Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Jabra Elite 65t – moje podstawowe obecnie słuchawki

Jabra Elite 65t – moje podstawowe obecnie słuchawki

25
Dodane: 5 lat temu

Podczas ostatnich targów IFA, wziąłem udział w prezentacji nowych słuchawek Jabra Elite 65t. Są to tzw. „prawdziwie bezprzewodowe” słuchawki douszne, czyli obecnie chyba najprężniej rozwijany rodzaj słuchawek na rynku. Od tego czasu je testuje, a po 3 miesiącach mogę spokojnie powiedzieć, że są to jedne z najlepszych słuchawek, jakie miałem.

Koncepcja słuchawek prawdziwie bezprzewodowych jest genialna. Nie mamy żadnych kabli, a każda słuchawka jest kompletnie niezależna. Wszystko zaczęło się w 2015 roku od małego, niemieckiego startupu Bragi, który osiągnął rekord na jednej z platform croudfundingowych, zbierając na start produkcji swoich rewolucyjnych słuchawek dousznych Dash. Były to pierwsze słuchawki „prawdziwie bezprzewodowe”. W 2016 roku na rynku pojawił się Samsung ze swoimi IconX oraz Apple z AirPodsami, które są obecnie najpopularniejszymi tego typu słuchawkami na rynku. Tegoroczna IFA pokazała, że wreszcie wszyscy pozostali producenci, zarówno wielcy i znani, jak i Ci mali lub wręcz startupy, zaczęli produkować swoje wersje słuchawek „true wireless”. Na tej fali Jabra zaprezentowała swój model Elite 65t.

Jabra ma ogromne doświadczenie z produkcją słuchawek. Od lat tworzą profesjonalne słuchawki do rozmów, rozwiązania do telekonferencji czy automotive. Mają w swojej ofercie też grupę produktów dedykowaną dla aktywnych oraz bardziej casualowych użytkowników. Do tych ostatnich skierowane są Elite 65t.

Dźwięk

Jeśli chodzi o jakoś dźwięku, to nie będę się rozpisywać. Nie są to słuchawki audiofilskie, tylko takie, które możemy mieć zawsze przy sobie, ale jednocześnie dające nam satysfakcje z jakości dźwięku. Mają wyraźny bas, ale nie przesadny, ja akurat taki bardzo lubię. Są wyraźne. Bardzo podobne w swojej charakterystyce do Bose QC30, które mam i wcześniej codziennie używałem. Teraz zastąpiły je Jabry, a QC30 zostawiam do samolotu, bo mają ANC.

Jabra Elite 65t nie mają ANC, ale z drugiej strony bardzo dobrze izolują od otoczenia i mają kilka rozwiązań software’owych, które rekompensują ten brak.

Aplikacja

Przede wszystkim największą robotę robi oprogramowanie do zarządzania słuchawkami. Są to słuchawki z Bluetooth 5.0, dzięki czemu możemy jednocześnie, równolegle być podłączonymi do dwóch urządzeń. Ja tradycyjnie jestem podłączony z iPhonem oraz iPadem. Pracując na iPadzie, mogę odtwarzać muzykę, słuchać YouTube, a jak przychodzi połączenie na iPhonie, to dźwięk jest pauzowany w iPadzie i automatycznie, bez mojej jakiejkolwiek ingerencji, jestem przełączany na rozmowę. Aplikacja przede wszystkim pomaga nam zarządzać urządzeniami, do których podłączone są nasze słuchawki. Z poziomu aplikacji też zaktualizujemy słuchawki — miałem od września już dwie aktualizacje, co świadczy o dobrym supporcie producenta.

Aplikacja to też świetne dodatki. Po pierwsze opcje poprawiające jakość dźwięku z equalizerem i gotowymi presetami. Po drugie z poziomu aplikacji możemy włączać „HearThrough” czyli uruchamiamy wbudowane mikrofony, które, gdy ktoś do nas mówi, przenoszą dźwięk i ułatwiają słyszenie. Po trzecie aplikacja oferuje nam funkcje pomagające w koncentracji i odcinaniu się od otoczenia. Mamy 12 wybranych dźwięków, które możemy włączać z aplikacji — różowy szum, biały szum, wentylator, wodospad, nurkowanie, fale oceanu, deszcz, ptaki, burzę, strumień, jaskinię oraz tłum. Po czwarte mamy możliwość włączenia lokalizacji naszych słuchawek, gdy je np. zgubimy. Po piąte wreszcie Jabra Elite 65t wspierają asystentów głosowych i to wszystkich najpopularniejszych — Siri, Asystenta Google oraz Amazon Alexa.

