Mastodon

Nozbe na iPada

10
Dodane: 14 lat temu

W ostatnim numerze magazynu Moje Jabłuszko poruszamy temat produktywności, która nierozłączna jest z systemem GTD (getting things done). W numerze przeprowadziliśmy wywiad z Michałem Śliwińskim, twórcą serwisu Nozbe. Wprawne oko czytelnika, w artykułach wypatrzy zrzuty ekranowe z aplikacji Nozbe for iPad, która przed weekendem zadebiutowała w AppStore. Aplikacja kosztuje 3,99EUR, czyli sporo taniej niż konkurencyjne aplikacje do GTD, a wyróżnia ją przede wszystkich możliwość pracy w chmurze – synchronizuje się z serwisem webowym, dzięki czemu nasze zadania są aktualizowane zarówno w komputerze, jak i na iPhonie czy iPadzie. Wygodne.

Poniżej możecie przeczytać oficjalną informację na temat premiery przesłaną do nas przez Macoscope – twórców aplikacji dla iPada i iPhona.

Pierwsza aplikacja typu GTD dla iPada stworzona przez polską firmę

Warszawa, 24 czerwca 2010 r. – Firma Macoscope w odpowiedzi na potrzeby rosnącej grupy użytkowników iPada przygotowała mobilną aplikację popularnego serwisu Getting Things Done (GTD) – Nozbe.com. Oprogramowanie cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród użytkowników nowego urządzenia Apple na całym świecie.

Serwisy typu GTD to coraz bardziej popularne, także w Polsce, nowoczesne narzędzia do zarządzania czasem i projektami zarówno użytkowników indywidualnych jaki i zespołów biznesowych. Rozwiązania tego typu w naturalny sposób stają się niezbędne także użytkownikom urządzeń mobilnych – telefonów komórkowych oraz coraz popularniejszych iPadów.

Tworzenie aplikacji dla nowego urządzenia jakim jest iPad wymaga przepracowania nie tylko całości koncepcji ale jej wszystkich możliwych szczegółów z punktu widzenia ostatecznego użytkownika. Trzeba także rzetelnie ocenić potencjalne zainteresowanie takim rozwiązaniem. „Powodem, dla którego zdecydowaliśmy się stworzyć wersję aplikacji na iPada była przede wszystkim potrzeba mobilnego i wygodnego dostępu do niej, którą wyrażali sami użytkownicy. Był to dla nas główny impuls do podjęcia decyzji o jej przygotowaniu. Dodatkowo, zachęcił nas do tego sukces aplikacji Nozbe, którą przygotowaliśmy na iPhone” – podkreśla Daniel Owsiański Prezes Zarządu firmy Macoscope. „Jako firma kładąca ogromny nacisk na dotrzymywaniu kroku nowoczesnym trendom, mieliśmy iPada jako jedni z pierwszych w Polsce – już dwa dni po jego światowej premierze w USA. Dzięki temu mogliśmy natychmiast rozpocząć pracę nad aplikacją sprawdzając efekty na urządzeniu i bazując na doświadczeniach wyciąganych na bieżąco z jego codziennego użytkowania. Nozbe jest pierwszą z przygotowywanych przez nas aplikacji na iPada” – dodaje.

To, na co zwracają uwagę użytkownicy to bardzo intuicyjny interfejs, który jest całkowicie dopasowany do mobilnych cech urządzenia. Macoscope udało się stworzyć aplikację, która sprostała oczekiwaniom użytkowników na całym świecie. W środowisku fanów rozwiązań Apple zbiera bardzo pozytywne oceny. Cieszy się także dużym zainteresowaniem, szczególnie , że jest to aplikacja płatna.

„Nie łatwo było znaleźć firmę, która podjęłaby się opracowania całościowej koncepcji aplikacji, począwszy od pomysłu po szczegóły techniczne i właściwe zaprojektowanie interfejsu aplikacji. Dzisiejsi użytkownicy potrzebują zdecydowanie czegoś więcej niż korzystania z serwisu poprzez stronę mobilną. Bardzo się cieszę, że oddałem sprawę stworzenia aplikacji na iPada w całości Macoscope, specjalistom w tej dziedzinie. Ich zaangażowanie w projekt obejmowało nie tylko pomysł i wykonanie ale także doradztwo biznesowe” – podkreśla Michał Śliwiński, założyciel serwisu Nozbe.com.
Bezpośredni odnośnik do aplikacji w App Store : http://bit.ly/nozbe-for-ipad.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 10

Heh… nie ma to jak felietony sponsorowane :/
Tylko czekać aż pojawi się artykuł o Viagrze i np. aplikacji przypominającej o zażyciu pigułki na iPhone za jedyne 3.99 Euro.

Sam artykuł nawet ciekawy, ale przeraża mnie to w którą stronę idzie społeczeństwo.
Pomału jak amerykanie, muszą mieć podręczniki do wszystkiego. (czekamy na “Korzystanie z Toalety” w weekend, czy inne “for Dummies”)
Kiedyś np. dysleksje, dysgrafie, “dyskowszystko” czy w/w nieumiejętność organizacji czasu pracy i stanowiska sprawiały że człowiek brał się za łopatę, lub naprawiał buty.
Dziś z tych kalek rozwija się grupa menadżerów, biznesmenów, naukowców, lekarzy, dla których dedykuje się tego typu podręczniki … Auć!

