Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Olloclip 4-in-1 dla iPhone 6 i 6 Plus

Olloclip 4-in-1 dla iPhone 6 i 6 Plus

Norbert Cała
norbertcala
2
Dodane: 9 lat temu

Tajna broń Instagramowiczów.

Obiektyw Olloclip to jedno z moich podstawowych akcesoriów dla iPhone’a. Dlatego bardzo niecierpliwie oczekiwałem na wersję dla iPhone’a 6. Do tego stopnia niecierpliwie, że zaadaptowałem Olloclipa z iPada tak, aby pasował na „szóstkę”. Prawie pasował i dało się robić zdjęcia. Na szczęście już nie muszę kombinować, bo pojawiła się wersja dla modelu 6 oraz 6 Plus.

Jeśli nie mieliście okazji poznać wcześniej Olloclipa, to już służę wyjaśnieniem. Jest to obiektyw dla iPhone’a, który instalujemy, nakładając go na obudowę telefonu. Pewnie puryści fotograficzni w tym miejscu przestaną czytać ten artykuł, choć prawdopodobnie zrobili to już wcześniej. Bo przecież jak można robić zdjęcia iPhone’em lub iPadem?! Ledwo mi to przeszło przez palce…

IMG_0023

Jednak jeśli nie jesteście jednym z fanbojów srebrnej kliszy, a zdjęcia robicie, że tak powiem, dla przyjemności, tym, co macie pod ręką, to powinniście się Olloclipem zainteresować. W końcu najlepszy aparat to ten, którym możecie zrobić zdjęcie właśnie w tej chwili.

IMG_3499

Olloclip 4-in-1 dla iPhone’a 6 oraz 6 Plus to jedno urządzenie, różniące się wkładką w środku. W komplecie otrzymujemy oczywiście wkładki dla obydwu modeli. Korpus jest wykonany z twardego plastiku, do którego są dokręcone dwa aluminiowe obiektywy. Producent pozwala nam wybierać zarówno w kolorach plastiku, jak i obiektywach. Mój faworyt to czarny korpus i czerwone obiektywy, ale wersja z białym korpusem i złotymi obiektywami jest równie kusząca. Konstrukcja tego urządzenia jest tak pomyślana, że możemy go nałożyć na tylną lub przednią kamerę. Co ciekawe, nałożony jednocześnie działa z obydwiema kamerami.

Podpis - Bez obiektywu

Bez obiektywu

Podpis - Szeroki kat

Szeroki kąt

podpis - Rybie Oko

Rybie oko

Jak to możliwe, że mamy cztery funkcje przy tylko dwóch obiektywach? Otóż z dokręconymi obiektywami mamy do dyspozycji rybie oko oraz szeroki kąt, jeśli jednak je odkręcimy, to robi się z tego makro ×10 oraz makro ×15.

Razem z tą wersją Olloclipa dostaniemy specjalny uchwyt na obiektyw w trzech różnych kolorach. Po zainstalowaniu obiektywu w uchwycie będziemy mogli go wygodnie przypiąć do plecaka lub smyczy. Oczywiście w opakowaniu nie zabrakło charakterystycznego już dla tej marki woreczka oraz osłon obiektywów.

Olloclip 4-in-1 nałożony na iPhone’a 6 nie blokuje przede wszystkim przycisku Power, jak to miało miejsce w wersjach dla poprzednich modeli – 5 i 5s. To jednak bardziej zasługa konstrukcji telefonu niż samego obiektywu. Ta niestety nie jest perfekcyjna. Obiektyw założony na telefon jest dość luźny, trochę się buja na boki i miałem wrażenie, że mogę go bez problemu poruszyć tak, że soczewka aparatu w telefonie nie zgra się z dodatkowym obiektywem. W praktyce się to nie zdarzyło, ale jak to mówią – niesmak pozostał.

Podpis Makro x10

Makro 10x

podpis - Makro x15

Makro 15x

Jak już wspominałem i jak dobitnie wskazuje nazwa, obiektyw ma cztery funkcje:

Rybie oko – to zdecydowanie najbardziej widowiskowy tryb i muszę przyznać, że najczęściej przeze mnie używany. Z tym obiektywem dostajemy możliwość robienia zdjęć, w których zobaczymy 180-stopniowy widok. Robi to tak zwany „efekt wow”. Niestety, w tym trybie na matrycę w telefonie wpada najmniej światła, więc telefon podnosi ISO, a wtedy na zdjęciach pojawia się szum. W niektórych momentach to nie przeszkadza, ale w innych może popsuć zdjęcie. Oczywiście w takim ustawieniu mamy bardzo duże zniekształcenie obrazu, ale o to przecież chodzi w rybim oku.

Szeroki kąt – w tym ustawieniu obiektyw daje nam możliwość uzyskania dwa razy szerszego pola widzenia. Ma przy tym nie powodować zniekształceń. Niestety, te się pojawiają. Dodając do tego zmniejszoną ilość światła, która wpada na matrycę aparatu, powoduje to, że ten tryb średnio się sprawdza. Choć w ciasnych pomieszczeniach może nas uratować.

Makro ×10 oraz makro ×15 – jeden i drugi tryb daje powiększenie widzianego obrazu. Różne są tylko stopnie powiększenia oraz odległość ostrzenia. Jednak i w jednym, i w drugim przypadku uzyskujemy świetne efekty. W przypadku trybów makro światło przechodzi przez tylko jedną dodatkową soczewkę, co powoduje, że jakość zdjęć jest naprawdę dobra. Dzięki trybowi makro zobaczycie włosy na nodze schwytanej muchy oraz piksele na Waszym ekranie Retina.

Olloclip 4-in-1 to świetny sprzęt, pod warunkiem, że nie oczekujecie od niego profesjonalnych osiągów. To obiektyw dający fajne efekty casualowym pstrykaczom, dlatego też jego test czytacie w iMagazine, a nie na Fotopolis. Ja bez Olloclipa czuję się jak bez ręki, czego efekty możecie zobaczyć na moim Instagramie.

Sprzęt do testów dostarczył www.icorner.pl.

Ocena: 4,5/6

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 01/2015

Norbert Cała

Jedno słowo - Geek.

norbertcala
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2

Wypowiem się w tym artykule, ponieważ ostatnio dość mocno zastanawiałem się nad zakupem OlloClip. Bardzo lubię robić zdjęcia iPhone’m. Mój poczciwy Canon 50D leży na specjalne okazje. Wracając, nie kupiłem Ollo bo jednak wydał mi się za drogi. Tym bardziej, noszę iPhone’a w etui, przez co wygodne użytkowanie wypada z gry. Dziś przyszedł mi zamówiony z AliExpress tani obiektyw Macro 15x (pasuje do każdego smartfona). Kosztował mnie 3$ z darmową wysyłką. Już leci do mnie także zestaw Fisheye, szeroki i inne macro.
Oto jakie zdjęcie uchwyciłem moim Micro 15x…
Warto wydać prawie 400zł na Ollo? Uważam, że nie.

Ja także zastanawiałem się nad olloclip i wybrałem obiektywy 4 in 1 za 15 dolarów aliexpress i jestem mega zadowolony i co najważniejsze nie przepłaciłem!!! Jestem pełen podziwu jak ludzie płacą za takie zabawki tyle pieniędzy:P