Mastodon

iOS 8 (pierwsze wrażenia)

Michał Zieliński
mikeyziel
24
Dodane: 10 lat temu

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 07/2014

Wiele telefonów przewinęło się przez moje ręce w ciągu ostatnich kilku lat, zawsze jednak wracałem do iPhone’a. Tegoroczny flagowiec od Apple – 5s – to najlepszy smartfon na świecie. Tak właściwie telefon ma tylko dwie wady: przymały ekran i system, który funkcjonalnością odstaje od konkurencji. Po WWDC 2014 to drugie należałoby wykreślić.

Historia iOS sięga roku 2007, kiedy to Steve Jobs pokazał światu iPhone’a napędzanego rewolucyjnym systemem iPhone OS. Po raz pierwszy system w smartfonie był dostosowany do obsługi palcem, po raz pierwszy był intuicyjny i ładny. Od momentu wprowadzenia telefonu do sprzedaży, co roku dostajemy nową wersję oprogramowania. Dotychczas były to raczej drobne usprawnienia. Prawdziwa rewolucja nastąpiła w zeszłym roku, kiedy to Apple zmieniło iOS nie do poznania.

Wersja 7 to pierwsze dzieło Apple po odejściu Scotta Forstalla, osoby odpowiedzialnej za stworzenie tego systemu. Każdy element iOS został przemyślany i przemodelowany na nowo, pożegnaliśmy skórzane i drewniane elementy, przywitaliśmy szkło i przezroczystość. Jednak iOS 7 nie wprowadził znaczących zmian w funkcjonalności. Owszem, pojawił się sposób na przesyłanie plików AirDrop a także panel szybkich ustawień Centrum Sterowania, ale to ciągle było za mało, żeby dogonić konkurencję. Efekt był taki, że wiele osób (w tym ja) porzucało swoje iPhone’y na rzecz urządzeń z Androidem.

Ktoś w Apple posłuchał tej sporej grupy osób i iOS 8 skupia się na odrobieniu strat. Po zeszłorocznej rewolucji wizualnej przyszła pora na ewolucję. Na świetną ewolucję, trzeba dodać. Z iOS 8 korzystam w zasadzie od dnia premiery i uwierzcie mi, jestem nim oczarowany.

Najistotniejsza funkcja, w której Android od zawsze był górą, to powiadomienia. Kiedy w 2011 roku Apple wprowadziło Centrum Powiadomień świetnie znane z Androida, Google poszło o krok dalej i dodało rozszerzane powiadomienia. Dzięki temu wrzucenie nowego maila do archiwum czy odpisanie na SMS-a nie wymagało otwierania konkretnej aplikacji, można to było zrobić z panelu z powiadomieniami. Wraz z iOS 8 i Apple postawiło na rozszerz… przepraszam, Interaktywne Powiadomienia. W Centrum Powiadomień wystarczy przesunąć wybraną notyfikację w lewo, aby pojawiły się dodatkowe opcje. Jeśli chcielibyśmy wejść w interakcję, gdy tylko powiadomienie otrzymamy, to wystarczy zsunąć baner w dół. Oczywiście, na ten moment mało która aplikacja wspiera tę funkcję, jednak mam nadzieję, że wszyscy szybko ją zaimplementują.

Kolejne zmiany, które mają dla mnie znaczenie, zaszły w Siri. Po pierwsze, można uaktywnić asystentkę za pomocą głosu, jednak tylko wtedy, gdy telefon jest podłączony do ładowania. Często korzystam z tego w nocy, gdy przypomnę sobie, że muszę rano wstać. „Hey Siri, wake me up at 8 a.m.”. Funkcja ta przyda się również w samochodzie, o ile mamy zwyczaj ładowania tam telefonu. Niestety, ze względu na ograniczenie spowodowane koniecznością podłączenia ładowarki, Hey Siri nie pomoże nam zlokalizować telefonu, który zapodział się gdzieś w pokoju. Po cichu liczę, że kolejny iPhone będzie miał Hey Siri wbudowane na stałe. Po drugie, Siri jest mądrzejsza, potrafi rozpoznawać teraz słuchane piosenki dzięki Shazamowi. Po trzecie, Siri wreszcie oferuje historię rozmów z nią. Co prawda jest ona ograniczona do może dwóch ostatnich, ale zawsze to coś. Te trzy nowości sprawiły, że z Siri korzystam częściej i jest to zwyczajnie przydatniejsze.