W tej cenie jest już tez Taska która na bieżącą chwilę bije na głowę Nobze. Panowie trochę więcej obiektywizmu bo za chwilę duża część ludzi przestanie Was czytać!!!

Nie bardzo rozumiem. Przekazanie informacji prasowej od zespołu Nozbe nazywacie “sponsoringiem”? Ja nie widzę tutaj ukrytej reklamy, a jedynie:

“Poniżej możecie przeczytać oficjalną informację na temat premiery przesłaną do nas przez Macoscope – twórców aplikacji dla iPada i iPhona.”

Prosiłbym więc rzucając podobne opinie zastanowić się przez chwilę, gdzie jest przekazywana kryptoreklama.

Owszem zastanowilem sie i przynajmniej tego wymagam od dziennikarza aby sie odniosl do tego co pisze firma na temat swojego produktu i postaral sie zamiescic obiektywny komentarz.

Jesli ktos wyslalby Wam material w ktorym jest napisana nieprawda to opublikowalibyscie go bez problemu bez zadnego komentarza??? To wlasnie jest dla mnie kryptoreklama … zreszta nie ma znaczenia jak to nazwac: mozna tylko powiedziec ze brak w tym obiektywizmu i dziennikarskiego zaciecia aby sprawdzic kazda informacje ktora sie publikuje bez wzgledu czy jest to wlasny artykul czy tez material przeslany przez producenta.

Jesli dalej bez weryfikacji bedziecie zamieszczac tego typu teksty to ja osobiscie strace dla Was szacunek i tyle, ale pewnie mniej sie licze jako pojedynczy Wasz klienta niz jeden z Waszych sponsorow.

Co wazne, moje slowa nie oznaczaly ze program jest zly ale tez nie jest takim cudem jak jest opisywany przez autorow zwlaszcza ze wersja w chmurce jest niestety bardzo droga jak dla polskiego uzytkownika.

Ponadto napisaliscie ze kosztuje taniej niz podobne aplikacje, co tez nie jest prawda bo jakby ktos zadal sobie choc troche trudu to zauwazylby ze np. Taska kosztuje 4 Euro, ToDo 4 Euro ktore moim zdaniem sa na biezaca chwile lepsza do Nozbe.

Nozbe jest bardzo fajne jak ktos wykupil abonament na GTD na chmurce. Wtedy to ma sens jesli Ci stac na wydawanie okreslonej kasy na miesiac. Jako rozwiazanie tylko na iphona lub ipada jest na biezaca chwile po prostu przecietne.

Jak do ceny aplikacji doda sie minimum 7,5 Euro miesiecznie (najtanszy abonament przy zalozeniu przedplaty na caly rok) to aplikacja staje sie bardzo droga i bezprzecznie przegrywa z innymi pakietami powyzej.

Szkoda ze tego tez nie ma w tym artykule.

Czy teraz rozumieja Panstwo o co chodzi jesli chodzi o zaufanie do Waszej dziennikarskiej sztuki?

@Remi – Z całym szacunkiem, ale zarówno ToDo jak i Taska to są zwykłe programy do zarządzania taskami i są w takiej samej cenie jak Nozbe na iPada.

Nozbe jest aplikacją do GTD i konkuruje z takimi jak Things (19.99 USD) czy Omnifocus (jeszcze nie ma w Appstore, ale na pewno więcej niż Things) i przy tym jest sporo tańsze.

Dzięki Dominikowi za umieszczenie info oraz za możliwość pokazania GTD w ostatnim numerze mojego ulubionego jabłkowego magazynu.

Mam nadzieję, że mój kurs produktywności komuś pomógł się chociaż trochę bardziej zorganizować.

Michal, po pierwsze bardzo fajny artykul na temat GTD i naprawde sie przydaje (polecilem aby przeczytal go kazdy moj pracownik :). Dodatkowo osobiscie ciesze sie ze powstaje tego typu oprogramowanie pisane przez polskie zespoly.

To natomiast czego wymagam od Mojego Jabluszka to obiektywnosc dziennikarska ktorej po prostu braklo.

Wracajac do tematu absolutnie nie zgadzam sie ze Taska to nie GTD (co do ToDo to owszem masz racje). Przejrzyj dokladnie ta aplikacje i pozniej jeszcze raz napisz odpowiedz czy rzeczywiscie Nozbe w wersji na Ipada ma wiecej z GTD niz Taska w wersji na Ipada? Celowo wylaczam z porownania mechanizm synchronizacji bo jego nie da sie bezposrednio porownac bez dodania kosztow korzystania z Nobze.com

Things jest cholernie drogi i jedyna jego zaleta do bardzo dobry klient na Mac’a ale tego nie kazdy potrzebuje. Omnifocus testowalem i obydwa sa porownywalne

I tak jak wspomnialem na samym poczatku. Nie uwazam ze program jest zly, wrecz przeciwnie: jest dobry ale po prostu nie jest jedynym za ta cene dostepnym na rynku i ma silna konkurencje (ktora warto dokladnie znac :) ). Uzytkownicy juz sami wybiora ktory program im sie podoba a przy podobnym zakresie funkcjonalnym fakt, ze jest to polskie oprogramowanie jest dodatkowym czynnikiem wplywajacym pozytywnie na zakup.