Sony A9, Zeiss Loxia, Sony FE i wiele więcej – majówka fotograficzna Optyczne.pl
Zupełnie przegapiłem majówkę fotograficzną organizowaną przez Optyczne.pl i dowiedziałem się o niej w dniu rozpoczęcia – Marcin Czajkowski, jeden z redaktorów serwisu – przypomniał mi o niej niespodziewanie, więc nie pozostało mi nic innego jak udać się tam, tym bardziej, że było Sony A9 do „pomacania”.
Zdjęcie tytułowe: A7R II + FE 70-300 mm f/4.5-5.6 @ 300 mm, 1/320, f/5.6, ISO 640
Sony A9
A7R II + FE 28 mm f/2 @ 1/60, f/8, ISO 2000
To co mnie osobiście interesowało najbardziej, to oczywiście nowe Sony A9, o którym niedawno pisałem. Zacznę od najmniej przyjemnego – spodziewana cena w Polsce ma wynieść około 23-24 tysiący złotych. Sony miało jedno przedprodukcyjne body na sali i niestety nie mogłem skorzystać z własnej karty pamięci. Najbardziej jednak zależało mi na sprawdzeniu nowej klawiszologii – dodatkowe pokrętła i przyciski są zdecydowanie na plus. O ile górne, do przestawiania AF i drive mode, nie są mi specjalnie potrzebne, to już joystick do sterowania punktem ostrości oraz AF-ON pod kciukiem są genialne – trochę żałuję, że nie mam ich u siebie, chociaż rozwiązałem ten ostatni problem konfigurując inny przycisk do tej roli.
A7R II + FE 28 mm f/2 @ 1/60, f/2, ISO 400 (lewe) i ISO 160 (prawe)
Nowy moduł AF jest wyraźnie szybszy od tego w A7R II. To nie tak, że ten starszy jest wolny, tylko ten nowy jest jeszcze szybszy! Mam też wrażenie, że jest precyzyjniejszy w słabym świetle. Wisienką na torcie jest nowy, jaśniejszy wizjer – miód (?!) dla oczu!
Sony wystawiało też większość szkieł ze swojej oferty, więc naturalnie nie mogłem się powstrzymać i przetestowałem dwa, które mnie interesowały – FE 70-300 mm f/4.5-5.6 i FE 85 mm f/1.8. Oba zaliczają się do „budżetowych” szkieł (cena pierwszego oscyluje w rejonie 6,5 tysiąca złotych, a drugie to koszt rzędu 2800 złotych).
Sklep Bez Nazwy
A7R II + FE 70-300 mm f/4.5-5.6 @ 118 mm, 1/125, f/8, ISO 8000
Ten świetnie nazwany sklep miał przygotowaną pełną serię Zeissów dla Sony FE oraz wiele innych obiektywów – niestety w końcu nie przestrzeliłem żadnego z nich, ale to może i dobrze, bo ich ceny są zaporowe. Zainteresowały mnie natomiast dwie firmy w ich ofercie – Gariz oraz NISI. Ci pierwsi robią wyjątkowe skórzane half-case’y do różnych aparatów, w tym Fuji i Sony, a drudzy produkują rzekomo jedne z najlepszych filtrów szarych na świecie. Najlepszych dlatego, że nie dają zafarbu na zdjęciach. Już się zdecydowałem – będę od nich brał NISI NDx1000 w 49 mm, żeby zastąpić moją fioletowo-malującą Hoyę.
FE 70-300 mm / FE 85 mm f/1.8
A7R II + FE 70-300 mm f/4.5-5.6 @ 300 mm, 1/320, f/5.6, ISO 160
Na terenie Pałacu Łochów pod Warszawą, gdzie odbyła się impreza, były prowadzone również najprzeróżniejsze warsztaty i wykłady z fotografii studyjnej czy postprodukcji.
A7R II + FE 70-300 mm f/4.5-5.6 @ 76 mm, 1/80, f/5.6, ISO 1600
Skoro już wziąłem dwa szkła do przestrzelenia, to na „krzywy ryj” wdarłem się na salę, która była zdominowana przez Dominikę. Nie wiem dlaczego – nie pytałem – lampy studyjne stały nieużywane, więc korzystaliśmy tylko ze światła zastanego, a było go mało. Słońce za plecami Dominiki dodatkowo komplikowało wszystko…
A7R II + FE 70-300 mm f/4.5-5.6 @ 300 mm, 1/320, f/5.6, ISO 8000
Przyznam, że zaskoczyło mnie FE 70-300 mm. Spodziewałem się znacznie gorszych wyników, szczególnie że nie jest to obiektyw z serii G Master. Ostrość w całym zakresie co prawda nie dorównuje obiektowym stałoogniskowym, z którymi miałem w życiu do czynienia, ale uważam ją za więcej niż wystarczającą. Szkło również nie miało specjalnych problemów z wysoką rozdzielczością matrycy Sony A7R II.
A7R II + FE 85 mm f/1.8 @ 1/8000, f/1.8, ISO 100
Najbardziej zaskakujący jednak był FE 85 mm f/1.8. To „tanie” szkło całkowicie zaskoczyło mnie swoją ostrością – żyleta jakich mało! Bokeh na powyższym kadrze jest raczej nietypowe, ale to częściowo wynika z jednolitego tła – mi się podoba jego trójwymiarowość, chociaż nie ukrywam, że przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie, chciałbym tę 85-tkę jeszcze raz przestrzelić.
A7R II + FE 85 mm f/1.8 @ 1/3200, f/1.8, ISO 100
Głębia ostrości jest oczywiście niewielka – widać to po Dominice, której noga jest ostra, ale od pasa wstecz już znalazła się poza GO. Ta ostrość na „pełnej dziurze” jest dla mnie cały czas szokująca, tym bardziej, że niedawno miałem w rękach kilkukrotnie droższego Sony FE 85 mm f/1.4 G Master. Budżetowa 85-tka f/1.8 jest dodatkowo sporo mniejsza i lżejsza od jaśniejszego brata – same plusy dla mnie.
(lewe) A7R II + FE 85 mm f/1.8 @ 1/1600, f/1.8, ISO 100
(środkowe) A7R II + FE 85 mm f/1.8 @ 1/8000, f/1.8, ISO 100
(prawe) A7R II + FE 85 mm f/1.8 @ 1/8000, f/1.8, ISO 100
Bardzo cieszę się, że zdecydowałem się pojechać – możliwość przestrzelenia obiektywu, celem oceny jego cech na własnych zdjęciach, jest bezcenna. Polecam Wam też korzystać z takich imprez – zdecydowanie warto.
Komentarze: 2
Dzięki za foty Sony FE 85 mm f/1,8. Teraz widzę, że nie ma potrzeby zastanawiać się nad Carl Zeiss ani żadnym innym. To szkło jest naprawdę dobre za rozsądne pieniądze. FE 70-300 też niczego sobie. Sadząc po Pana zdjęciu w branży foto panuje dobrobyt….(zdjęcie środkowe).
Ano trochę fajnego sprzętu było. M.in. Fuji GFX 50, ale niestety jedna z osób cały czas go używała, więc nie było okazji.