Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu W pudełku iPhone’a 12 możemy nie zobaczyć słuchawek

W pudełku iPhone’a 12 możemy nie zobaczyć słuchawek

6
Dodane: 4 lata temu

Według raportu analityka Ming-Chi Kuo, Apple może nie dodawać słuchawek EarPods w pudełku iPhone’a 12, w celu zwiększenia sprzedaży AirPods.

To naturalnie wpłynęłoby na sprzedaż słuchawek AirPods drugiej generacji, ponieważ klienci nie otrzymaliby już bezpłatnych słuchawek z ich nowymi telefonami. Z drugiej strony, oczekiwanie większości z nas jest jednak takie, aby to właśnie AirPods znajdowały się w pudełku z iPhone’ami 12 czy 12 Pro.

Kuo sugeruje, że Apple może mocno promować lub dyskontować AirPods w tegorocznym sezonie świątecznym, bez nowych modeli AirPods lub AirPods Pro do 2021 roku. Jeśli Apple zrezygnuje z załączania jakichkolwiek słuchawek, to klienci potrzebujący nowych wkładek dousznych będą zmuszeni kupić albo słuchawki przewodowe MFi Lightning, takie jak EarPods, lub wydać więcej na opcje bezprzewodowe Bluetooth, takie jak AirPods.

EarPods ze złączem Lighting lub minijack możemy dziś kupić za 149 zł. Najtańsze AirPods (bazując oczywiście na oficjalnej cenie w Apple Online Store) to wydatek 799 zł. Zadacie pewnie pytanie: to może iPhone 12 i 12 Pro ze względu na brak słuchawek będą tańsze? Odpowiem: nie spodziewałbym się. Taniej już było. 12-tka może pozostać na poziomie cenowym wersji 11 i 11 Pro, dokładając raczej na pewno możliwość zakupu wersji 1 TB za jakieś 9999 zł lub delikatnie podrożeć. Spodziewam się pierwszego scenariusza.

Ming-Chi Kuo w każdym kolejnym raporcie zwiększa szacunki sprzedaży AirPods na ten rok z 80 do 93 milionów sztuk. To właśnie AirPods i i Apple Watch stanowią większość produktów, zaliczanych do kategorii Wearables/Home/Accessories, która od kilku kwartałów zalicza rekordowe wzrosty w wynikach finansowych Apple i stanowi 11% wszystkich przychodów firmy. Przypominam, że Apple nie podaje już danych ilościowych sprzedanych produktów.

Apple najpierw usunęło gniazdo minijack. Świat płakał. Potem pokazało AirPods. Świat śmiał się do łez. Teraz idąc ulicą, bardzo trudno jest mi dostrzec osoby (bez względu na wiek), które korzystałyby z EarPods lub innych słuchawek przewodowych typu „pchełka” (nie liczę tutaj dużych, nausznych konstrukcji, ani nie mam na myśli audiofilów). AirPods pobiły wszelkie rekordy. Są wszechobecne. To produkt, który odniósł sukces podobny do iPoda czy Apple Watch (choć ten ostatni to zupełnie inna kategoria i liga). Usunięcie z pudełka słuchawek – pod względem tego, czy jest to dla mnie problem, czy nie – problemem nie jest. Jest i będzie nim natomiast polityka cenowa Apple. Ale to temat na osobny tekst. Nie myślmy, że pozbawienie iPhone’a słuchawek w pudełku jest ostatnim, co firma Tima Cooka planuje zrobić. Czekam raczej na pozbawienie iPhone’a portów. Jest to wg mnie bardziej prawdopodobne niż doczekanie się w nim upragnionego złącza USB-C. Stety, niestety, to Apple.

Krzysztof Kołacz

🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻‍♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Z jednej strony szkoda, ale z drugiej strony ja jestem za tym aby poza telefonem nie było nic (nawet naklejki) – po co? Ale pod jednym warunkiem. Produkt powinien być tańszy o cenę (w Apple Store) każdego akcesorium.

Przede wszystkim wypadałoby się trzymać konsekwentnie pewnej normy, że nowe wypiera stare. Skoro decydują się na rewolucję w postaci usunięcia jacka, to znaczy że mają na to nowe rozwiązanie. Z tym że ich kompromis polega na zabraniu, ale nie daniu w zamian.
Naturalnym posunięciem byłoby załączanie airpods w zestawienie, ale widocznie nie byli na to gotowi. Tylko, że nie przeszkadzało im to, by cena wręcz przeciwnie – jeszcze wzrosła.
Całe Apple niestety…

Zaryzykuję stwierdzenie że usunięcie złącza audio to nie była rewolucja. To była chyba bardziej naturalna ewolucja.
Bądźmy również sprawiedliwi – dostaliśmy rozwiązanie. Dla lubiących kabel rozwiązaniem była przejściówka a później słuchawki ze złączem lightning.

Twój pomysł o załączeniu AirPods jest moim daniem zły. Nie idzie w parze z moim argumentem, że już lepiej aby w pudełku był sam telefon.
Poza tym, jeśli porównamy koszt zwykłych słuchawek do AirPods to różnica w cenie jednak jest i jestem przekonany że wolałbyś za telefon zapłacić mniej niż ostać go z AirPods.

Nie widzę w tym żadnego kontraargumentu :) Po prostu uważasz, że nie, bo nie. Dobrze wiesz, że ceny Appla niezupełnie odzwiercierdlają ich wartość rzeczywistą i nie załączanie airpods przez wzgląd na postęp czasu to zwykła chciwość. Dotychczasowe słuchawki pamiętają młodość Steva Jobsa.
Może miałbyś trochę racji, gdyby telefon zachowywał swoją cenę, ale ta ciągle rośnie. Podczas gdy: odchodza słuchawki, odchodzi 3d touch, odchodzi mini-jack. A dochodzi marketingowe mówienie, lub wręcz przemilczanie. Nad designem też nikt nie pracuje, bo ten pozostaje niezmieniony przez kilka modeli.

Nie, no … nie przesadzaj :) Chciałbyś aby wygląd się zmieniał powiedzmy w co drugiej wersji? Po co?
Cena rośnie? – Tak, powiedz w jakiej branży cena maleje? No jasne że rośnie, nie trzeba zmieniać telefonu co rok :)

Obecnie – jak pewnie dobrze wiesz- nie chodzi tylko o wygląd. Często zmiany są wręcz konieczne ze względu zmian sprzętowych. Jestem w 100% pewien że Apple jął każda duża, wiodąca na rynku firma ma spory zestaw innowacyjnych rozwiązań.

Co do rozwiązań, najśmieszniejsze jest to, że czegokolwiek Apple nie zrobi wszyscy będą jęczeć i marudzić a miesiąc później 90% producentów zrobi to samo. Podobnie jest na tym portalu, każdy nowy produkt opisywany jest przez chyba każdą osobę i zaczyna się od „przemyśleń”, później że „kupiłem aby sprawdzić”, później „jednak go zatrzymam” :)

To są takie poranne przemyślenia, więc tu nie chodzi o to abym zasypywał kogokolwiek kontrargumentami.
Cokolwiek, ktokolwiek zrobi (dla ciebie jako konsumenta) ty masz tylko dwie opcje. Możesz to kupić albo możesz tego nie kupować. Bez znaczenia: czy coś ci się podoba, czy nie. Czy cena taka, czy inna. Kolor, wielkość, funkcje i nie pierdoły – tu nie ma opcji nr. 3