Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Zbrickowane MacBooki przez Big Sura – kłamstwa, seks i rock’n’roll

Zbrickowane MacBooki przez Big Sura – kłamstwa, seks i rock’n’roll

14
Dodane: 3 lata temu

Temat zbrickowanych przez macOS Big Sura MacBooków Pro poruszałem kilka tygodni temu i zapowiada się na to, że Apple rozwiązało problem. Przy okazji wyszło na jaw kilka ich kłamstw. Z góry przepraszam za brak seksu i rock’n’roll.

Problem polegał na tym, że macOS po instalacji upgrade’u do Big Sura, bootował się do czarnego ekranu i nic dało się go z tego stanu w żaden sposób wyprowadzić. Problemem prawdopodobnie była płyta I/O, której firmware zostawał podczas update’u uszkodzony i jedyny sposób przywrócenia funkcjonalności komputera, była wymiana tej płytki. Jeśli chcecie wiedzieć, jak Apple reagowało na te problemy, to koniecznie poczytajcie komentarze pod tym artykułem – Oskar szczególnie mocno odczuł to na swojej skórze.

Kłamstwo nr 1

Apple wielokrotnie informowało swoich klientów, że nie jest znany im problem ze zbrickowanymi MacBookami Pro.

  1. Przeczyły temu serwisy (AASP – Apple Authorized Service Provider), które problem znają bardzo dobrze i które informowały Apple o nim.
  2. Poprawka do installera macOS Big Sur 11.0.1 była tak skonfigurowana, że wykluczała możliwość instalacji Big Sur na MacBookach Pro 13″ z lat 2013-2014, aby nie brickować jeszcze większej liczby komputerów.

Kłamstwo (i chamstwo) nr 2

Wiele klientów dowiedziało się, że konieczna będzie wymiana całej płyty głównej (co samo w sobie nie pomagało w niczym) i że jest to procedura płatna. Inni byli później informowani, że wystarczy wymiana samej płyty I/O.

Czelność żądania pieniędzy za popsucie czyjejś własności nadal jest dla mnie niepojęta.

Kłamstwo nr 3

Inni klienci dowiedzieli się, że nie ma możliwości wymiany żadnych podzespołów, ponieważ komputer jest już klasyfikowany jako „vintage”, czyli nie jest wspierany przez serwisy. To nie jest prawdą, ponieważ Apple trzyma części do 7 lat od dnia zakończenia produkcji danego modelu i jak się okazało, części jednak się znalazły dla wielu ludzi z tym problemem.

Nie pierwszy, nie ostatni

Apple nie pierwszy raz, i niestety zapewne nie ostatni, robi problemy z naprawami. Sam doświadczyłem to ze swoim iMakiem, który w swoim życiu doczekał się 4-6 wymian ekranu, którego matryca się uparcie kurzyła. Ten problem istnieje od ponad dekady, firma nadal nie rozwiązała tego problemu i nadal nie ma oficjalnej akcji naprawczej. Niestety, przy ostatniej wymianie Apple robiło na tyle dużo problemów, że gdyby nie świetna pomoc polskiego AASP, to autentycznie szlag by mnie trafił. Nie zmienia to jednak faktu, że już więcej nie kupię iMaca w swoim życiu, dopóki nie będzie potwierdzenia, że ten problem został rozwiązany. Obawiam się jednak, że to będzie wymagało radykalnej zmiany konstrukcji, bo przez lata stosowano różne matryce, od 1920×1080 px aż do 5120×2880 px, w różnych rozmiarach, i każda z nich miała ten sam problem. Ale zbaczam z tematu…

Sprzęt Apple jest stosunkowo drogi (nie do końca i nie wszystkie modele, bo np. obecnego MacBook Aira uważam za świetną ofertą) i płacąc za niego oczekujemy lepszego traktowania i lepszego serwisu. Być może właśnie dlatego Apple liczy sobie 4-8x więcej za dopłaty do RAM i SSD niż ceny rynkowe (a nie hurtowe). Niestety, firmie w tym zakresie zdarza się nie dowieźć tematu do końca, aby zadowolić swoich klientów w pełni, co z kolei przekłada się na skazę na ich image’u.

Oczekuję od nich więcej i spodziewam się, że nie jestem w tym osamotniony.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 14

To nie Apple mówi “nie jest znany im problem ze zbrickowanymi MacBookami Pro.”, tylko pracownik infolinii. Oni nigdy nic nie wiedzą.
W takich sytuacjach tzreba zawsze poczekać trochę czasu, az firma zbada sprawe. Tak było też w tym przypadku. Komputery sa naprawiane za darmo. Uceglanie nowym softem zdarza sie często. Samsung zrobił to z TV i ostatnio z odtwarzaczami BR

To poznaj mnie. Mam trzeciego iMaca i trzeci z kurzem. Pierwszy – rocznik 2009 stary jeszcze z szybą na magnes i grubszą krawędzią boczną 27”. Drugi, ten odchudzony też 27” jeszcze przed Retiną, model 2013. Trzeci – late 2015 Retina 5K. Kilka miesięcy temu zauważyłem plamy kurzu w prawym dolnym rogu.

To jest po prostu niemożliwe. W retinach szyby są klejone. ;)

Oglądałem kiedyś kilka sztuk Surface Studio, gdzie wydawało się, że w rogach ekrany był kurz, ale to nie jest kurz,. To wada ekranu. Być może u ciebie jest to samo.

To nie wada ekranu tylko powszechny problem w iMacach, ale też w Apple Cinema Display. Ja właśnie mialem w ACD. To jest kwestia nieszczelności i zasysania syfu z otoczenia🤷‍♂️

W takim razie dlaczego nie wszyscy mają z tym problem?

Wszyscy którzy mają z tym problem się mylą, a Ty który nie masz z tym do czynienia wiesz lepiej 😉

A tak poważnie, to klejenie szyby z matrycą nie ma żadnego znaczenia. Kurz dostaje się nie przez szczeliny tylko od spodu. Gdyby to było tak banalne, że matryca kurzy się między szybą a jej powierzchnią, to bez problemu można by to przetrzeć i się pozbyć.

Otwierałem iMaca 27” jak szyba była na magnes, otwierałem już mojego z szybą klejoną. W środku jest mnóstwo kurzu, na płycie głównej i na nieszczęsnej matrycy, dostaje on się kratkami wentylacyjnymi.

Nie wiem co widziałeś na Surface Studio, ale wiem co po latach pojawia się na matrycach 🙂

jedynym wyjściem jest utrzymywanie stałego nadciśnienia w pomieszczeniu gdzie stoi iMac.

Dobre :D, ale prościej będzie filtr hepa zamontować w tych kratkach wentylacyjnych :).

Potwierdzam. iMac late 2017 4K również kurz w lewym dolnym rogu. Zaczynają pojawiać się małe plamy po prawej.

Masz dla mnie jakąś alternatywę? Linuxa cenię, rozumiem ale nie chcę używać. Zupełnie nie pasuje do tego czego oczekuję od komputera.

Ja zawsze powtarzam, że używam rozwiązań Apple (przede wszystkim macOS) dlatego, że są słabe. Bo rzeczywiście są (według mnie) słabe. Ale co mam poradzić skoro alternatywne rozwiązania są (według mnie) sto czy dwieście razy słabsze? Zupełnie dla mnie nieużywalne.