Mastodon

Facebook Paper

1
Dodane: 10 lat temu

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 03/2014

Od przynajmniej dwóch lub trzech lat Facebook źle mi się kojarzy. Był moment, w którym miałem nadzieję, że w końcu zobaczymy nowe – Facebook Home zapowiadał się całkiem nieźle. Niestety okazało się, że aby wszystko było tak dobrze jak na reklamie, to potrzebna jest głębsza modyfikacja Androida.

Facebook Paper 01_iphone5s_silver_portrait

W tym czasie otrzymaliśmy również, w większości, przedsmak tego, o ile ładniej strona może się prezentować, w postaci Facebook News Feed i Facebook Home. Niestety ten pierwszy został rzekomo zabity z powodów, które nie są dla mnie jasne. Zapewne chodziło jak zwykle o kasę. Nie do końca łapię też, w jaki sposób Facebook chce na mnie zarabiać, skoro przez ten beznadziejny UI w ogóle z niego nie korzystam. Reklam nie oglądam. Nie kupuję ich też i nie planuję tego robić, tym bardziej po ostatnich aferach Naczelnego (i nie tylko), gdzie widać czarno na białym, że pieniądze poszły nie na to, na co zostały przeznaczone.

Niedawno pojawiło się jednak światełko w tunelu. Na tyle mocne, że Facebooka przeglądam wyłącznie na ekranie swojego iPhone’a. Na tyle jasne, że skasowałem aplikację Facebooka, którą miałem zainstalowaną od jej premiery wiele lat temu.

Pojawił się Facebook Paper.

Facebook Paper 04_iphone5s_silver_portrait

Zbudowany został od podstaw, dzięki ciekawej technologii nazwanej Origami, która nota bene została upubliczniona, więc każdy będzie mógł tworzyć własne mockupy programów. Nie to jest jednak istotne w tym wszystkim. Facebook Paper to całkowicie inne spojrzenie na Facebooka. Sam program przy okazji otrzymał również szczyptę Flipboarda i właśnie dlatego w tej chwili jest dostępny tylko w USA – wprowadzili moderowane działy z interesującymi artykułami. Te działy, obejmujące tematykę kuchni, fotografii, technologii i wielu innych, skupiają się właśnie na USA. Nadal uważam, że śmiało mogli udostępnić ją na cały świat, pomimo że przykładowo Polacy nie otrzymaliby lokalnych treści – jest wystarczająco dużo ludzi, którzy korzystaliby z tego aktywnie.
Paper, wraz ze wspomnianymi wiadomościami dodatkowymi, z pozoru niezwiązanymi z dotychczasową działalnością firmy, spełnia swój cel – zatrzymuje nas w programie często nawet wtedy, gdy już wyczerpiemy wypociny, koty i linki rodziny, koleżanek i kolegów. Najciekawsza jest jednak fizyka aplikacji, która praktycznie każdy element sprowadza do karty, a nawigacja pomiędzy nimi odbywa się niemal w całości za pomocą gestów. Wisienką na torcie są natomiast linki, ukryte na złożonej kartce papieru, które musimy rozłożyć gestem skierowanym do góry. Po cichu przyznam się, że uczyniłem z tego grę – „otwieram” linka, nie puszczając jednak palca i bawię się „kartką” z widoczną na niej stroną www. To wszystko jest po prostu bardzo wygodne, intuicyjne, a cała zabawa polega właśnie na machaniu pomiędzy sekcjami i kartami. Przynajmniej dla mnie.

Facebook Paper 02_iphone5s_silver_portrait

Facebooka, jako miejsca, mam już serdecznie dość. Znudził mi się jego wygląd. Denerwuje mnie fakt, że działa tak wolno i to niezależnie od tego, jak szybki mam internet. Wygląda jak sprzed dekady i nie potrafię się w nim odnaleźć. Natomiast z Paper korzystam od ponad dwóch tygodni i do dziś nie znudziło mi się w nim nic. Ma oczywiście kilka błędów i bugów, ale nie jest to nic wielkiego; najważniejsze, że nie wpływa na UX. Fakt – próba umieszczenia tak wielu informacji na tak małym ekranie nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, ale z niecierpliwością czekam na wersję iPadową, która powinna to rozwiązać.

A tymczasem Facebook Paper zabił dla mnie Facebooka.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1

Ludzia Facebook zle sie kojazy gdz maja NAWALONE tzw. “friends” od groma – ktorzy wypisuja takie debilizmy ze dekiel urywa – potem dostaja syfu w postaci spamu ze wogole i……….. potem jest placz.

trzeba zaczac go uzywac Z GLOWA – nie “kolekcjonowac” friends i bedzie PIEKNIE sluzyl jako pamietnik