Bob Iger jednak pozostanie CEO Disney’a, ratując firmę w czasie kryzysu
Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że Bob Iger zamierza opuścić Disney’a. Tymczasem obecny dyrektor generalny podjął decyzję, że pozostanie w firmie do czasu wyjścia koncernu Disneya z kryzysu, wywołanego pandemią COVID-19.
Obecnie, wg szacunków Hala Vogela, analityka branży medialnej, Disney traci aż 30 mln dolarów dziennie.
„Firma pożyczyła 6 miliardów dolarów pod koniec marca, co jest znakiem zarówno jej rozpaczliwej sytuacji, jak i zaufania kredytodawców, że może się odbić.”
„The New York Times” informuje ponadto, że pomimo niewątpliwego sukcesu, jakim jest przekroczenie progu ponad 50 mln subskrybentów w usłudze Disney+, jest jeszcze bardzo daleko, aby mówić o tym projekcie w kontekście dojrzałego tworu. Na ten moment Disney informuje, że nie przynosi on koncernowi zysków i taka sytuacja utrzyma się jeszcze bardzo długo. Pamiętajmy, że spora część produkcji serialowych i filmowych została wstrzymana i to nie tylko w przypadku Disneya, ale de facto wszystkich serwisów VOD na świecie. To tylko potęguje kryzys branży.
„Kryzys o takiej skali i jego wpływ na Disneya z pewnością spowodowałby, że aktywnie pomagałbym Bobowi i firmie z nim walczyć, zwłaszcza że prowadziłem firmę przez 15 lat!”
– pisze Bob Iger w e-mailu przytoczonym przez NYT.
Iger w roli CEO kieruje koncernem Disney’a od 15 lat. Za jego kadencji Disney przejął m.in. 20th Century Fox, Lucasfilm oraz Marvel. Czy do tej listy dopisze również uratowanie finansów giganta?