Apple pozwoli twórcom podcastów zarabiać?
Na temat tego, że ewolucja podcastów przeżywa obecnie najbardziej intensywny okres w historii tego medium, pisałem już w tamtym roku. Wszak 2020, przy całej pandemii i zmianie spojrzenia na kilka spraw (w tym najważniejszej dotyczącej pojęcia biura i pracy), był rokiem podcastingu. W 2021 działania wielu firm i starania twórców mają szansę ponownie się ze sobą spotkać. Apple rozmawia właśnie z firmami o stworzeniu płatnego katalogu pełnego ekskluzywnych, podcastowych treści.
W ostatnim czasie pojawiło się na ten temat wiele doniesień. Plany Apple dotyczące uruchomienia usługi subskrypcji podcastów i fakt, że firma „rozważa uruchomienie nowej usługi subskrypcji, która umożliwi twórcom pobieranie opłat za słuchanie ich podcastów” pokazują, że Apple chce poukładać kilka kwestii na rynku stworzonego przez siebie medium.
Jeśli tak by się stało, to byłoby to bardzo charakterystyczne działanie dla firmy Tima Cooka. Po pierwsze, Apple jako obserwator rosnącego bumu na podcasty, wykonałoby ruch jako ostatnie. Co już robiło wiele razy. Po drugie, dałoby wędkę, a nie rybę twórcom; oczywiście pobierając przy tym daninę. To jasne i nie oczekiwałbym, że Apple pozwoli komukolwiek zarabiać w ramach stworzonej przez siebie usługi bezprowizyjnie. Czy to jednak jest zły kierunek? Na ten moment trudno powiedzieć i z pewnością można stwierdzić jedno: Czasy, w których wychodzenie na barykady i bronienie bezpłatności podcastingu mijają. Po trzecie, taki rozwój wydarzeń wcale nie musi oznaczać utraty autentyczności i wiarygodności twórców i całego medium.
Bloomberg opublikował raport potwierdzający, że Apple „pracuje nad dodaniem usługi subskrypcji do swojej działalności w zakresie podcastów w 2021 roku”. Trwają też rozmowy między Apple a firmami produkującymi podcasty na temat nowej oferty subskrypcji, chociaż nie jest jasne, kiedy, ani czy, Apple ją uruchomi. Miejmy tego świadomość.
W środowisku mówi się jednak o tym, że jeśli Apple faktycznie zaoferowałoby twórcom możliwość zarabiania i szybszego budowania reprezentatywnych zasięgów, w zamian za niewielką prowizję, to taki argument byłby adekwatny dla wielu twórców, którzy dziś najchętniej tworzyliby oryginalne treści dla Spotify. To ono, od początku zainteresowania podcastami sięga raczej po celebrytów i duże nazwiska, podczas gdy Apple mogłoby zapoczątkować faktyczną zmianę na płaszczyźnie całego medium.
Tym samym należy pamiętać, że Apple z pewnością nie przegapi okazji do wykorzystania podcastingu w promocji swoich oryginalnych treści na platformie Apple TV+. O tym mówi się już od końcówki 2019 roku, więc jeśli miałbym ocenić, co może wydarzyć się jako pierwsze, to właśnie połączenie podcastów z marketingiem Apple TV+.
Oryginalne podcasty Apple, jako produkcje towarzyszące premierom na Apple TV+?
Zainteresowanie rynkiem podcastingu wśród dużych firm technologicznych jest ogromne. Z tego faktu, my twórcy, możemy się zdecydowanie cieszyć. Do nas należy dostarczanie jakościowych, transparentnych i szczerych treści, których słuchacze szukają w eterze. Tutaj nic się nie zmienia i byłbym daleki od ogłaszania końca podcastingu. To zaledwie koniec początku i zdecydowanie początek nowej ery, które ostateczny kształt zależy nadal od tego, o czym i dlaczego chcesz mówić do czyjeś głowy, ale też w 2021 roku w jaki (jakościowy) sposób zamierzasz to robić.
Na zmiany czekaliśmy długie lata. Właśnie mają miejsce. Róbmy zatem swoje. Bo czemu nie?
Krzysztof Kołacz
🎙️ O technologii i nas samych w podcaście oraz newsletterze „Bo czemu nie?”. ☕️ O kawie w podcaście „Kawa. Bo czemu nie?”. 🏃🏻♂️ Po godzinach biegam z wdzięczności za życie.