FBI uzyskało dostęp do iPhone’a zabójcy
Sprawa dostępu do danych zawartych na iPhonie 5c jednego z zabójców z San Bernardino dobiega końca. Okazało się, że FBI w końcu udało się zdobyć dane z tego telefonu bez pomocy Apple.
Jak wynika z raportu rządowego w końcu udało się uzyskać dostęp do danych z iPhone’a ze sprawy z San Bernardino. Odbyło się to bez wkładu ze strony firmy Apple. Wcześniej kilka organizacji oraz pojedynczych osób oferowało swoją pomoc w tej kwestii, prawdopodobnie więc Biuro Federalne z tego skorzystało (specjaliści od bezpieczeństwa podejrzewają, że może za tym stać Cellebrite). Odnalezienie sposobu na złamanie zabezpieczeń było zresztą jedną z przyczyn do czasowego przesunięcia sprawy sądowej przeciw Apple, a w obecnej sytuacji – do jej umorzenia.
Zapewne nigdy nie dowiemy się czy FBI znalazło wśród tych danych jakieś informacje przydatne w całej sprawie. Nie wiemy również, jaką konkretną metodą uzyskano dostęp do iPhone’a. Może to stanowić pewne utrudnienie dla samego Apple, by naprawić wykorzystaną lukę bezpieczeństwa.
Jednocześnie na łamach iMore opublikowano oświadczenie firmy z Cupertino, z którego wynika, że w dalszym ciągu ma zamiar dążyć do zwiększania bezpieczeństwa danych przechowywanych na iUrządzeniach. Deklaruje także pomoc w innych sprawach.
Źródło The Verge, iMore
Komentarze: 4
Jeśli znajdą coś istotnego dla śledztwa to zapewne poinformują o tym media aby zaognić dyskusję na temat szyforwania danych przez użytkowników i dostępu do nich
A co jeśli:
a) Apple pomogło w tym FBI, pod warunkiem, że ci nie wspomną o tej pomocy ?
b) FBI nic nie złamało, a że odmawia dalszych informacji powoduje, że nie można im udownodnić kłamstwa?
… itd
Bo jeszcze nie ma na świecie jednorożców. :)
Wszystko jest możliwe! Jest Pencil do iPad’a … być może będą jednorożce… takie zredefiniowane na nowo pod nazwą iEdnorożce