Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Telewizory po targach IFA 2019 – przegląd nowości

Telewizory po targach IFA 2019 – przegląd nowości

Paweł Okopień
paweloko
6
Dodane: 5 lat temu

Targi IFA 2019 w Berlinie już za nami. To prawdziwe święto dla fanów technologii. To także pełen przegląd telewizorów dostępnych na naszym rynku lub tych, które zaraz się pojawią. Zamiast pisać newsy w czasie targów, robiliśmy relacje w mediach społecznościowych. Teraz czas na podsumowania. Na start oczywiście telewizory. Co słychać u Samsunga, LG, Philipsa? Ale też u mniejszych jak Toshiba, czy Sharp? O to najważniejsze wieści ze świata telewizorów z IFA 2019.

Vestel na targach IFA 2019 – Toshiba z Android TV

Sama firma Vestel nie jest jakoś szczególnie rozpoznawalna. W ostatnich dniach logotyp firmy można było oglądać na bandach podczas meczu Turcja-Polska na Mistrzostwach Europy siatkarek. Producent wywodzi się z Turcji i tam korzysta głównie ze swojego logo, na innych rynkach wykorzystuje licencje. W Polsce z AGD jest to Sharp, natomiast w świecie RTV to telewizory Toshiba, JVC oraz Hitachi. Poza tym jest dostawcą sprzętów dla setek innych firm, podobnie jak chiński Foxconn, tylko tu, bliżej Europy.

Telewizory Toshiba już w zeszłym roku okazały się godnymi polecenia i wartymi zainteresowania. Co ważne, producent nie stara się konkurować na rynku premium i udawać, czegoś czym nie jest. Ma do zaoferowania coś więcej – fajne telewizory w świetnych cenach, takie, które śmiało można polecić i nabywca nie będzie żałował zakupu. W przeciwieństwie do wielu pseudo-marek z Chin, czy nawet tych określających się jako polskie.

Teraz pojawi się jeden telewizor Toshiba z system Android TV oraz telewizory JVC i Hitachi również napędzane tym system. Co ważne będzie to wersja 9.0 systemu, z aktualizacją w przyszłości do wersji 10 i 11. To świetna wiadomość, ponieważ w 11 powinniśmy otrzymać nowy interfejs, ale tu szczegóły poznamy pewnie dopiero na Google I/O w maju przyszłego roku. Telewizory Toshiba to także głośniki Onkyo i wsparcie dla Dolby Vision. Wszystko w cenie oscylującej w granicach 2000-2500 PLN za model 55-calowy. To naprawdę rozsądna propozycja i jak widać po zainteresowaniu telewizorami Philips The Performence krok w dobrym kierunku. Generalnie na rynku masowym pojawiają się rozsądne telewizory, które pozwalają poczuć smak nowych technologii. Daleko im do flagowców, ale też nabywca nie będzie zawiedziony i cyfrowo wykluczony i to jest najważniejsze.

Sharp na targach IFA 2019 – bardzo tanie TV z Android TV

Na podobny ruch zdecydował się też Sharp, za którego telewizory odpowiada już Foxconn za pośrednictwem spółki UMC. W rzeczywistości to telewizory w dużym stopniu powstające w Polsce od samego pomysłu, po montaż. Na targi do Berlina Sharp przywiózł co prawda olbrzymi 120-calowy telewizor 8K. Jednak to, co się liczyło to bardzo tani telewizor napędzany system Android TV. Model BL w wersji 40-calowej kosztuje 1499 PLN, a wariant 65-calowy 2999 PLN. To ceny z którymi trudno konkurować, nawet jeśli telewizor będzie jakością obrazu odstawał od niskobudżetowych modeli popularnych producentów. Rynek ekranów w przedziale 1500-2500 zł zrobił się naprawdę ciasny.

Telewizory Sony na targach IFA 2019 – HomeKit tuż tuż

Przejdźmy jednak na zupełnie inny poziom cenowy. W końcu w Berlinie Sony chwaliło się przede wszystkim modelem ZG9 o przekątnych 85 i 98 cali. Ten pierwszy kosztuje 70 tysięcy złotych, ten większy już ponad 300 tysięcy. Na oba warianty znaleźli się już chętni także w Polsce. Więcej o telewizorze możecie przeczytać tutaj. Ważniejszym punktem stoiska Sony była prezentacja integracji telewizorów Sony z Amazon Alexa, Google Assistant i Siri. Dzięki wsparciu dla AirPlay 2 oraz HomeKit wkrótce część tegorocznych telewizorów Sony będzie ściśle zintegrowana z ekosystemem Apple. Aktualizacja powinna pojawić się w nadchodzącym czasie. Na razie AirPlay 2 zagościł w ekranach Samsung i LG.

