Apple Watch pomógł wezwać pomoc
Jedną z funkcji, które Apple wprowadził do watchOS 3 jest możliwość wezwania pomocy. Okazało się to bardzo pomocne dla pewnego chłopaka.
22-letni Casey Bennet jechał do szkoły, gdy raptem w jego samochód uderzył inny pojazd powodując koziołkowanie tego pierwszego. Wystrzeliły poduszki powietrzne, a poszkodowany zawisł unieruchomiony przez pasy. iPhone Caseya w trakcie wypadku znalazł się w niedostępnym dla chłopaka miejscu.
W tej sytuacji Bennet przypomniał sobie o funkcji Apple Watch – SOS. Dzięki skorzystaniu z niej, sześć minut później nadeszła pomoc. Caseyowi na szczęście nie stało się nic poważnego. Tutaj możecie obejrzeć krótki materiał wideo, w którym chłopak opowiada o zdarzeniu.
Narzędzie SOS można uruchomić w Apple Watch poprzez wciśnięcie i przytrzymanie bocznego przycisku przez kilka sekund do chwili, aż pojawi się suwak alarmu SOS. Potem rozpocznie się odliczanie, a po jego zakończeniu automatycznie zostaną wezwane służby ratunkowe. Oprócz tego wysyłane są wiadomości SMS do ustawionych wcześniej kontaktów SOS z bieżącym położeniem.
Oczywiście dobrze by było, gdybyśmy nie musieli z niego korzystać, ale dobrze pamiętać, że jest pod ręką.
Źródło 9to5Mac
Komentarze: 2
“Dobrze by było, gdybyście nie musieli z tego korzystać”. Pierwszy raz usłyszałem o tym na konferencji WWDC 2016 i od tego czasu ten tekst pojawia się w każdym tekście o watch os 3, a Wy redaktorzy myślicie, że tylko Wy oglądacie konferencje Apple…
Nawet jeśli to jest powtórzenie to co jest w tym złego? Trafnie określa zamysł autora tego z Apple i tego z iMagazine. Podobnie się dzieje z tekstami typu “taki mamy klimat” czy “brawo Ja”.