Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Jak dostać się z lotniska Treviso do Wenecji

Jak dostać się z lotniska Treviso do Wenecji

1
Dodane: 8 lat temu

Naszą niedawną wycieczkę do Wenecji rozpoczęliśmy we Wrocławiu, na głównym lotnisku stolicy Dolnego Śląska. Fakt, że nie jest duże, zawsze uznawałem za plus – nie ma specjalnych kolejek ani tłumów, dzięki czemu wszystko odbywa się szybko i sprawnie, od przejścia przez security do boardingu. To ostatnie jest o tyle ciekawe, że tym razem nie szliśmy rękawem ani nie jechaliśmy autobusem, ale z terminala po prostu pieszo poszliśmy do samolotu – już dawno tak nie wsiadałem do samolotu, ale patrząc na to z perspektywy czasu, to rozwiązanie szybsze i sprawniejsze.

Dzienny lot zapewnił piękne widoki podczas przelotu nad Dolomitami.

Dlaczego Ryanair?

Ryanaira wybraliśmy z bardzo prostego powodu – bo były loty na termin, który nam odpowiadał, a bilety kosztowały jakieś 150 złotych od osoby. Oczywiście po dodaniu priority boarding oraz wybraniu sobie miejsca (w Ryanair jest prawie jak w autobusie – siadasz tam, gdzie Cię przydzielą), cena podskoczyła prawie dwukrotnie, ale okazja była wyjątkowa, postanowiłem więc „zaszaleć” i zapewnić Iwonie chociaż trochę komfortu. Wylot wybraliśmy z Wrocławia dlatego, że planowaliśmy tam być w terminie tej podróży.

blogXTAA3875_2000px

Stacja kolejowa w Wenecji, przy Gran Canal.

Treviso

Loty do Wenecji Ryanairem (oraz Wizzem) z polskich miast zawsze kończą się na lotnisku w Treviso. To maleńki terminal, w niewielkiej miejscowości, z parkingiem jeszcze mniejszym niż typowy osiedlowy Lidl. Pięćdziesiąt metrów od wejścia znajduje się główna droga przez miasto, domy mieszkalne i apetycznie wyglądająca pizzeria. Wadą jest to, że jest znacznie dalej do Wenecji niż z Marco Polo – 41 zamiast 14 kilometrów. Pokonanie trasy z lotniska do Wenecji komunikacją publiczną zajmie realnie około dwóch godzin – to było za długo dla nas. Droższym, ale znacznie wygodniejszym rozwiązaniem jest kupno biletu na autobusy oznaczone symbolem ATVO. Odjeżdżają spod dachu przed samym wyjściem z terminala w Treviso w różnych kierunkach – prawidłowy autobus wskaże Wam stojący przy nim bileter. Bilet kupiony na miejscu przed wejściem do busa kosztuje (jeśli dobrze pamiętam) 14 euro w jedną stronę od osoby lub 24 euro za bilet powrotny (oba odcinki, tam i z powrotem, należy pokonać w ciągu 30 dni, jeśli dobrze zrozumiałem biletera). Taniej natomiast wyjdzie kupienie tego biletu na pokładzie samolotu Ryanair lub Wizz Air – odpowiednio 12 euro lub 22 euro. Jeśli nie planujecie zostać tam do końca swojego życia, to warto od razu kupić bilet powrotny – akurat zostanie na jedno espresso w mieście położonym na 118 wyspach (serio, espresso kosztuje od 2 do 6 euro, zależnie od kafejki i jej lokalizacji). Podróż busem ATVO zajmuje mniej więcej od 40 do 60 minut, zależnie od pory dnia i korków – nam udało się to w 50 minut według relacji Iwony.

blogXTAA3862_2000px

Most Konstytucyjny prowadzący z Piazzale Roma do stacji kolejowej.

Piazzale Roma

Podróż autobusem ATVO kończy się na Piazzale Roma – placu zaraz obok przystanku Vaporetto i w pobliżu dworca kolejowego. Vaporetto to lokalny tramwaj/autobus wodny, pływający głównie po Gran Canalale również do okolicznych wysp oraz bocznym kanałami w Wenecji. Bilety za jedną podróż trwającą nie dłużej niż 75 minut zaczynają się od 7,5 euro za osobę. Można przesiadać się na inne linie pod warunkiem, że nie wracamy w kierunku, z którego rozpoczęliśmy podróż. Bilet dobowy kosztuje 20 euro, dwudniowy 30 euro, trzydniowy 40 euro, a tygodniowy 60 euro. Mieliśmy w planach wykupić sobie dobowy bilet na jeden z dni naszego pobytu, aby popływać sobie dla przyjemności, ale nie starczyło nam na to czasu. W praktyce wydaliśmy 30 euro na dwie osoby na podróż z Piazzale Roma do przystanku Mercato (znajduje się obok mostu Rialto) oraz na ten sam powrót kilka dni później.

blogXTAA3893_2000px

Jeden z przystanków na trasie naszego Vaporetto.

Bilety można kupować w okienkach (w weekendy są kolejki!) lub w automatach. Należy je przyłożyć do czytnika biletów przed wejściem na pokład Vaporetto – kasowanie biletu trwa około 3–6 sekund i należy poczekać, aż zapali się zielone światło. Alternatywą jest też kupno biletu bezpośrednio u pracownika obsługującego „drzwi” wodnego busa (często są to przemiłe, ale stanowcze kobiety). Brak biletu naturalnie oznacza karę, na tyle wysoką, że warto go kupić.

blogXTAA3880_2000px

Vaporetto są w weekendy przepełnione turystami.

A może na piechotę?

Mapy podpowiadały, że pokonanie trasy z Piazzale Roma do wynajętego przez nas mieszkania na Calle dei Bottieri zajmie nam pieszo jakieś 16–20 minut. Odległość wynosiła zaledwie 1,3 kilometra. Problem w tym, że mieliśmy ze sobą dwie kabinówki, które są przeraźliwie nieporęczne do przenoszenia przez wiele mostów i mostków na tej trasie. Oczywiście jest to do zrobienia dla wytrwalszych, ale wodny tramwaj jest po prostu wygodniejszy.

blogXTAA3965_2000px

Podróże gondolą nie są tanie i nie każdy gondolier śpiewa serenady.

Wenecja

Na tym wyjeździe po raz pierwszy w życiu spodobało mi się to miasto. Kanały nie śmierdziały – to najważniejsza wiadomość – i pogoda była niemalże idealna. Temperatura wahała się od 25 do 29 °C, ale nie było duszno. Specyficzna architektura miasta dodatkowo w bardzo prosty sposób ułatwiała trzymanie się w cieniu. Przez cztery dni pieszo pokonaliśmy 63 kilometry i wróciliśmy zmęczeni fizycznie, ale szczęśliwi i bardzo wypoczęci psychicznie.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1