Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iMag Weekly 18 – freelancerzy, nauczyciele, gracze i Tytus

iMag Weekly 18 – freelancerzy, nauczyciele, gracze i Tytus

1
Dodane: 8 lat temu

Kochani! Bardzo chciałbym na wstępie podziękować wszystkim, którzy zdecydowali się wykupić dostęp do iMag Weekly! Zdecydowanie za rzadko to robię, a bez Was nie byłoby tego nietypowego zakątka w internecie.

Jak już wspominałem niejednokrotnie, jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni liczbą osób, która zdecydowała się na wykupienie dostępu – najciekawsze jest to, że wartość dodana dla każdego nowego użytkownika rośnie każdego tygodnia. Wykupując dostęp dzisiaj, dostajecie dostęp do wszystkich siedemnastu archiwalnych wydań, czyli w sumie do ponad 220 tysięcy słów – więcej niż ostatni tom Harry’ego Pottera „Insygnia Śmierci” i mniej więcej tyle, co „Zbrodnia i kara” Dostojewskiego. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że odstajemy od tych wybitnych jednostek, ale mamy nadzieję, że nasze treści Was zainteresują i być może nawet zainspirują.

Tradycyjnie we wstępniaku opisywałem też zawartość każdego wydania – zamiast tego, to od dzisiaj zapraszam po prostu do przejrzenia spisu treści. Jest otwarty dla każdego – nie jest potrzebne nawet konto na iMagazine. Przypominam też, że jeśli zapisujecie artykuły „na później” do Pocket, to jeśli podacie tam swój login i hasło, to będziecie mogli czytać je w aplikacji.

Miłego weekendu!

Dołącz do iMag Weekly

lub przejdź bezpośrednio do

iMag Weekly – Wydanie 18

 


Co o nas mówią?

Nowy @iMagWeekly nie czytam, pochłaniam te teksty. Są świetne. ❤️
Magdalena Wilczyńska

Jeśli chodzi o poziom @iMagWeekly to od tygodni nic się nie zmienia. Wciąż świetny.
Wojtek Czerny

Piękna, magiczna okładka. W środku same pyszności, szykuje się zaczytany weekend.
MarbiCo

Najlepiej wydawana dycha ever. Świetnie się czyta! 😃
Daniel Marcinkowski

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1

Cena jest bardzo przystępna, dlatego pewnie tyle osób zdecydowało się na wykup abonamentu. Sam popieram to, że jeśli autor upublicznia własne materiały, należy mu się jakieś wynagrodzenie za pracę – internet nie służy jedynie do odczytywania darmowych materiałów. Skoro książki już tak działają, to magazyny też mogą :)