Mastodon

D-Link DIR-880L i DWA-182

2
Dodane: 9 lat temu

Czasy, w których domowa sieć Wi-Fi służy jedynie do dostarczania internetu, dawno minęły. Obecnie jest ona znacznie mocniej obciążona streamingiem oraz komunikacją między wszelkimi akcesoriami inteligentnego domu. D-Link dostarczył do redakcji sprzęt, który jest w stanie to wszystko opanować.

DIR-880L

Testowany router to DIR-880L, czyli model z najwyższej półki D-Link, zarówno jakościowej, jak i cenowej. Urządzenie potrafi generować jednocześnie dwie sieci bezprzewodowe, można łączyć się z nim za pośrednictwem aplikacji na smartfony, a także udostępniać dane z podłączonych przez USB nośników pamięci. Rozwinę to później, teraz natomiast przejdę do wyglądu, bo zdecydowanie jest o czym pisać. Router jest ogromny – zajmuje sporo więcej miejsca niż większość urządzeń tego typu. Ma błyszczącą, białą obudowę, z której tyłu wystają trzy wielkie anteny kierunkowe. Oprócz pięciu portów Ethernet urządzenie posiada dwa gniazda USB (jedno w standardzie 2.0 oraz jedno 3.0) oraz przycisk WPS do szybkiego połączenia z istniejącą siecią i wyłącznik (to wcale nie jest oczywisty element, a czasem się przydaje). Na górnej części obudowy umieszczono diody, które sygnalizują działanie poszczególnych funkcji, przy czym rozdzielone zostało wskazywanie pracy sieci 5 GHz oraz 2,4 GHz. Niestety, świecą bardzo mocno, więc w nocy router przypomina dwudziestoletnie bmw po tuningu optycznym.

DIR-880L zastąpił mi router, którego używam na co dzień, stąd też musiałem go na nowo skonfigurować. Uruchomienie jest banalne, nie trzeba nawet podłączać się kablem, Wi-Fi jest od razu włączone. Cały proces konfiguracji przeprowadziłem z poziomu iPhone’a, na dodatek zajął mi minutę. A może i mniej. Z poziomu jednego ekranu zmieniamy nazwy i hasła obu sieci bezprzewodowych, wcześniej ustawiamy tylko hasło dostępu do konfiguracji routera. Wybieramy też typ połączenia z internetem (każdy rodzaj jest jasno opisany, nie sposób nie wiedzieć, którą opcję zaznaczyć). Menu jest równie schludne – komunikacja pomiędzy routerem a internetem i podłączonymi urządzeniami została przedstawiona graficznie i opatrzona stosownymi komentarzami. Wiem, że zaawansowany użytkownik nawet nie zwróci na to uwagi, jednak router to produkt masowy, więc musi być prosty w obsłudze. Programiści D-Link zadbali o to, by prostota nie kończyła się na głównym ekranie – wszystkie informacje odnośnie parametrów sieci, połączenia i konfiguracji pokazane są w najprostszej możliwej formie. Ustawianie priorytetu urządzeń w QoS polega na przesuwaniu kafelków do okienek oznaczających trzy poziomy ważności, przekierowywanie portów i blokowanie witryn to kwestia wypełnienia bardzo prostych formularzy, a aktualizacja oprogramowania to jedynie dwa kliknięcia. Nie ma wielopoziomowych menu, stałego odświeżania i gubienia się w oznaczeniach. Tu jest prosto i ładnie, dokładnie tak, jak większość użytkowników oczekuje. Oprócz wymienionych funkcji, DIR-880L posiada również firewall, a także możliwość ustawienia dynamicznego adresu DNS i serwera VPN.

