Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Plany Apple dot. rzeczywistości rozszerzonej (AR) – iPad Pro z dwoma aparatami, headset VR oraz okulary AR/VR

Plany Apple dot. rzeczywistości rozszerzonej (AR) – iPad Pro z dwoma aparatami, headset VR oraz okulary AR/VR

6
Dodane: 4 lata temu

Wczoraj pojawił się raport na The Information, zdradzający szczegóły spotkania, które odbyło się w Steve Jobs Theatre w ostatnich dniach. Prezentacja, przeznaczona dla 1000 pracowników Apple’a, była bezprecedensowa – osoby pracujące wew. firmy mówiły, że „niezwykle rzadko zdarza się”, aby roadmapa firmy było zaprezentowana tak dużego gronu inżynierów jednocześnie. Apple ponoć obecnie pracuje nad dwoma produktami…

Headset VR – N301

Pierwszy to headset VR (nazwa kodowa N301), przypominający Oculus Quest, ale o elegantszym designie. Kamery mają być zamontowane na zewnątrz urządzenia – mają one pozwolić na interakcję z otaczającym nas światem. Headset ponoć też wykończony jest lekkimi materiałami i tkaniną, aby móc z niego korzystać przez dłuższy czas. Ma trafić na rynek w 2022 roku.

Okulary AR – N421

Okulary Apple’a mają z założenia być noszone przez cały dzień. Obecne prototypy wyglądają ponoć jak drogie okulary przeciwsłoneczne i mają grube ramki, w których mieści się bateria i elektronika. Firma też ponoć eksperymentuje ze szkłami, które się ściemniają, gdy użytkownik ma włączone funkcje AR. Debiut ponoć przewidziany jest na 2023 rok.


Pojawił się też raport Marka Gurmana, na łamach Bloomberga, w który twierdzi on, że nowy iPad Pro, wyposażony w dwa aparaty, „może zadebiutować nawet w pierwszej połowie 2020”. Poza dwoma aparatami, ma mieć czujnik 3D (które również trafi do iPhone’ów), dzięki którego będzie można tworzyć trójwymiarowe rekonstrukcje pomieszczeń. Przy okazji wspomniał, że iPhone w 2020 roku ma otrzymać wsparcie dla 5G.

Mark ponadto twierdzi, że headset VR/AR Apple’a pojawi się w 2021 lub 2022 roku, a okulary w 2023. Wspomina też, że ten pierwszy został opóźniony, ponieważ miał oryginalnie debiutować w 2020 roku.


Najbardziej ciekawy jestem do czego te headsety Apple będzie chciało wykorzystać. Nie jest to technologia, która mnie przekonuje i od czasu kiedy miałem na głowie pierwszy headset VR, prawdopodobnie z 30 lat temu, niewiele się zmieniło. Mamy wyższą rozdzielczość, precyzyjniejsze czujniki, lepszą grafiką, ale ogólny sposób wykorzystania tej technologii jest taki sam. Smartfony zdobyły naszą sympatię, bo są to komputery, które mieścimy w kieszeni i które mają dostęp do internetu, a przy okazji zastępują nam aparaty i kamery wideo. Apple Watche dbają o nasze zdrowie i motywują do ruchu. iPady dają większe okno na świat wirtualny. A headset? Czy Apple wymyśli wokół niego coś innego niż gry? A temat okularów jest dla mnie jeszcze bardziej dziwny. Nie lubię ich nosić, a kiedyś musiałem, a dzisiaj zamiast okularów mam soczewki kontaktowe. Nie chciałbym wracać do ich noszenia, a nie wyobrażam sobie za bardzo, co takiego będą oferowały, że będę je chciał mieć non-stop na nosie. Może trzeba poczekać, aż przeniosą tę technologię do soczewek?

