Brakująca dynamiczna tapeta z macOS Monterey
Od kilku systemów operacyjnych, Apple przyzwyczaiło nas do tego, że dostawaliśmy piękne widoki ściśle powiązane z nazwą nowego systemu, jako tapety dynamiczne.
czytajOd kilku systemów operacyjnych, Apple przyzwyczaiło nas do tego, że dostawaliśmy piękne widoki ściśle powiązane z nazwą nowego systemu, jako tapety dynamiczne.
czytajStandardowo, po premierze nowych systemów, zanim zainstalujecie ich bety – wykonajcie kopię zapasową – lub po prostu się wstrzymajcie (rekomenduję opcję nr 2). Dla cierpliwych udostępniamy najnowsze tapety z iOS/iPadOS 15 i macOS 12 Monterey.
czytajTrzech fotografów – Andrew Levitt, Jacob Phillips i Taylor Gray – po raz kolejny wyruszyło na szlak, aby odtworzyć tapetę Apple’a, tym razem z najnowszego Big Sur.
czytajPrzygotowałem dzisiaj dla Was trzy tapety w dwóch różnych wersjach, abyście już zawczasu byli gotowi na nadchodzące WWDC 2020. Każda z nich ma rozdzielczość 6K (6016×3384 px) i zapisana jest w PNG dla maksymalnej jakości1.
czytajWszyscy znamy tapety, które Apple udostępnia nam w ramach iOS-a i macOS-a, ale jeśli kiedykolwiek byliście w Apple Storze, to zapewne zauważyliście, że na komputerach i urządzeniach demo wykorzystują znacznie więcej ciekawych kadrów.
czytajWraz z iPadami Pro na 2018 rok, zadebiutowały nowe tapety. Jeśli jednak chcielibyście je wykorzystać na innym urządzeniu, to możecie pobrać wszystkie 8 sztuk poniżej, każda w rozdzielczości 3208 px na obu bokach.
czytajTrzech panów z Finlandii – Kimmo, Nico i Aarne – na co dzień zajmują się sprzedażą minimalistycznych map dowolnego miejsca na Ziemi, w postaci plakatów do powieszenie na ścianie. Niedawno jednak uruchomili ciekawą możliwość tworzenia wyjątkowych darmowych tapet dla naszych smartfonów, tabletów czy komputerów.
czytajNieznany z imienia designer @forgottentowel przygotował każdą tapetę, zaczynając od OS X 10.0 Cheetah, a kończąc na macOS 10.13 High Sierra, do pobrania w rozdzielczości 5K. Wszystkie tapety w pełnej rozdzielczości znajdziecie w linku prowadzącym do strony Stephena Hacketta, zaszytym w tytule tego wpisu.
czytaj