Mikrofony

Jak wspominałem wcześniej, Jabra ma ogromne doświadczenie w produkcji urządzeń służących do rozmów — mikrofonów i słuchawek. Wykorzystała to oczywiście też w Elite 65t. Wykorzystana jest technologia poczwórnych mikrofonów, która zapewnia skuteczną redukcję szumów wiatru podczas rozmów. Muszę od razu powiedzieć, że działa to, przynajmniej u mnie, dość dziwnie. Raz działa, a raz nie. Tzn. ja świetnie za każdym razem słyszę mojego rozmówcę, z kolei mój rozmówca, albo słyszy bardzo dobrze, albo prawie w ogóle i zwraca uwagę na jakość połączenia. Nie wiem z czego to wynika, ale tak mam. W pomieszczeniach gdzie nie ma hałasów, nie ma takiego problemu i zawsze połączenie jest wzorowe.

Wygląd

Jabra Elite 65t są wg mnie bardzo ładne. Mój egzemplarz jest dwukolorowy — czarna obudowa i miedziany dodatek na przyciskach i w miejscu mikrofonów. Obudowa z baterią jest w każdym przypadku czarna. O ile słuchawki sprawiają wrażenie bardzo dobre, wręcz premium, to obudowa mogłaby być wykonana z lepszego plastiku. Moja po 3 miesiącach noszenia w kieszeni spodni jest już dość mocno “wytarta”. Nie jest porysowana, ale z matowej zrobiła się zdecydowanie bardziej gładka. Obudowa do ładowania ma, niestety, złącze mikro USB. Są też dwie diody pokazujące poziom naładowania. Jedna zapala się wewnątrz po otwarciu obudowy. A druga, obok złącza USB, zapala się po włożeniu słuchawek do obudowy i zamknięciu lub po podłączeniu kabla zasilającego.

Wygoda

Słuchawki są bardzo wygodne. Praktycznie nie wystają z ucha po założeniu, przez co można się w nich nawet położyć. Producent dołącza w pudełku kilka rozmiarów silikonowych wkładek EarGel. Słuchawki są odporne na pył i wodę oraz spełniają normę IP55. Słuchawki automatycznie włączają się po wyjęciu z obudowy, ale tutaj jeszcze jedna uwaga — zawsze włącza się jedna, prawa, a lewą muszę wzbudzić przyciskiem ręcznie. Nie jest to jakiś problem, bo prawą np. możemy używać tylko jako zestawu słuchawkowego do rozmów i nie włączać lewej, ale zwróciłem na to uwagę. Druga wygodna rzecz, to automatyczne pauzowanie muzyki, czy filmu po wyjęciu słuchawki z ucha.

Bateria

W kwestii podtrzymania na baterii jest bardzo dobrze. W zasadzie standardowo. Mamy realne ~5 godzin ciągłego odtwarzania dźwięku po wyjęciu z obudowy. Obudowa w sumie daje 3 pełne naładowania słuchawek — razem ~15 godzin, czyli spokojnie cały dzień jesteśmy w stanie intensywnie korzystać z nich. ~15 minut ładowania w obudowie daje nam ~1,5 godziny odtwarzania. Przez ten cały czas odkąd je mam, nigdy ich nie rozładowałem podczas słuchania, a ładuje je średnio co 4 dni. Rozmiar obudowy, który jest nieduży w porównaniu do konkurencji, oczywiście poza AirPodsami, to bardzo duży plus.

Podsumowanie

Zapewne wielu z Was spyta się – dlaczego nie AirPods? Otóż z prostej przyczyny — wypadają mi. Niestety ich konstrukcja w połączeniu z budową mojego ucha powoduje, że przy aktywności, AirPodsy wypadają mi z uszu. Jabra Elite 65t nie ma tego problemu, bo są to słuchawki dokanałowe i trzymają się nie na uchu, a w kanale. Co więcej, przez to właśnie jakość dźwięku wg mnie jest zdecydowanie lepsza. Od momentu przesiadki na Jabrę bardzo rzadko korzystam z innych słuchawek, które mam. Te są po prostu małe, ultramobilne i wygodne, jednocześnie oferując bardzo dobrą jakość dźwięku. Kosztują standardowo 169EUR, a akurat dziś jest bardzo dobra promocja w Amazonie. Z darmową przesyłką do Polski zapłacicie tylko 145EUR. Wg mnie warto. Polecam.

★ Jabra Elite 65t za 145EUR (standardowa cena 169EUR) →

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 25

Chodziło mi oczywiście o ładowanie a nie lądowanie. Można edytować swoje komentarze? Nie znalazłem opcji.

Kupiłem je i na drugi dzień oddałem. Funkcjonalnie jest dobrze, ale dźwięk jak z najtańszych przewodowych słuchawek. Niewyraźne średnie tony, przerosowane górne, basu nie stwierdzono. Mam też 4 razy tańsze Lamax P-1 i jakością dźwięku biją Jabry na głowę.

Bez przesady. Jak pisałem. Nie są to audiofilski słuchawki:-)

Zgodzę się, że czasami rozmowa “na dworze” jest bardzo czysta, a czasami mnie nie słychać w ogóle albo bardzo słabo… Poza tym słuchawki są naprawdę swietne.
A propos Airpods i ich wypadania z uszu… Można zawsze dokupić specjalne gumki podtrzymujące je w uszach, np. Elago coś takiego ma i w jednym z APRów w PL takie widziałem w różnych kolorach ;)

Ale wtedy za każdym razem chowający do pudełka trzeba to zdejmować a wtedy można zgubić. Słabe trochę rozwiązanie.