iOS 8 również bardzo usprawnia podstawową funkcję telefonu, jaką jest komunikacja z innymi. Teraz po otworzeniu menu multitaskingu na górze pojawiają się skróty do kontaktów osób, z którymi ostatnio rozmawialiśmy, a także tych dodanych do ulubionych. Mimo że podchodziłem do tego sceptycznie, to korzystam z tych skrótów każdego dnia. Przed powrotem do iOS 7 trzyma mnie także usprawniona aplikacja wiadomości. Od teraz możemy włączać tryb Nie Przeszkadzać dla poszczególnych wątków, a także nazywać grupowe konwersacje. Do tego zdjęcia są grupowane w jednym miejscu, dzięki czemu łatwo można je odnaleźć. Ideał.

Sam system dodał również kopa telefonowi. Zdaje się, że mój iPhone znacznie przyspieszył po aktualizacji do iOS 8. Ucierpiał niestety czas pracy na akumulatorze, ale to znana przypadłość wersji beta. Swoją drogą w końcu można zobaczyć, która aplikacja zużywa ile baterii.

Najlepsze i tak przed nami. Mówię tu oczywiście o rozszerzeniach, które pozwolą, np. na zmianę domyślnej klawiatury czy rozszerzenie funkcjonalności aplikacji Zdjęcia. Do tego kod iOS 8 ujawnił nam kilka funkcji, które Apple może planować dodać: możliwość otworzenia dwóch aplikacji jednocześnie na iPadzie i edycji Centrum Sterowania. Czy ten system nie będzie wtedy idealny?

Michał Zieliński

Star Wars, samochody i Taylor Swift.

mikeyziel
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 24

Moment, czekaj – nigdzie nie twierdzę, że jest inaczej. Jedynie wspominam o mniejszej funkcjonalności niż w przypadku Androida. Powiem więcej, w ostatnim akapicie piszę jak niewiele brakuje iOS, żebym mógł go określić mianem idealnego.

Pisze się tak artykuł, aby kasa się zgadzała za reklamy, a prowokacja albo bajduzenia to juz normalna sprawa w każdym tego typu serwisie, wystarczy wziąść artykuły jednego z moderatorów i zobaczyć jak na przełomie kilku lat zaprzecza sam sobie. Najlepsze teksty są typu : “Wiele telefonów przewinęło się przez moje ręce w ciągu ostatnich kilku lat, zawsze jednak wracałem do iPhone’a. Tegoroczny flagowiec od Apple – 5s – to najlepszy smartfon na świecie.” A w dalszej czesci artykułu piszesz że android jest lepszy! Proszę o obiektywne artykuły a nie tylko kasowe aby czytały zwolennicy jednej i drugiej strony.

Ale smartfon a system to dwie różne rzeczy. Fakt, uważam, że Android jest funkcjonalniejszy od iOS, tak samo jak uważam, że moja Moto X jest funkcjonalniejsza od 5s. Tylko, że decydowanie o tym co jest lepsze a co nie opiera się na czymś więcej niż popatrzeniu na cyferki czy dostępne funkcje.

Moja wypowiedz może była zbyt emocjonalna, a wzięła się z tego , ze po prostu używałem Androida przez kilka miesięcy a( telefonia komórkowa zajmuje się od 93 roku i trochę na ten temat wiem ) Android mimo ze ma kilka ” bajerow” to ogólnie dla mnie jest nie do przyjęcia , dopiero gdy zacząłem używać iOS , od iPhona 4, docenilem co to znaczy i czym jest myślenie APPLE o podejściu do jakości i dążenie do doskonałości , choć pewnie system iOS nie jest jeszcze doskonały , to ostro zmierza tym kierunku i jest bliski celu. Za emocjonalność poprzedniej wypowiedzi przepraszam.