dir-880l-w

Jak już wspominałem, router pracuje jednocześnie w sieci 2,4 oraz 5 GHz, w standardzie 802.11 a/b/g/n/ac, wykorzystuje też technologię SmartBeam, polepszającą zasięg i jakość działania Wi-Fi. W stosunku do mojego poprzedniego routera odczułem znaczną poprawę działania sieci, szczególnie w miejscach, gdzie miałem słaby zasięg. Teraz w całym mieszkaniu zasięg jest na tyle dobry, że pozwala na płynny streaming dużych ilości danych (można nawet komfortowo grać przez AirPlay na Apple TV), nie mam też absolutnie żadnych problemów ze zrywaniem połączenia. Dzięki temu, że generowana jest również sieć 2,4 GHz, mogę korzystać ze starszych urządzeń, a także tych nowych, w których producent postanowił oszczędzić na podzespołach (tak, piszę to do Was, inżynierowie od PlayStation 4). Szybka sieć przydaje się też do streamingu mediów zapisanych na dyskach podłączonych do USB routera. Dzięki zastosowaniu USB w standardzie 3.0 transfer danych jest bardzo szybki – film w rozdzielczości 1080p oglądałem bez najmniejszego zacięcia, na dodatek po przewinięciu zaczynał odtwarzać się natychmiast. Jest jednak jedno poważne ograniczenie – format exFAT nie jest obsługiwany, stąd też wielkość pojedynczego pliku umieszczonego na dysku jest ograniczona do 4 GB. Dane z dysków mogą być udostępniane przez protokół SMB lub też DLNA, dodatkowo mamy do nich dostęp za pośrednictwem dedykowanej aplikacji SharePort na iOS. Jest co prawda brzydka jak noc, ale spełnia swoją rolę. Na dodatek dane dostępne są też poza siecią domową. Dziwi mnie jednak, że do zarządzania routerem konieczne jest pobranie oddzielnej aplikacji, która na dodatek różni się wyglądem (została dostosowana do iOS 8). Drugi program, nazwany mydlink Lite, pozwala nadzorować pracę sieci. Pokazuje aktualną prędkość transmisji danych, liczbę połączonych z siecią urządzeń, a także adresy serwerów, z którymi się łączą. Można też z jej poziomu włączyć lub wyłączyć Wi-Fi, a także zmienić nazwę sieci. To całkiem sporo, jednak wolałbym, by obie aplikacje były ze sobą zintegrowane (zwłaszcza że służą do obsługi tego samego urządzenia).

DWA-182

Wiele starszych komputerów nie posiada karty sieciowej, która obsługuje sieci na częstotliwości 5 GHz. DWA-182 stanowi rozwiązanie tego problemu. Jest to niewielka, zewnętrzna karta sieciowa na USB, której zadaniem jest umożliwienie komunikacji za pośrednictwem sieci o wyższej prędkości transferu. Obudowa urządzenia jest dość duża i szeroka, więc może blokować sąsiednie porty komputera, gdy karta jest podłączona. Do uruchomienia wymagana jest instalacja sterowników – nie ma jednak jeszcze wersji zgodnej z OS X 10.10 Yosemite. Po instalacji wystarczy uruchomić dedykowaną aplikację, służącą do zarządzania połączeniem.

dwa-182-2

Karta posiada funkcję WPS, która znacznie ułatwia nawiązanie połączenia z siecią. Wciskamy przycisk na karcie oraz na routerze, by zaczęły się komunikować. Połączenie przez aplikację jest równie proste. Z listy wybieramy sieć, wpisujemy hasło i… tyle. Program pokazuje podstawowe parametry połączenia, czyli siłę sygnału, rodzaj szyfrowania oraz adres MAC. Działanie karty jest wzorowe, połączenie nie jest zrywane. Antena ma też dużą czułość – odbiera nawet dość słaby sygnał.

Podsumowanie

Szybka sieć jest niezwykle ważna – coraz częściej korzystamy z urządzeń mobilnych z pamięcią o stosunkowo małej pojemności, stąd też multimedia przerzucamy na sieciowe dyski. DIR-880L pozwala korzystać z nich bez żadnych ograniczeń, na dodatek jego interfejs jest banalnie prosty w obsłudze. Komputery mogą natomiast wspomóc się kartą DWA-182. Te dwa urządzenia wystarczą, by nawet starsze urządzenia korzystały z dobrodziejstw szybkich sieci.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 11/2014

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2

Czy mierzyliście prędkość z jaką można było przesyłać dane bezprzewodowo przez ten router? czasami przy N 450Mbit różnice mogą sięgać >50Mbit pomiędzy routerami różnych producentów.

A może troszkę więcej informacji – jakieś testy porównawcze, więcej parametrów?
Obecnie ludzie rzucili się na Netgear R7000. bardzo wydajny dla pasma 5 i stosunkowo tani. Jest “ulepszona” wersja R7500 ale nie każdemu może spodobać się nowy wygląd.
Sam mam D-Linka odkąd pamiętam ale patrząc na ograniczenia i zamknięty system kolejny wybór padnie chyba na Asusa albo na tego Netgera.