Nie zmienia to wszystko faktu, że jestem strasznie ciekawy tego, co Apple pokaże. Ale bardziej interesuje mnie, jak będą to chcieli sprzedać.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Mnie te okulary bardzo przekonują i jestem wręcz zdania że okulary wspólnie z Apple Watchem zastąpią nam smartphony. Zamiast nosić duży smartphone który już nam się ledwo mieści w kieszeni, będziemy mieli smarthpone… na nosie. Zamiast sięgać po telefon żeby np. sprawdzić mapę, to mapa wyświetla nam się przed oczami. Zamiast sięgać po smartphone żeby zrobić zdjęcie, będziemy robić zdjęcie prosto z okularów i od razu wysyłać np. na twittera bez sięgania po telefon. Mnie te okulary bardzo ciekawią i nie mogę się doczekać aż Apple w końcu je zaprezentuje.

Uważam podobnie – tandem Watch i Glasses może przenieść smartfony na nową płaszczyznę

Jakbym miał wybór – przeglądać w metrze net na 6″, albo wyciągać z torby 11″ iPada, a patrzeć w 200″ przez okulary, to szczerze wątpię żebym wybrał którąś z dwóch pierwszych opcji.

Ja się nie zgadzam z opinią, że w VR się niewiele zmieniło. Tylko ostatnie kilka lat to był gigantyczy przeskok, a nawet ostatnie pół roku znowu wprowadziło rewolucję. Dopiero co się pojawiły pierwsze samodzielne, 6 osiowe gogle, skończyły się czasy rozstawiania dodatkowych urządzeń w mieszkaniu, potrzeba podpinania kabla i używania dodatkowo komputera, a jak ktoś chce grać w PCVR to są rozwiązania bezprzewodowe. Śledzenie rąk bez kontrolerów działa w rozwiązaniach korporacyjnych i jest zapowiedziane na za kilka miesięcy w konsumenckim Oculusie. Problemy z chorobą symulatorową przy obecnej technologii są minimalne w stosunku do tego co było, a czasem są niemal zerowe (Index), FOV został drastycznie zwiększony, są kontrolery wykrywające ruch wszystkich palców a ich ergonomia jest na zupełnie innym poziomie niż dawniej. Do tego ceny spadły tak, że sprzęt jest w zasięgu klasy średniej.

Mnie te okulary bardzo przekonują i jestem wręcz zdania że okulary wspólnie z Apple Watchem zastąpią nam smartphony. Zamiast nosić duży smartphone który już nam się ledwo mieści w kieszeni, będziemy mieli smarthpone… na nosie. Zamiast sięgać po telefon żeby np. sprawdzić mapę, to mapa wyświetla nam się przed oczami. Zamiast sięgać po smartphone żeby zrobić zdjęcie, będziemy robić zdjęcie prosto z okularów i od razu wysyłać np. na twittera bez sięgania po telefon. Mnie te okulary bardzo ciekawią i nie mogę się doczekać aż Apple w końcu je zaprezentuje.

Uważam podobnie – tandem Watch i Glasses może przenieść smartfony na nową płaszczyznę

Jakbym miał wybór – przeglądać w metrze net na 6″, albo wyciągać z torby 11″ iPada, a patrzeć w 200″ przez okulary, to szczerze wątpię żebym wybrał którąś z dwóch pierwszych opcji.

Ja się nie zgadzam z opinią, że w VR się niewiele zmieniło. Tylko ostatnie kilka lat to był gigantyczy przeskok, a nawet ostatnie pół roku znowu wprowadziło rewolucję. Dopiero co się pojawiły pierwsze samodzielne, 6 osiowe gogle, skończyły się czasy rozstawiania dodatkowych urządzeń w mieszkaniu, potrzeba podpinania kabla i używania dodatkowo komputera, a jak ktoś chce grać w PCVR to są rozwiązania bezprzewodowe. Śledzenie rąk bez kontrolerów działa w rozwiązaniach korporacyjnych i jest zapowiedziane na za kilka miesięcy w konsumenckim Oculusie. Problemy z chorobą symulatorową przy obecnej technologii są minimalne w stosunku do tego co było, a czasem są niemal zerowe (Index), FOV został drastycznie zwiększony, są kontrolery wykrywające ruch wszystkich palców a ich ergonomia jest na zupełnie innym poziomie niż dawniej. Do tego ceny spadły tak, że sprzęt jest w zasięgu klasy średniej.