś bzdura że chiński plastik fantastik jest lepszy…
Mam dwa, takie jest moje zdanie. Ty pewnie też masz dwa i pewnie masz inne – bywa
tu akurat się zgodzę, z roombą 980 nie ma szans. xiaomi jak dla mnie, a u mnie jest roomba u siostry xiaomi, wypada dość blado pod względem zbierania zabrudzeń i głośności pracy. Chociaż fakt, xiaomi tańsze więc wiecie…
u mnie ta appka niestety wyjątkowo wadliwie działała, no i zawiodło mnie też sprzatanie na wysokich dywnach w porównaniu do konkurencji chociażby 696
dokładnie. ale to już nawet nie tylko na tych długich ale i bardziej puszystych niż te pętelkowe.
zapomnieliście tylko napisać, że dywany nie sprzątnie….
ja xiomi nie polecam, miał być taki super odkurzacz i super wynalazek a i tak musze sprzątać raz w tygodniu bo jest niedokładny
HAHAHAHAHAHA
ale gwałtowny atak komentarzami bez argumentów sprzedawców Irobotów!
Co d. boli że Xiaomi wypuściła sprzęt bijący Roombe 980 i kosztujący 3x mniej? Nic na to nie poradzicie, klient nie jest ślepy! :P
ja ze swojej strony ostrzegam. awaryjność na najwyższym poziomie. więcej jest w serwisie niż sprząta.
Może więcej szczegółów tej awaryjnosci
tani jest i to przyciaga ludzi ale uwieżcie, jak poczekacie 4 miesiace na serwis to wam sie na dobre odechce xiao :D
Kipeski. chcociaż to określenie jest dość słabe żeby odnieść się do sprzątania tego pseudo robota.
Po dwóch latach cieżko znależć mi rzecz na która zmarnowałem tyle pieniędzy.