Logitech Group: Okiełznaj telekonferencje
Telepraca jest coraz popularniejsza, zwłaszcza w branży IT. W czasach, gdy pracownicy ponad wszystko cenią sobie niezależność, elastyczne godziny pracy i właśnie możliwość pracy zdalnej, pracodawcy stają przed nowymi wyzwaniami. Jednym z nich jest optymalizacja sal konferencyjnych w taki sposób, aby sprzęt telekonferencyjny pozwalał w ciągu kilku sekund rozpocząć rozmowę z klientem, który właśnie dopija poranne espresso na drugim końcu świata.
Zdalna praca kontra stacjonarne problemy
Są trzy największe bolączki związane z telekonferencjami, które często można zaobserwować, współpracując ze start-upami lub korporacjami. Pierwsza to niewystarczająco szybkie lub niestabilne łącze internetowe. Druga – brak zestawu odpowiednich przejściówek w salach konferencyjnych, co często wyklucza np. użytkowników nowych MacBooków z komfortowego udziału w spotkaniach, co zapewne potwierdzi nasza redakcyjna ekspertka od służbowych podróży – Ania. Trzeci problem to właśnie słabej jakości sprzęt, zwłaszcza mikrofon, głośnik oraz kamera. Nie ma nic bardziej frustrującego na początkowym etapie budowania biznesowej relacji z potencjalnym klientem jak przerywający obraz w niskiej rozdzielczości (a można spotkać się nawet 480p) z dodatkiem trzeszczących mikrofonów, które ledwie zbierają głos osób siedzących po drugiej stronie ekranu.
Gdy już zechcemy zmienić ten obraz nędzy i rozpaczy, zderzamy się ze ścianą, ponieważ liczba systemów telekonferencyjnych do zastosowań profesjonalnych jest mała, a koszt instalacji każdego z nich sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych i wymaga przyjazdu zespołu fachowców, którzy taką instalację wykonają. Koszmar. Po drugiej stronie barykady są tanie, rzekomo wielozadaniowe głośniki ze wbudowanym mikrofonem, podłączane przez Bluetooth lub USB, niebędące jednak w stanie skutecznie ogarnąć telekonferencji, w której uczestniczą więcej niż dwie osoby.
Z pomocą przychodzi firma Logitech, której zestaw Logitech GROUP miałem okazję przetestować. Łączy on w sobie trzy cechy: jakość, szybkość działania i przystępny stosunek możliwości urządzenia do ceny.
Logitech GROUP
GROUP w podstawowej wersji składa się z czterech elementów: stacji bazowej z zestawem głośnomówiącym oraz ekranem LCD, zasilanego koncentratora, kamery Logitech PTZ PRO 2 oraz pilota do zdalnego sterowania poszczególnymi elementami. W dość sporym pudełku znajdziemy także dwa kable 5 m do połączenia koncentratora z zestawem głośnomówiącym i kamerą, jeden kabel 3 m do połączenia koncentratora z komputerem, rzep do regulacji długości kabla, rzep do przymocowania koncentratora do stołu, zasilacz z wtyczkami regionalnymi, mocowanie kamery oraz krótką instrukcję obsługi. Po szczegółowe dane techniczne odsyłam na stronę producenta: www.logitech.com.
System umożliwia prowadzenie spotkań z udziałem maksymalnie czternastu osób w jednym pomieszczeniu. Opcjonalne mikrofony rozszerzające, które również otrzymaliśmy do testów, pozwalają współpracować nawet dwudziestu osobom. Liczba elementów, które znajdziemy w pudełku, może przyprawić o zawrót głowy, ale tylko pozornie, ponieważ konfiguracja całego zestawu jest dziecinnie prosta. To duży plus dla Logitecha. Kamerę można zamontować na stole, statywie lub ścianie. Wspomniane mikrofony rozszerzające zwiększają zasięg rejestrowania dźwięku do 8,5 m. Mamy także możliwość uporządkowania przewodów, dzięki organizerom umieszczonym na spodzie zestawu głośnomówiącego oraz huba (koncentratora). Dodatkowe mikrofony także mają możliwość skrócenia swoich przewodów poprzez owinięcie ich wokół podstawy. Proste i skuteczne. W zestawie znajdują się także wszelkie przyssawki, taśmy na rzep oraz mocowania, które ułatwią estetyczną organizację całego systemu w sali konferencyjnej, choć o estetyce można zapomnieć bez odpowiedniego stołu – o otworach, które pozwolą przeprowadzić i ukryć przewody pod blatem. Logitech GROUP to zestaw obfitujący w kable, które do najkrótszych nie należą. I dobrze, ponieważ to tylko utrudniłoby efektywne rozmieszczenie elementów zestawu.
Jakość ich wykonania nie pozostawia wiele do życzenia. Plastik użyty przez producenta jest najwyższej jakości, a żadna z części zestawu nie sprawia wrażenia słabej jakościowo. Zanim przejdziemy do najważniejszego, czyli opisu możliwości i funkcji Logitech GROUP, wspomnę tylko o cenie całego zestawu. Podstawowa wersja kosztuje 4999 złotych. Testowany przez iMagazine zestaw miał jeszcze dodatkowe mikrofony rozszerzające, a producent wycenił go na 6298 złotych. To zdecydowanie nie kilkadziesiąt tysięcy, zwłaszcza mając na uwadze fakt, iż Logitech GROUP zainstalujemy sami i nie powinno nam to zająć więcej niż godzinę (wliczając w to organizację przewodów w przestrzeni sali konferencyjnej). Zatem, co potrafi taki zestaw?
