Telekomy nie mogą kserować dokumentów tożsamości swoich klientów →
PAP na łamach Business Insider Polska:
Jakie dane może poznać telekom?
Są to: nazwiska i imiona, imiona rodziców, miejsce i data urodzenia, adres miejsca zamieszkania i adres korespondencyjny (jeżeli jest on inny niż adres miejsca zamieszkania), numer ewidencyjny PESEL, nazwa, seria i numer dokumentów potwierdzających tożsamość, a w przypadku cudzoziemca, który nie jest obywatelem państwa członkowskiego UE albo Konfederacji Szwajcarskiej – numer paszportu lub karty pobytu.
Warto o tym pamiętać jak będziecie podpisywali albo przedłużali następną umowę z Waszym operatorem. Przy okazji miejcie linka pod ręką, jakby przypadkiem napatoczył się nadgorliwy konsultant.
Komentarze: 4
Dopiszcie w artykule, że jeżeli klient wyraża zgodę to dowód kserować można. Wprowadzacie ludzi w błąd, potem taki kretyn do mnie przychodzi i mi truje, że nie mogę mu dowodu kserować, a przecież pytam się o zgodę i wtedy wszystko jest zgodnie z prawem. A dowód jest potrzebny w archiwum do weryfikacji…
A Ty nie jesteś od weryfikacji dokumentów i tożsamość klienta (czy też używając Twojej nomenklatury – kretyna)? Po co operatorowi kopia dowodu (często kolejna) w archiwum? Taka sytuacja z dzisiaj: mam w Play-u różne usługi od 2011 r. Dziś chciałem podpisać w salonie umowę na KOLEJNĄ zamówioną przez www. Sprzedawca zweryfikował mój dowód i zabiera się za kopiowanie. Nie wyraziłem zgody, umowa nie podpisana.
Nie każdy klient to kretyn, to raz. Dwa – sądzę, że operatorowi jest to potrzebne, żeby i również mnie jako pracownika zweryfikować, ponieważ są przypadki nadużyć ze strony pracowników.
Z jednej strony mogłoby to zabezpieczać przed nadużyciami, że jak zgubię dowód to ktoś w moim imieniu idzie zaciągnąć kredyt czy właśnie wziąć telefon w promocji z umową.
Z drugiej strony, musiałbym dać dobrowolnie zeskanować mój dowód do wszystkich operatorów, bo co z tego, że kopia jest w Orange, jak znalazca dowodu pójdzie np. do Plusa, poza tym pracownik nie zawsze wykaże się takim zaangażowaniem żeby odmówić podpisania umowy.
Nie wiem jak zabezpieczony jest moje ksero dowodu i nie wiem, czy nie wycieknie, czy jakiś wścibski pracownik ich nie będzie wykradał robiąc zdjęcia i sprzedając gdzieś na lewo.
Ktoś może też okraść w nocy salon sprzedaży i przy okazji zabrać wszystkie dane.
Te na dysku mogą być zaszyfrowane (o ile faktycznie są) ale kserokopie są w formie jawnej.