Dlaczego jednak kupiłem iPhone’a XS

Wojtek Pietrusiewicz

21

Dodane: 6 lat temu

Wczoraj, jak wiecie, udałem się do RTV EURO AGD celem pomacania nowych iPhone’ów. Miałem blisko, były na wystawie, co mogło pójść nie tak?

Głupia sprawa… #toJaJużSobiePójdę pic.twitter.com/xqGMvzJ4Q0

— Wojtek Pietrusiewicz (@morid1n) September 27, 2018

No więc śpieszę się wytłumaczyć. Otóż osób było sporo i oczywiście wszyscy oblegali iPhone’a XS Max, bo ekran to on ma ogromny, co przekłada się na atrakcyjność, bo to spory OLED, na którego naprawdę miło popatrzeć – przekonałem się o tym już przy okazji Galaxy Note9. Największą zmianą w stosunku do X-tki, to oczywiście aparat, a to oznaczało, że specjalista Apple demonstrował jak on działa, w tym pokazywał ten suwak do regulacji rozmycia tła… Zaraz do tego wrócę. Podpowiem jeszcze, że złoty jest inny niż na zdjęciach Apple. Bardziej różowy… różowy miód. Jest śliczny. Nie dla mnie, ale śliczny.

Jak niedługo będziecie mogli przeczytać w iMagazine, zmiany w jednej z matryc iPhone’a XS są większe niż się spodziewałem. Matryca jest fizycznie o 32% większa (myślałem, po keynote, że zastosowali po prostu większe piksele na tej samej powierzchni, z mniejszymi przerwami pomiędzy nimi), całość jest osadzona głębiej w obudowie, aby obiektywy nie wystawały za bardzo. Zmieniły się też ogniskowe obu obiektywów, z 28 i 52 56 mm na 26 i 52 mm.

Wracając więc do tweeta powyżej… Jak to zobaczyłem, to doszedłem do wniosku, że kto, jak nie ja, Wam to porządnie przetestuje? Żartuję z tym „kto, jak nie ja”, ale jak wiecie, iPhone to dla mnie przede wszystkim kieszonkowy aparat, więc de facto nie kupiłem wczoraj nowego iPhone’a, tylko lepszy aparat. O ile lepszy? To się okaże.

PS. Sporo osób pytało się mnie wczoraj czy XS-y¹ są dostępne w Warszawie, więc informuję, że tak – na pewno znajdziecie je w Galerii Mokotów i Arkadii. Nie wiem nic o dostępności w innych sklepach, więc będziecie musieli się podpytać osobiście.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.