Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Logitech G560 – do wyboru, do koloru

Logitech G560 – do wyboru, do koloru

3
Dodane: 6 lat temu

W moje ręce trafiły wyjątkowe głośniki Logitech. Gdy je pierwszy raz zobaczyłem na zdjęciu, pięknie świeciły na biurku, pod którym stał komputer. Jak zobaczyłem gabaryty paczki, to zrozumiałem, że to nie komputer stał pod biurkiem! Przygotujcie się na (opcjonalnie) dużą dawkę basu!


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 4/2018


LightSync

To odpowiedź Logitecha na produkty innych firm, wyposażone w tak zwane oświetlenie RGB, które można dostosować do własnych potrzeb. Niedawno opisywałem moją myszkę – Razer Deathadder Elite – która ma podobną funkcję. Ustawiłem ją w tryb „oddychania”, co przypomina zachowanie starszych MacBooków, których dioda na obudowie zapalała się i gasła w rytm ludzkiego oddechu. W przypadku G560 można zrobić dokładnie to samo lub skorzystać z innego z kilku trybów – mogą świecić stale jednym kolorem, zmieniać płynnie kolor w trybie „tęczy”, „tańczyć” w rytm odtwarzanej muzyki albo…

Absolutnie najlepszym trybem tych głośników jest coś podobnego do tego, co oferuje Philips Hue, czyli dostosowywanie kolorów do tego, co widzimy na ekranie. Wśród wspieranych gier jest sporo popularnych tytułów. Dla przykładu, grając w Counter-Strike: Global Offensive, głośniki będą świeciły w kolorze żółto-pomarańczowym lub niebieskim, w zależności od tego, czy jesteśmy aktualnie w drużynie terrorystów, czy antyterrorystów. Spodziewałem się, że będzie to „bajer”, ale w praktyce sprawdza się to wzorowo i jeszcze bardziej wciągnęło mnie w rozgrywkę.

Same głośniki mają również dwie strefy podświetlenia – przednią i tylną – i możemy nimi sterować oddzielnie. Korzystałem z wersji beta driverów dla G560, nie wszystko więc funkcjonowało tak, jak powinno, ale mnogość opcji w panelu sterowania jest doprawdy imponująca.

W komplecie otrzymujemy…

Logitech G560 składa się z trzech elementów: dwóch głośników, które stawiamy po bokach monitora oraz z subwoofera, który raczej powinniśmy postawić pod nim. Głośniki nie są duże – mają mniej więcej wysokość tej szczupłej puszki Coke o pojemności 0,33 l – i bez problemów zastąpiły miejsce moich dotychczasowych. Z subwooferem miałem więcej problemów, bo wymaga on sporej ilości miejsca. Na szczęście ma wbudowany zasilacz.

Podłączenie i kable

Całość łączy się ze sobą w prosty sposób. Subwoofer podłączamy do prądu, a oba głośniki podłączamy do subwoofera. Mają one dosyć grube, gumowe kable, które są odpowiedzialne za przysyłanie wszelkich potrzebnych danych i dostarczanie zasilania. Nietypowe wtyczki, przypominające D-Sub lub VGA, wpina się z tyłu subwoofera obok kabla zasilania. Są na tyle długie, że nawet jeśli subwoofer stoi z boku biurka, to przewody powinny sięgnąć bez problemów. Na deser zostaje już tylko podłączenie subwoofera do komputera za pomocą przewodu USB.

Dźwięk

Głośniki biurkowe przy utworach niezawierających dużej ilości basu, na przykład przy muzyce klasycznej, grają bardzo czysto, zarówno w średnich, jak i wysokich tonach. Bas jest praktycznie niezauważalny w tej sytuacji. Wystarczy jednak puścić utwór, w którym jest dużo basu i natychmiast usłyszymy, jak kot sąsiadów ucieka z wrażenia, a ze stołu dwa piętra wyżej spadają szklanki na podłogę. To chyba z tego powodu – utrzymywania pozytywnych stosunków z sąsiadami – możemy skorzystać z trybu obniżenia ilości dźwięków niskotonowych. Uczyniłem to natychmiastowo.

Sterowanie

Jako że G560 pojawia się w systemie operacyjnym jako „playback device”, to bardzo łatwo można przełączać się pomiędzy nimi a na przykład headsetem, jeśli chcemy komunikować się ze znajomymi przez Discorda czy innego TS-a, ale jeśli korzystamy z 3,5 mm mini Jacka, to wystarczy podłączyć odpowiedni przewód.

G560 wyposażono również w Bluetooth, można więc odtwarzać na nim muzykę, na przykład ze smartfona. Na obudowie głośników są również przyciski do sterowania podświetleniem (można je również wyłączyć), co może być szybsze, jeśli akurat przechodzimy obok komputera i nie chcemy wchodzić do oprogramowania Logitecha.

Podsumowując

Zaskoczyła mnie nie tylko jakość dźwięku, ale również to, jak miło mi się gra przy dynamicznie dostosowanych barwach lub pracuje przy oddychających kolorach, co pozwala mi się nieco odprężyć, pomimo skupienia. Chciałbym prywatnie zobaczyć od firmy analogiczny produkt, ale bez subwoofera, z samymi głośnikami – nie mam po prostu na niego miejsca – ale jestem przekonany, że nie tylko młodsi to docenią. W moim przypadku pozwoliło mi to wyłączyć oświetlenie w rejonie biurka wieczorami, żeby polegać wyłącznie na oświetleniu głośników.

PS Klawiatura Logitech G513 z LightSync

Prawdziwi gracze powinni zainteresować się również produktem towarzyszącym głośnikom G560, czyli klawiaturą mechaniczną G513, która również korzysta z tej samej technologii, choć w inny sposób – może na przykład podświetlać odpowiednie przyciski w różnych kolorach, aby nam było łatwiej. Kusi, nie powiem.

Wymagania sprzętowe

  • Windows 10, 8,1 lub 7
  • macOS
  • port USB
  • połączenie z internetem dla dźwięku przestrzennego DTS:X

Specyfikacja techniczna

Subwoofer

Wysokość: 404 mm
Szerokość: 255 mm
Głębokość: 207 mm
Masa: 5,5 g
Średnica membran: 165 mm
Głośniki satelitarne
Wysokość:148 mm
Szerokość: 166 mm
Głębokość: 118 mm
Masa (para): 1,79 kg
Średnica membran: 63,5 mm

Pozostałe

Całkowita masa: 7,27 kg
Moc całkowita (szczytowa): 240 W Moc całkowita (RMS): 120 W Bluetooth: 4.1 (zasięg 25 m)
Porty: USB × 1, gniazdo słuchawkowe × 1
Pasmo przenoszenia: 40 Hz – 18 kHz
Poziom ciśnienia dźwięku (SPL maks.): 97 dB przy 426 B
Czułość: 84 dB przy 1m/1w
Impedancja wejściowa: > 10 kΩ
Długość kabla (zasilanie/ładowanie):

  • zasilanie: 2200 mm
  • od prawego głośnika do subwoofera: 2200 mm
  • od lewego głośnika do subwoofera: 2200 mm
  • USB: 2500 mm

Cena: 1059 PLN

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Dźwięki wysokie typu orkiestralnego przy muzyce klasycznej są bardziej… Hmm… głuche? Basy znacznie większe (subwoofer), środek podobny. Grają znacznie głośniej też. Podejrzewam, że tylko wybredni będą mieli zastrzeżenia, a osoba szukająca głośników do grania nie będzie miała zastrzeżeń.