Nie wiem jakiego Androida używałeś, ale chyba na czymś co wygląda jak Samsung Galaxy core…

Ten tekst powstawał jeszcze za czasów pierwszej bety. Dzisiaj, przy piątej wersji, mogę twierdzić, źe bajerki baterii nie zabiją. Chociaż z ostateczną oceną musimy się wstrzymać do finalnej wersji systemu.

wydupczyli mnie stamtad :-]

ah – niech tona we wlasnym szambie :-]

Nigdy nie próbowałem wazeliny, ale skoro składa się w 100% z cukru to mi z pewnością nie podejdzie. :)
A tak serio, oceniając obiektywnie dostępne aplikacje, aparat, baterię, płynność działania telefonu, jego wygląd i jakość wykonania to ciężko o drugi smartfon, który w każdej z tych kategorii będzie bardzo dobry. Oczywiście, jest wiele osób, które potrzebują większego ekranu czy pojemniejszej baterii, jednak znaczna większość społeczeństwa będzie najbardziej zadowolona właśnie z iPhone’a.

Pierwsze zdanie było żartem. Widocznie zbyt skomplikowanym.Note’a 3 miałem przez miesiąc. Tragiczne wykonanie, płynnego działania to tam nie ma (TouchWiz król), no i aparat pozostawia trochę do życzenia. Do tego Note 3 swoimi wymiarami nie będzie pasował większości osób. Nie twierdzę, że to nie jest dobry smartfon, nawet bardzo dobry, ale nie najlepszy.

Przyjmij krytykę swoich czytelników z pokorą, w końcu dla nich piszesz, na nich zarabiasz. Teksty typu “Widocznie zbyt skomplikowanym.” są nie na miejscu, kim by Twoi czytelnicy nie byli są tutaj “świętą krową”. Ale widać jesteś jeszcze gówniarz więc się może jeszcze nauczysz.

Aha. Ja tam nie widziałem krytyki tekstu, a mojej opinii. To dwie różne rzeczy. PS. Skoro chcesz komuś dawać rady o relacjach międzyludzkich to nie nazywaj go gówniarzem, bo to najlepiej o Tobie nie świadczy. ;-)

“…wiele osób (w tym ja) porzucało swoje iPhone’y na rzecz urządzeń z Androidem…” – jak by tak robili wszyscy prawdziwi mac userzy to tej “marki” nie było by już od dziesięcioleci, a czy ta strona nie miała być właśnie dla nich ? – słaby artykuł w moim odczuciu oczywiście

Moja wypowiedz może była zbyt emocjonalna, a wzięła się z tego , ze po prostu używałem Androida przez kilka miesięcy a( telefonia komórkowa zajmuje się od 93 roku i trochę na ten temat wiem ) Android mimo ze ma kilka ” bajerow” to ogólnie dla mnie jest nie do przyjęcia , dopiero gdy zacząłem używać iOS , od iPhona 4, docenilem co to znaczy i czym jest myślenie APPLE o podejściu do jakości i dążenie do doskonałości , choć pewnie system iOS nie jest jeszcze doskonały , to ostro zmierza tym kierunku i jest bliski celu. Za emocjonalność poprzedniej wypowiedzi przepraszam.

iOS taki idealny, a spróbuj udostępnić jakieś zdjęcie z poziomu galerii przez vibera czy whatsapp’a. Nie da się. W Androidzie możesz udostępnić cokolwiek przez cokolwiek, w iOS tylko przez wiadomości, mail, drukarkę i Air Drop… Kolejna rzecz – zjebana książka kontaktów. W Androidzie lepiej wygląda i ma więcej funkcji. Kolejna rzecz – weź znajdz jakąś opcję w ustawieniach iOS… Możesz szukać godzinami, a znajdziesz ją nie tam gdzie być powinna – w Androidze Centrum Ustawień systemu jest przejrzyste i jasne. No i kto wpadł na pomysł żeby ustawienia aplikacji były nie w aplikacji a w ustawieniach systemu??? Do tego brak przycisku “wstecz” lub jego podróbka na samej górze ekranu (WTF)…