Ostatnio kupiłem sobie te słuchawki tylko w wersji active i potwierdzam są rewelacyjne. Bardzo dobrze trzymają się w uchu. Bałem się że będzie słaby dźwięk bo wszyscy mówią że tego typu słuchawki nie mają dobrego dźwięku, a tu zaskoczenie jest dobrze a nawet bardzo dobrze. Oczywiście też nie jestem audiofilem :) Długi czas nie mogłem się zdecydować od którego producenta wybrać. Apple – bałem się że będą wypadały mi z ucha bo kablowa wersja mi wypadała, no i dźwięk słaby. Bose – podobno super dźwięk, ale są duże i strasznie odstają – pod czapką w czasie biegania by przeszkadzały. No i Jabra na którą padło – te słuchawki mają wszystko co trzeba, wielkość jakość, funkcjonalność w atrakcyjnej cenie :)

Ostatnio kupiłem sobie te słuchawki tylko w wersji active i potwierdzam są rewelacyjne. Bardzo dobrze trzymają się w uchu. Bałem się że będzie słaby dźwięk bo wszyscy mówią że tego typu słuchawki nie mają dobrego dźwięku, a tu zaskoczenie jest dobrze a nawet bardzo dobrze. Oczywiście też nie jestem audiofilem :) Długi czas nie mogłem się zdecydować od którego producenta wybrać. Apple – bałem się że będą wypadały mi z ucha bo kablowa wersja mi wypadała, no i dźwięk słaby. Bose – podobno super dźwięk, ale są duże i strasznie odstają – pod czapką w czasie biegania by przeszkadzały. No i Jabra na którą padło – te słuchawki mają wszystko co trzeba, wielkość jakość, funkcjonalność w atrakcyjnej cenie :)

kupiłem niedawno te słuchawki parę dni było ok wszystko w porządku dziś wyciągam z etui i prawa słuchawka przestała grac reaguje na komendy ale nie odtwarza muzyki czy ktoś sie z czymś takim spotkał ?? reset nie pomógł lewa słuchawka działa a prawa nie :/ słuchawek używałem w domu i na spacerze nie za mokły ani nic z tych rzeczy :/

kupiłem niedawno te słuchawki parę dni było ok wszystko w porządku dziś wyciągam z etui i prawa słuchawka przestała grac reaguje na komendy ale nie odtwarza muzyki czy ktoś sie z czymś takim spotkał ?? reset nie pomógł lewa słuchawka działa a prawa nie :/ słuchawek używałem w domu i na spacerze nie za mokły ani nic z tych rzeczy :/

Kupiłem je i na drugi dzień oddałem. Funkcjonalnie jest dobrze, ale dźwięk jak z najtańszych przewodowych słuchawek. Niewyraźne średnie tony, przerosowane górne, basu nie stwierdzono. Mam też 4 razy tańsze Lamax P-1 i jakością dźwięku biją Jabry na głowę.

Bez przesady. Jak pisałem. Nie są to audiofilski słuchawki:-)

Chodziło mi oczywiście o ładowanie a nie lądowanie. Można edytować swoje komentarze? Nie znalazłem opcji.

Zgodzę się, że czasami rozmowa “na dworze” jest bardzo czysta, a czasami mnie nie słychać w ogóle albo bardzo słabo… Poza tym słuchawki są naprawdę swietne.
A propos Airpods i ich wypadania z uszu… Można zawsze dokupić specjalne gumki podtrzymujące je w uszach, np. Elago coś takiego ma i w jednym z APRów w PL takie widziałem w różnych kolorach ;)

Ale wtedy za każdym razem chowający do pudełka trzeba to zdejmować a wtedy można zgubić. Słabe trochę rozwiązanie.

Też kupiłem dwa tygodnie temu. Obejrzałem kilka recenzji, które – podobnie jak powyższa – bardzo zachwalały ANC. Te słuchawki są świetne, ale ANC jest mega przereklamowane. No offence, ale jak czytam, że po włączeniu ANC “nastaje cisza” to mi się ciśnienie podnosi, bo właśnie przez takie opinie, ANC jest dla mnie największym rozczarowaniem w tych Airpodsach Pro. Ciężko nazwać ciszą fakt, że przy włączonym ANC słyszę szum samochodów dobiegający przez okno czy własne stukanie w klawiaturę MacBooka. Aż nie mogłem uwierzyć, że tak kiepsko działa ficzer, który ludzie tak bardzo reklamują, ale porównałem z opiniami dwóch znajomych osób (w tym jedne przetestowałem sam, zmieniając tylko gumki na swoje) i niestety tak to wygląda. Proszę więc nie powielać tych mylących opinii, że “nastaje cisza”. Jest ciszej, oczywiście, ale do ciszy dość daleko.