Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Jaki telewizor wybrałbym dla siebie

Jaki telewizor wybrałbym dla siebie

Paweł Okopień
paweloko
2
Dodane: 8 lat temu

Wiele osób pyta mnie, jaki telewizor wybrać. Staram się doradzać najlepiej, jak umiem, sam usiłuję podchodzić do tematu bardziej zdroworozsądkowo niż kiedyś. Gdybym mimo wszystko miał wybierać telewizor dla siebie, to wybór byłby dość absurdalny. Obecnie zdecydowałbym się na Samsunga UE75KS8000.

Wiele osób zarzuca mi ciągłe rekomendowanie Samsungów, czy to na łamach iMagazine, czy też na łamach Komputer Świat. Problem w tym, że w tej chwili nie ma tak pewnego i równego producenta telewizorów. Nie zachwycam się większością telefonów Samsunga, Gear S3 bym z chęcią ponosił, ale to, co firma robi w telewizorach, bardzo chwalę. Panasonic robi genialne telewizory, ale tylko topowe modele, do tego ma problemy z platformą Smart TV (właściwie właśnie został jej pozbawiony), Philips ma świetną technologię Ambilight, ale matryce bierze od różnych dostawców i w tym roku sporo modeli oparł o IPS, co nie zawsze wygląda najlepiej, Sony natomiast ma ceny nieadekwatne do jakości i możliwości swoich telewizorów. Z dużych graczy jest jeszcze LG z rewelacyjnymi ekranami OLED i telewizorami LCD, które po prostu przemilczę. Sharp, aby powrócić do gry, potrzebuje jeszcze trochę czasu. Reszty producentów, biorąc pod uwagę sprzęt na przynajmniej 5–8 lat, również nie biorę pod uwagę.

Finalnie w rozgrywce o duży pokój zostają mi telewizory Samsunga SUHD. Dlaczego SUHD? Ponieważ kropka kwantowa robi różnicę, co opisał ostatnio Jasiek, a do tego dochodzi jeszcze wysoka jasność i robiący wrażenie efekt HDR, choć nie tak bardzo, jak w Panasonicu DX900, chyba że zdecydujemy się na Samsunga KS9500 z tylnym podświetlaniem. Sam bym go nie wybrał ze względu na cenę. Podobnie jak wspomnianego Panasonica, Sony ZL9, czy ekranów OLED. Przy codziennym oglądaniu różnica w jakości obrazu będzie niezauważalna, natomiast okiem eksperta owszem dostrzegalna, ale niekoniecznie warta tych pieniędzy.

Jednocześnie telewizor, który sam osobiście bym dziś kupił, do tanich nie należy. Wciąż wymaga astronomicznej kwoty jak na telewizor. Samsung KS8000 w wersji 75 cali kosztuje prawie 18 tysięcy złotych. Wciąż pozostaje jednak najtańszym telewizorem z taką przekątną ekranu, który warto wziąć pod uwagę. Gdybym miał brać mniejszy ekran, wybrałbym Samsunga KS7000, który również nie odbiega od pozostałych modeli z serii SUHD, a ma najkorzystniejszą cenę.

Wiele osób może się łapać za głowę, myśląc o 75-calowym ekranie, tymczasem dla mnie w tej chwili ekran 65-calowy to absolutne minimum do treści 4K, natomiast 75 cali daje komfort oglądania. Do takiego telewizora możemy usiąść w odległości do trzech metrów i cieszyć się świetną jakością obrazu, szczegółami, detalami, pełnym filmem w wizji reżyserskiej. Odległość trzech metrów od kanapy sprawia, że 75-cali dziś staje się telewizorem do większego mieszkania czy domu. Tak duży telewizor naprawdę dobrze ustawiony nie będzie szokował, ale za to cieszył oczy.

Nie bójcie się dużych telewizorów. Zwłaszcza że ich ceny rzeczywiście topnieją. Jeszcze cztery lata temu zakup 65 cali był abstrakcją, dziś 75-calowe telewizory są w cenach porównywalnych z zeszłorocznymi cenami topowych modeli 65-calowych. Parę lat temu byłem zwolennikiem rozwiązania projektor + telewizor. Projektor co prawda zaoferuje jeszcze większy obraz, ale potrzebuje specjalnego pomieszczenia, a ceny projektorów 4K są jeszcze bardziej absurdalne. Duży telewizor będzie się sprawdzał zarówno w dzień, jak i w nocy.

Na koniec mój osobisty ranking tegorocznych telewizorów:
1. Samsung KS9500/98000 – tylne podświetlanie super jasność,
2. Panasonic DX900 – świetny efekt HDR, niestety słaby Smart TV,
3. Samsung KS9000/KS8000/KS7500/KS7000 – świetna jakość obrazu przy krawędziowym podświetlaniu, modele różnią się przede wszystkim wygięciem, designem, obecnością podwójnych tunerów telewizyjnych,
4. Philips 65PUS8901 – technologia ambilux, czyli mikroprojektory z tyłu obudowy.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2

Da się korzystać z obecnych telewizorów bez interakcji z elementami “Smart”? Po prostu wyświetlać obraz z Apple TV i nie martwić się o to, że TV sam z siebie będzie transmitował jakieś dane nie wiadomo komu oraz wyświetlał reklamy gdzie popadnie? Działają prawidłowo jako wyświetlacze jak nie mają dostępu do internetu?

Nigdy tego nie sprawdzałem, ale najszybciej Panasonic w którym też nie zaakceptujesz warunków korzystania z sieci