Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Ej, Apple, czas na iMessage dla innych platform

Ej, Apple, czas na iMessage dla innych platform

Michał Zieliński
mikeyziel
5
Dodane: 8 lat temu

Tuż przed tegorocznym WWDC pojawiła się plotka jako Apple miało wydać iMessage na Androida. Nie ukrywam, podczas prezentacji iOS 10 czekałem na potwierdzenie tej wiadomości. Ta prosta zmiana ułatwiłaby życie nie tylko mnie, ale również pewnie wielu z Was. Ale Apple nie wprowadziło jej. I obawiam się, że nigdy jej nie wprowadzi.

Krótkie wprowadzenie. Na ostatni wyjazd wziąłem ze sobą dwa telefony – iPhone’a i sprzęt z Androidem. W tym pierwszym trzymałem polską kartę SIM, ten drugi dostał lokalną. Początkowo planowałem udostępniać internet do iPhone’a, ale koniec końców zazwyczaj sieci używałem na Androidzie. Hotspot włączałem tylko, gdy chciałem sprawdzić iMessage.

Właśnie, iMessage. Usługa wprowadzona przez Apple w 2011 roku, początkowo była dla mnie kompletnie nieprzydatna. Wtedy iPhone’a miała tylko garstka moich znajomych, a większość z nich i tak była dostępna na innych platformach. Dzisiaj sprawa wygląda inaczej. Na iMessage złapię praktycznie każdego, z kim rozmawiam na co dzień, wliczając w to osoby, które z jakiegoś powodu stronią od konkurencyjnych rozwiązań.

Dlatego tak bardzo zależy mi na pojawieniu się przynajmniej pierwszej z tych usług na konkurencyjnych platformach. Nie chodzi mi o możliwość przesiadki na Androida, bo tutaj lista wymogów jest dużo dłuższa, ale właśnie o możliwość korzystania z komunikatora nawet jak nie mam pod ręką iPhone’a.

iMessage na Androida czy Windowsa mogłoby być odpowiednikiem Apple Music na te platformy. Rozwiązaniem kierowanym do użytkowników urządzeń Apple, którzy z jakiegoś powodu znaleźli się po drugiej stronie barykady. Być może Twój iPhone wylądował w serwisie i zastępczo używasz pożyczonego Galaxy Note’a. Albo bierzesz tańszy telefon na wycieczkę w góry, żeby nic się nie stało z Twoją drogocenną siódemką. Albo siedzisz w pracy przed laptopem z Windowsem.

Wróćmy na moment do tej plotki. Po konferencji otwierającej WWDC Walt Mossberg wyjawił dlaczego Apple nie chce iMessage poza swoimi platformami. Powody są dwa. Raz, firma uważa, że ich baza użytkowników jest wystarczająco duża, żeby prowadzić analizy nad rozwojem AI. Dwa, posiadanie usługi dostępnej tylko dla urządzeń Apple napędza im sprzedaż.

Powiedzmy, że są to jakieś tam argumenty. Mossberg twierdzi, że usłyszał je od kogoś wysoko postawionego w Apple. Cóż. Jak dla mnie posiadanie bazy 1,5 miliarda użytkowników jest lepsze od miliarda użytkowników, bo zbiera się więcej danych. A skoro już ustaliliśmy, że iMessage byłoby rozwiązaniem dla obecnych klientów Apple to trudno tutaj mówić o kanibalizacji sprzedaży. Ponadto, wątpię żeby to był powód decydujący o wyborze iPhone’a. „O, wybiorę telefon, który mi kompletnie nie odpowiada, ale przynajmniej SMS-y do mnie będą niebieskie”, powiedział nikt nigdy.

Przeciwnie, popatrzyłem trochę na dane udziału w rynku Androida i iOS. Tak jak Paweł pisał jakiś czas temu, Android wygrał. To on jest dostępny na telefonach za 300 zł, podczas gdy iPhone ciągle pozostaje produktem klasy premium. Powiem więcej. Osoby, które stać na iPhone’a, a mimo to go nie używają raczej nie będą chciały korzystać z usługi od Apple. Potencjał na nowych użytkowników widzę więc w tych, którzy nie mogą (bądź nie chcą) pozwolić sobie na wydanie kilku tysięcy złotych na telefon.

Dotychczas miałem proste wytłumaczenie dla zamknięcia iMessage: pieniądze. Nie widziałem zysku dla firmy w tym działaniu. Otworzenie się na inne platformy to spory wydatek, szczególnie jeśli trzeba przenieść tam zaawansowany system szyfrowania obecny w iMessage. Teraz jednak mamy płatne aplikacje i naklejki w komunikatorze, więc dodatkowe źródło dochodów byłoby zapewnione. Nie wspominając o większej liczbie wiadomości dostępnych do analizy pod AI.

Tak, że drogie Apple, czekam na Wasz ruch. Obiecuję, jak pojawi się iMessage na Androida i Windowsa to nie porzucę iOS czy macOS. Przeciwnie, będę korzystał z tej usługi jeszcze częściej. A o to w tym chyba chodzi, prawda?

Michał Zieliński

Star Wars, samochody i Taylor Swift.

mikeyziel
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 5

Niech zostanie jak jest. Usługa iMessage powinna zostać “exsclusive” dla posiadaczy sprzętu od Apple. Z upływem czasu firma z Cupertino ma coraz mniej asów w rękawie i takie pierdółki jak iMessage mogą być dodatkowym plusem przy wyborze ekosystemu.

ale co to za “exsclusive”? jaki człowiek wybiera telefon ze względu na to ze ma imessage? Można wysłać smsa, skorzystać z facebook messenger, skype itd itd. jest masa innych usług. iMessage ma jak najbardziej sens jako komunikator dla wszystkich platform.

Prawie nikt nie wybiera z tego względu, ale wiele z tego powodu zostaje z iOS, bo iMessage jest taki wygodny.

Nie mam z tym problemu technicznego. Ale mi Mac odblokowuje się dzięki AW i działa mi AirDrop. 😉