Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Nowy iMac, ale w starej bryle, może pojawić się już w tym tygodniu

Nowy iMac, ale w starej bryle, może pojawić się już w tym tygodniu

6
Dodane: 4 lata temu

Apple może wprowadzić do oferty odświeżone komputery iMac już w tym tygodniu, ale bez przeprojektowanej obudowy. Będą oczywiście nadal bazowały na architekturze i procesorach Intela.

Nowy iMac z 10-rdzeniowym procesorem Intel i9 i grafiką Radeon Pro 5300 pojawił się w wynikach testów Geekbench na początku tego miesiąca, co dodatkowo wskazuje, że premiera może być bliska. Warto zauważyć, że w ten weekend pojawiły się plotki po tym, jak @L0vetodream napisał na Twitterze, że ​​nowe produkty Apple są „gotowe do wysyłki”. W przeszłości to konto dokładnie informowało o szczegółach dotyczących systemu macOS Big Sur, nowego iPhone’a SE 2 gen., nowych iPadów Pro i nie tylko.

Druga nowa plotka z minionego weekendu sugeruje, że nowe iMaki z procesorami Intela nie będą miały przeprojektowanej konstrukcji. Wszystko wskazuje na to, że tej doczekają się dopiero wraz z debiutem procesorów Apple Silicon. Ma to sens, ponieważ przeprojektowanie byłoby dla Apple sposobem na zachęcenie użytkowników do przejścia na Apple Silicon, nawet jeśli przeciętny użytkownik niekoniecznie przejmuje się zmianą procesora. Dodatkowo gdzieś po cichu liczę na to, że kolejny iMac wyposażony w Apple Silicon zmieni nazwę na – Macintosh. Byłoby to piękne domknięcie historii, z jednoczesnym otwarciem jej kolejnego etapu.

Raczej na pewno Apple zaprzestanie produkcji dysków Fusion Drive, a w nowych maszynach powinniśmy zobaczyć tylko dyski SSD, zaczynające się od pojemności 256 lub 512 GB. Pojawi się także układ zabezpieczający Apple T2. Jeśli miałbym rekomendować zakup – powiem wprost: wstrzymajcie się do Apple Silicon. Chyba że już nie jesteście w stanie pracować na Waszej aktualnej maszynie.

Krzysztof Kołacz

🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻‍♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 6

Dlaczego wstrzymajcie? Przecież dopiero za rok będą te maki z Axx, to raz. Dwa – jadące na Intelu, kupione teraz mają przed sobą standardowe 7-8 lat gwarantowanego wsparcia / nowych wersji OS. Trzy – jak ktoś chce dodatkowo Windę, to Apple Silicon odpada (wirtualizacja nie będzie na pewno tak wydajna, będą z nią zapewne początkowo problemy etc etc). Cztery: jabłkowy krzem to duże wyzwanie dla tych, którzy korzystają z oprogramowania wymagającego zgodności (API) …chodzi mnie tu o aplikacje nieapplowe, bo te jabłczane będą zapewne śmigać. To wbrew pozorom najpoważniejsza przeszkoda w migracji na nowe, jeszcze nie wiemy jak dobrze, sprawnie będzie to działało. Także wstrzymywanie się teraz z zakupem, bo układy Apple “zaraz będą” jest wg. mnie kompletnie pozbawione sensu. Dopiero za 2 lata (pełne przejście, kolejna generacja) przejście na nowe będzie po pierwsze jedyną opcją (APR, Apple), po drugie będzie bezpieczniejsze od “poczekam do wiosny, kupię i będę płakał ;-)”

Zgadzam się. Tym bardziej, że to już nie te czasy, gdy Apple wypuszczało gotowe, sprawne produkty. Teraz są dopracowywane w biegu. Wystarczy spojrzeć na MBP z 2016 i 2017. Zanim nowy iMac będzie pewnym narzędziem, miną pewnie ze 2 lata i z 5 „akcji serwisowych”. Dzisiejszy iMac, poza brudzącym się ekranem, jest maszyną sprawdzoną i nadal atrakcyjną wizualnie.

Tego brudzącego się ekranu nie ogarnęli od ponad 10 lat już. Ten problem istniał jeszcze, gdy szyby w iMacach nie było, a obudowa była plastikowa (late 2006: https://everymac.com/systems/apple/imac/specs/imac-core-2-duo-2.33-24-inch-specs.html).
Całkowita dyskwalifikacja.

Ciekawostką jest to, że jeszcze nie znalazłem przypadku tego problemu w iMacach Pro, chociaż ich sprzedało się na tyle mało, że możemy o tym po prostu nie wiedzieć.
Nowa konstrukcja daje niewielką nadzieję, że coś się w tym zakresie zmieni.

Zakupiłem niedawno iMaca 2019 27 w dobrej konfiguracji i starej obudowie i dalej uważam, że to dobra decyzja. Mam spokój na kilka lat To tak apropo rekomendacji z artykułu. Dla mnie lepszym wyborem była stara konstrukcja ze znaną jedną wadą niż nowa z nieznaną datą premiery i i błędami, które się dopiero ujawnią.

A ogólnie to nie sądzę, aby Apple wymienił teraz tą obudowę i wypuszczał nową konstrukcję jeszcze pod procesory Intela. Najbardziej logiczna handlowo byłaby premiera konstrukcji z nową obudową i nowym procesorem by Apple. Obstawiam taki właśnie scenariusz, choć mogę się mylić ;)