Telewizory LG na targach IFA 2019 – OLED 8K już jest

LG w ciągu roku zamieniło koncept telewizora OLED 8K w produkt, który jest już fizycznie dostępny w Korei i lada dzień będzie go można zamawiać także w Polsce. Tu również mowa o abstrakcyjnej kwocie na poziomie 30 tysięcy Euro. Mowa jednak o 88-calowym, wyświetlaczu OLED w bardzo designerskiej stylistyce. Poza tym firma zaprezentowała też telewizory LCD z technologią Nano Cell również w rozdzielczości 8K. Do tego projektor z krótkim rzutem z 4K do raczenia się dużym obrazem na przykład w sypialni. Na stoisku LG nie zabrakło dwóch punktów, które robiły chyba największe wrażenie na całych targach IFA 2019. To już standardowo instalacja artystyczna z giętych, 55-calowych ekranów OLED, która w tym roku przybrała formę fali. A także zwijany, chowany, rolowany telewizor OLED R9. Niestety nie zobaczymy go jeszcze w tym roku w sprzedaży. Pokazuje to jednak pewne możliwości na przyszłość.

Panasonic na IFA 2019 – przezroczysty telewizor już wkrótce

Te możliwości pokazywał także Panasonic po pierwsze prezentując przezroczysty ekran OLED. Ten sam, który widziałem podczas Design Week w Mediolanie w kwietniu tego roku i bazujący na wcześniejszych konceptach. Jest jednak spora szansa, że wyświetlacz ten pojawi się rzeczywiście na rynku konsumenckim i to być może już w przyszłym roku. Ponadto Panasonic zapowiedział wprowadzenie trybu Filmmaker zgodnego z wizjami artystycznymi twórców do telewizorów OLED w przyszłym roku. Ponadto zaprezentowano też ekran MegaCon – czyli prototyp profesjonalnego wyświetlacza LCD oferującego dużą jasność, świetną czerń oraz przede wszystkim niesamowity kontrast. To może być wyjątkowo ciekawy produkt dla branży postprodukcyjnej.

Philips na IFA 2019 – OLED dla każdego

Philips zaoferował najwięcej nowości na IFA 2019 jeśli chodzi o telewizory, jednak niestety wszystkie zostały zdemaskowane wcześniej. Nie było więc elementu zaskoczenia. Natomiast to są produkty, które zdecydowanie warte są uwagi. Przede wszystkim można było zobaczyć i co ważniejsze posłuchać modelu OLED+ 984 – czyli nowego flagowca, z nagrodą EISA stworzonego we współpracy z Bowers & Wilkins. Ten telewizor gra fantastycznie, wygląda fenomenalnie. Pozostaje jedynie myśleć o nim na etapie projektowania salonu, aby odpowiednio poprowadzić przewody. Telewizor na żywo robi równie dobre wrażenie jak na zdjęciach produktowych i co ważne brzmi tak jak tego oczekiwałem po takim soundbarze.

Druga istotna nowość Philipsa to OLED 754, czyli „budżetowy” telewizor OLED. Model ten ma Ambilight, procesor P5, elegancki design. Nie ma jednak systemu Android TV i korzysta z zeszłorocznej matrycy OLED (takiej jak w OLED 903). Telewizor zapowiada się naprawdę fajnie i już na starcie ma dobrą cenę poniżej 7 tysięcy za wariant 55-calowy i poniżej 10 tysięcy za wersję 65-calową. W efekcie powinien być to telewizor, który w sezonie przedświątecznym może stać się prawdziwym sprzedażowym hitem.

