Mastodon

Szybkie ładowanie iPhone 12 i 12 Pro – MagSafe osiąga maksymalną prędkość ładowania tylko jeśli podłączona jest do 20 W ładowarki Apple’a (i tylko niej!) [uaktualnione]

10
Dodane: 4 lata temu

Aaron z MobileReviewsEh odkrył, że nowa indukcyjna ładowarka Apple’a MagSafe, która magnetycznie przyczepia się do pleców nowych iPhone’ów 12, działa z pełną prędkością tylko jeśli jest podłączona do ich 20 W ładowarki USB-C.

Szybkie ładowanie za pomocą MagSafe

W opisie MagSafe w sklepie Apple znajdziemy nastepującą informację:

Ładowarka MagSafe umożliwia zachwycająco proste bezprzewodowe ładowanie. Dzięki idealnie dopasowanym magnesom mocno przywiera do iPhone’a 12 i iPhone’a 12 Pro, co przyspiesza uzupełnianie energii mocą nawet 15 W.

Nie ma tam żadnej informacji o fakcie, że aby osiągnąć 15 W, należy stosować 20 W ładowarkę Apple’a. W innym przypadku, ładowanie jest wolniejsze, nawet jeśli stosujemy inną ładowarkę wspierającą ten sam standard USB Power Delivery, co Apple. Obejmuje to również inne ładowarki Apple, nawet 96 W model przeznaczony dla MacBooków Pro.

Biorąc pod uwagę, że Apple, jak twierdzą, zrezgynowało z dostarczania zasilaczy razem z iPhone’ami, żeby m.in. zmniejszyć problem elektrośmieci, to jeśli kupimy nowego iPhone’a 12 lub 12 Pro i chcemy korzystać z MagSafe przy pełnej prędkości, zmuszeni jesteśmy do wydania kolejnych 100 zł na odpowiednią ładowarkę, nawet jeśli mamy inną wspierającą USB PD i zapewniającą 20 lub więcej watów.

To wszystko oznacza, że jeśli chcemy korzystać z MagSafe, to musimy go dokupić w cenie 199 zł, to aby móc wykorzystać go w pełni z nowymi iPhone’ami, musimy też dokupić ładowarkę za 99 zł. Nie, 18 W ładowarka USB-C od iPhone’a 11 Pro nie zapewni odpowiedniej mocy.

Hipokryzja?

Nie wykluczam, że za tym stoją decyzje technologiczne, ale nie zmienia to faktu, że powinno to być (1) jasno zakomunikowane, (2) uważam, że ładowarka powinna być w zestawie z telefonem oraz (3) jeśli jej nie ma, to cena powinna być o jej sklepową cenę (99 zł) niższa.

Szybkie ładowanie po kablu

Na stronie supportu, poświęconej szybkiemu ładowaniu, dowiedziałem się przy okazji, że iPhone 12 i 12 Pro wymaga 20 W ładowarki USB-C, aby zapewnić mu fast charging z pełną prędkością. Na dole strony, drobnym drukiem, znalazłem to:

You need a 20W or higher power adapter to fast charge your iPhone 12.

Polska wersja ten strony jeszcze nie została uaktualniona o nowe informacje.

Ciekawy jestem, czy jeśli wykorzystałbym 18 W ładowarkę USB-C z iPhone’a 11 Pro, to czy telefon naładowałby się prawie-tak-samo-szybko, czy jednak znacząco wolniej, podobnie jak w przypadku MagSafe’a? A jeśli byłaby to ładowarka od MacBooka Pro? Czy iPhone 12 i 12 Pro również jeszcze-szybciej ładują się z nową 20 W ładowarką? Spodziewam się, że Apple nie posunęło się tutaj do takiego samego zabiegu, jak przy MagSafe, ale skoro firma z Cupertino jasno nie komunikuje takich rzeczy, to jak im ufać?

A MagSafe ze starszymi iPhone’ami?

Z wstępnych testów wynika [YouTube], że MagSafe często nie zapewnia nawet 7,5 W dla starszych iPhone’ów wspierających ładowanie Qi, nie wspominając o innych markach smartfonów, więc nie warto nawet MagSafe’a dla tego celu kupować.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 10

Ładowanie “po kablu” iPhone’a 12 za pomocą ładowarki z iPhone 11 Pro (18W) zapewnia szybkie ładowanie – sprawdziłem to wczoraj i nie wiem skąd taka informacja na stronie Apple. Po 30 minutach iPhone 12 został naładowany w 58% (od 0%) a 100% uzyskał po 97 minutach. Jest to typowy, porządny wynik szybkiego ładowania.

Oglądałem video, chodzi tylko o ładowanie bezprzewodowe.

Steve Jobs raczej się już w grobie przewraca.
Nic nie jest już takie, że “po prostu działa”, nic nie jest już “think different” ani simple.

Ta ładowarka nie ma kompletnie żadnego sensu ani najmniejszej przewagi nad kablem. To są pewnie przedwczesne przymiarki do tego, jak zrezygnują z wtyku w kolejnych generacjach.

Jeden wielki bank. I mówię to jako wieloletni użytkownik większości urządzeń Apple