Przyjdź, podłącz, pracuj
Przede wszystkim pozwala na rozpoczęcie pierwszego połączenia w czasie poniżej dwóch minut. Plug and play to w przypadku GROUP nie tylko pusty slogan reklamowy, ale rzeczywistość. Podłączenie zestawu do portu USB komputera pozwala de facto rozpocząć spotkanie wideo. Po wybraniu w preferencjach systemowych Logitech GROUP jako domyślnych urządzeń dla wyjścia i wejścia dźwięku oraz kamery musimy już tylko uruchomić aplikację, z której korzystamy – np. Skype’a – i możemy prowadzić rozmowę. Nad jej płynnością pozwala zapanować dołączony do zestawu pilot, umożliwiający sterowanie ruchami kamery: góra, dół, prawo, lewo oraz korzystanie z 10-krotnego zoomu optycznego, który ma soczewka Carl Zeiss o rozdzielczości Full HD, nagrywająca obraz w 30 klatkach na sekundę. Działanie kamery oraz dostarczany przez nią obraz robią piorunujące wrażenie. Wbudowany w urządzenie silnik pozwala na płynne przesuwanie obiektywu o 260°, co możemy rozbić za pomocą pilota lub przycisków na stacji zestawu głośnomówiącego. Kamerę możemy zdalnie pochylać w zakresie 130°, a jej pole widzenia zamyka się w kącie 90°. Podczas korzystania z funkcji zoom oczywiście słychać dźwięk przesuwania się soczewki w konstrukcji obiektywu, ale jest on na tyle delikatny, że nie powinien być słyszalny dla uczestników wideokonferencji. Kamera domyślne jest ustawiona na wprost, a gdy zestaw nie jest włączony, lufa obiektywu opada do dołu. Sama kamera posiada jeszcze jeden dodatkowy mikrofon. Aplikacja Camera Settings, którą możemy pobrać ze strony producenta, umożliwia szeroką personalizację parametrów kamery Logitech PTZ PRO 2. To zdecydowanie najmocniejszy element całego zestawu Logitech GROUP.
Równie imponująco wypada dwukierunkowy zestaw głośnomówiący. Przede wszystkim zapewnia on wyraźną słyszalność każdej osoby. Dźwięk, który emituje, jest czysty, wyraźny i zrozumiały. Bass odpowiednio mocny, aby zapewnić naturalność brzmienia głosu rozmówców. Funkcja usuwania echa akustycznego i technologia redukcji szumów redukują pogłos i hałas z otoczenia. Możliwe jest sparowanie stacji bazowej z głośnikiem za pomocą protokołu Bluetooth lub NFC, lecz wówczas kamera nie będzie działać. Wymaga ona połączenia zestawu przewodem USB do komputera. Jeśli chodzi o minusy Logitech GROUP, to ta kwestia jest jednym z nich. Stacja bazowa posiada także diody LED w postawie podświetlanego ringu otaczającego panel, na którym znajduje się wyświetlacz LCD przedstawiający identyfikator rozmówcy, czas trwania połączenia i inne dane oraz zestaw przycisków – taki sam, jak na pilocie. Ten element zestawu zasługuje na wysoką ocenę z dwóch powodów. Pierwszy to jakość dostarczanego dźwięku, a drugi – siła wbudowanych mikrofonów. Życzyłbym sobie, aby ich parametry były standardem wideokonferencji. Jeśli jednak liczba uczestników spotkania jest większa, warto zaopatrzyć się w dodatkowe mikrofony rozszerzające, które zapewnią doskonałą słyszalność nawet dwudziestoosobowej grupy. Za pomocą każdego z nich członkowie wideokonferencji mogą wyciszać działanie wszystkich mikrofonów na sali, co sygnalizowane jest na stacji bazowej poprzez zmianę koloru ramki LED z niebieskiego na czerwony.
Wszystkie powyższe elementy skupia w sobie niewielki koncentrator, który jest zasilany z gniazda sieci elektrycznej za pomocą dołączonego zasilacza oraz umożliwia podłączenie całego zestawu Logitech GROUP do komputera. Nie zawsze musimy to jednak robić. Akceptując brak możliwości zdalnego sparowania kamery z urządzeniami, pozostałe elementy zestawu możemy w pełni wykorzystać, parując z zestawem np. naszego iPhone’a lub iPada. Wówczas kieszonkowy komputer staje się w pełni funkcjonalnym centrum zarządzenia telekonferencją. Fascynujące, że dożyliśmy takich czasów.
Jeśli Wasza firma boryka się z problemami związanymi z organizacją telepracy lub wideokonferencji, z całą pewnością powinniście zainteresować się zestawem Logitech GROUP. Moja ocena w pięciostopniowej skali to cztery, ze względu na ograniczone możliwości komunikacyjne kamery. Nie ulega jednak wątpliwości, że Logitech GROUP to najbardziej zaawansowane urządzenia w swojej klasie cenowej, które dostarczają najwyższą jakość, zachowując przy tym prostotę użytkowania.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 7/2017