Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu QNAP TS–451 – zamiast Apple TV lub razem z nim – część 3

QNAP TS–451 – zamiast Apple TV lub razem z nim – część 3

2
Dodane: 9 lat temu

Ten NAS gości już u mnie w domu ponad dwa miesiące i w końcu miałem okazję dokładnie przetestować, jak działają w nim funkcje wideo. Niedawno posłuszeństwa odmówił mój Apple TV – wpadł w boot loop – i o ile przywrócenie go do pełnej sprawności nie powinno być problematyczne, bo zakładam, że wystarczy zrobić restore za pomocą iTunes do najnowszej wersji iOS, to prostsze okazało się wykorzystanie do tego celu QNAP-a.

Razem z Apple TV

QNAP wspiera AirPlay i o ile początkowo miałem problemy z jego uruchomieniem, okazało się to bugiem, który został naprawiony w nowej wersji firmware’u. Miesiąc temu, kiedy Apple TV jeszcze działał, mieliśmy ochotę na obejrzenie serialu „The Sopranos” – klasyka, którą polecam każdemu i jednocześnie drugi najlepszy serial, jaki kiedykolwiek powstał (oczywiście moim skromnym zdaniem). Jako że staram się wszystkie nasze płyty DVD i Blu-ray ripować do plików, to dotychczas zajmowały one miejsce na zewnętrznym HDD. Oglądanie rozpoczęliśmy od streamowania obrazu z TS–451 do Apple TV przez Wi-Fi – wszystko działało bez zarzutu, a odtwarzaniem sterowałem z komputera, co sprowadzało się jego uruchomienia zaraz po wybraniu z listy Apple TV. Można to też robić z poziomu aplikacji Qfile dla iOS. Niestety gdy Apple TV odmówiło współpracy, natychmiast podłączyłem kabel HDMI do tylnego złącza w QNAP-ie i z panelu administratora zainstalowałem aplikację XMBC.

blogPW2_0247

Zamiast Apple TV

XMBC to najprościej mówiąc aplikacja, która stanowi centrum sterowania dla naszych multimediów. Ma dostęp do zawartości NAS-a i automatycznie dzieli treści na zdjęcia, audio i wideo. Poniekąd można przyjąć, że to takie Apple TV z dyskiem twardym w środku (a raczej czterema). Różnica jednak polega na tym, że jest zdecydowanie bardziej rozbudowana. Można zmieniać jej wygląd przez pobieranie motywów z internetu (nawet jest jeden wzorowany na Apple TV), ale to tylko czubek góry lodowej. Jako że nie hardcode’uję napisów na wideo przy ripowaniu filmów, to muszę ich potem szukać w internecie. QNAP robi to automatycznie i jedyną przeszkodą jest fakt, że musiałem kodowanie w ustawieniach zmienić na „nasze”, aby nie wyświetlał krzaczków zamiast polskich znaków.

XMBC można sterować na trzy sposoby – za pomocą specjalnego pilota do QNAP (trzeba go kupić oddzielnie), wykorzystując przeglądarkę www (domyślnie na porcie 8089) lub przy pomocy aplikacji dla iOS (Qremote). Naturalnie zdecydowałem się na zainstalowanie jej na iPhonie – mam go przecież zawsze ze sobą lub w pobliżu. Korzystałem z podobnych rozwiązań dla markowych amplitunerów i wzmacniaczy, i zawsze frustrowało mnie opóźnienie w reakcji na komendę. Tutaj to nie występuje. Pomimo że Qremote jest funkcjonalny, to niestety nie jest ładny (mówię to bardzo delikatnie). Co więcej, nie jest też wyglądem dostosowany do iOS 7/8, więc wygląda jak produkt z zamierzchłych czasów. Nie przeszkadza mi to specjalnie, bo spędzam w nim bardzo niewiele czasu, niemniej jednak bardzo chciałbym, aby QNAP dostosował go do dzisiejszego wyglądu iOS. Przy okazji może pomogliby Tapbots w końcu wypuścić Tweetbot 3 dla iPada?

QNAP-desktop-screenshot

Lenistwo

QNAP znakomicie zastąpił mi Apple TV i co ciekawe, nie spieszy mi się zupełnie do przywrócenia tego drugiego do życia. Szkoda tylko, że funkcja odtwarzania obrazu i muzyki z iPhone’a lub iPada przez AirPlay wymaga uruchomienia XMBC, który to umożliwia – niepotrzebna strata czasu. Trochę się czepiam, bo to nie wina samego QNAP-a, który domyślnie takiej możliwości nie oferuje. Oczywiście często wypożyczamy filmy bezpośrednio na Apple TV, więc w końcu zostanę zmuszony do jego reanimacji (jak tylko skończymy „The Sopranos”), ale tymczasem wdzięcznie nazwany TS–451 spełnia pokładane w nim nadzieje.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 11/2014

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2

Hej
Czy próbowałeś wrzucić na QNAP-a filmy kupione w iTunes i odtworzyć je na Apple TV po airplay?
Kupiłem, Synology, żeby móc puszczać dzieciom bajki kupione w iTunes. Najpierw myślałem, że zawartość będzie widziana na Apple TV, tak jak widać zawartość iTunes z komputera, ale myliłem się.
Odtworzenie filmów po Airplay też nie działa, zapewne przez zabezpieczenia na filmach (autoryzacja w iTunes).
Jestem ciekawy, czy masz jakiś pomysł co zrobić z takimi filmami, żeby mieć możliwość ich oglądania z NAS?
Pozdrawiam