Samsung na IFA 2019 – 55-calowy telewizor 8K i nie tylko

U Samsunga w telewizorach pojawiła się jedna nowość i w teorii może wydawać się ona bardzo kontrowersyjna. Mowa o 55-calowym telewizorze 8K Q950R. Nie ma racjonalnych powodów, aby telewizor z rozdzielczością 8K pojawił się w takim rozmiarze, zwłaszcza gdy nie ma treści 8K. Tylko, że Q950R ma fenomenalny uspcaler – za sprawą algorytmów naprawdę doskonale poprawia obraz SD, HD, 4K. Do tego dodajmy jeszcze bardzo dużą jasność panelu, świetną czerń mogącą konkurować z OLEDami i otrzymujemy po prostu najbardziej zaawansowany na rynku ekran LCD wreszcie dostępny w mniejszej przekątnej. Tym samym portfolio ekranów 8K Samsunga to 55, 65, 75, 82, 85 i 98 cali.

Do tego Samsung pokazywał The Frame 2019 z wyświetlaczem QLED o którym możecie przeczytać w najnowszym numerze iMagazine oraz Serif – kolejny desingerski telewizor o niebanalnej stylistyce, który stał się szerzej dostępny w Europie. Na razie jednak nie ma oficjalnych planów na jego dystrybucję w Polsce.

Rynek telewizorów po targach IFA 2019

IFA 2019 pokazała trzy bardzo ciekawe zjawiska, które prawdopodobnie będą się pogłębiać w kolejnych miesiącach. Po pierwsze tanie telewizory z Android TV – zobaczymy jak sprawdzą się w rzeczywistości, ale to prawdopodobnie hit i Android TV, podobnie jak w przypadku telefonów, stanie się dominującym standardem. Nie zdziwiłbym się, gdyby w przyszłym roku telewizory LCD Panasonic również były napędzane właśnie Androidem. Generalnie jednak ten rynek tanich telewizorów mocno się rozrósł i stał się bardzo konkurencyjny. To z jednej strony dobra wiadomość dla tych, którzy chcą kupić tani telewizor, ponieważ wybór jest spory. Z drugiej jednak strony staje się on być marginalizowany przez liczących się graczy, którzy wolą powalczyć o wyższe marże na rynku premium.

Drugi ciekawy trend to totalna dominacja Samsunga na rynku dużych wyświetlaczy. Kiedy konkurencja skupia się na ekranach OLED, Samsung wykorzystuje swoją pozycję w telewizorach 75-calowych i większych. Podczas IFA w Berlinie firma w dobry sposób pokazywała przewagi dużych ekranów. Samsung ma olbrzymie portfolio takich ekranów, nie tylko 8K, ale też 4K i większościowe udziały w rynku. Na dobrą sprawę nikt z liczących się producentów nie próbuje tu podjąć rękawicy.

Trzeci trend to OLEDyzacja segmentu premium i idące za tym konsekwencje. Poza Samsungiem każdy liczący się producent oferuje telewizory OLED. Problem w tym, że z LG ciężko będzie komukolwiek konkurować ceną. Dlatego kluczem jest wyróżnienie się. Stąd właśnie nowości Philipsa, skupienie się na profesjonalizmie Panasonica itd. To będzie jeszcze bardziej widocznę w kolejnych latach. Różnice w obrazie pomiędzy poszczególnymi modelami są praktycznie niezauważalne, liczyć się będzie design, funkcje multimedialne, dźwięk i wszelkie inne wyróżniki, które mogą przełożyć się na decyzję zakupową.

IFA 2019 już za nami – teraz gorączka jesiennych zakupów. Na iMagazine postaram się poświęcić sporo miejsca na to jaki telewizor warto kupić w każdej przekątnej i w każdym budżecie.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Philips z serii Performance będzie ok. Na pewno dostaniesz 43 calowy TV model PUS7334. Dużo się w internecie o tej serii ostatnio pisało.

Nie zgodzę się ze zdaniem, że inni niż LG producenci oledów mają problem z cenami. Oledy Philips, szczególnie po wejściu nowego rocznika bardzo potaniały. A Sony i Panasonic zawsze były drogie.

Philips z serii Performance będzie ok. Na pewno dostaniesz 43 calowy TV model PUS7334. Dużo się w internecie o tej serii ostatnio pisało.

Nie zgodzę się ze zdaniem, że inni niż LG producenci oledów mają problem z cenami. Oledy Philips, szczególnie po wejściu nowego rocznika bardzo potaniały. A Sony i Panasonic zawsze były drogie.