Apple wchodzi na drogę sądową z Koss
Apple przeciwstawia się wynalazcy słuchawek stereofonicznych – amerykańskiej marce Koss, w odpowiedzi na pozew patentowy.
Koss złożył niedawno pozew patentowy przeciwko Apple, w Waco w Teksasie, oskarżając firmę Tima Cooka oraz kilka innych marek audio, o naruszenie patentów związanych z technologią bezprzewodowych słuchawek.
W pozwie Koss uważa, że słuchawki bezprzewodowe AirPods i Beats łamią pięć patentów dotyczących technologii słuchawek bezprzewodowych. Koss zasadniczo twierdzi, że był pionierem w tej branży. Cztery patenty opisują słuchawki bezprzewodowe, które zawierają obwód nadawczo-odbiorczy, umożliwiający urządzeniu strumieniowe przesyłanie dźwięku z cyfrowego odtwarzacza audio, komputera lub sieci bezprzewodowej.
Koss zaznacza także, że Apple wiedział o tych patentach i spotkał się z nimi kilka razy, aby omówić ich wykorzystanie, zanim zdecydował się nie licencjonować żadnej z technologii firmy. Koss żąda teraz nieokreślonej kwoty rekompensaty za domniemane naruszenia, „która zgodnie z prawem nie może być niższa niż rozsądna opłata licencyjna, wraz z odsetkami i kosztami”.
Jednak w zgłoszeniu Apple – w zarejestrowanym 8 sierpnia w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Północnej Kalifornii – stwierdza się, że zarzuty Kossa są „bezpodstawne”. Ponadto twierdzi, że pozew łamie również pisemną umowę o zachowaniu poufności (NDA), której zażądał Koss, a Apple ostatecznie zgodziło się na jej podpisanie w roku 2017.
Zgodnie z umową ani Apple, ani Koss nie „użyją ani nie będą próbować wykorzystywać jakichkolwiek komunikatów między stronami, ani ich istnienia w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu administracyjnym lub sądowym w jakimkolwiek celu”.
Innymi słowy, po nakłonieniu Apple do udziału w dyskusjach, ujawnieniu informacji i rezygnacji z niektórych opcji prawnych, Koss nie ma prawa wykorzystać udziału Apple przeciwko niemu jako argumentu. Oprócz domniemanego naruszenia umowy NDA Apple przedłożyło również dowody w postaci dokumentów, które, jak twierdzi, dowodzą, że nie naruszyło żadnego z patentów przytoczonych przez Koss w pierwotnym postępowaniu sądowym.
Oprócz Apple pozew Kossa dotyka: Bose, JLab, Plantronics i Skullcandy, z których wszystkie marki rzekomo naruszają patenty Kossa związane z technologią bezprzewodowych słuchawek dousznych, która jest obecnie szeroko stosowana na rynku audio. Bardzo szanuję markę Koss, a ich kultowy model Porta Pro do dziś wspominam, jako jedne z najbardziej wdzięcznych (pod wieloma względami) słuchawek, jakie posiadałem. Niemniej wczytując się w argumentację marki z USA trudno uwierzyć mi, aby przytoczona przez nią argumentacja była zasadna. Wątpliwości budzi również fakt, że sprawa wypływa dopiero teraz, po kilku latach obecności AirPods na rynku oraz w momencie, gdy stosowane w słuchawkach bezprzewodowych rozwiązania są już standardem rynkowym.
Krzysztof Kołacz
🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.