Volvo EX90 będzie najbezpieczniejszym Volvo w historii
Volvo zaprezentowało wstępne informacje dotyczące przyszłego, flagowego SUV-a marki. Mowa o Volvo EX90. To zupełnie nowy, skonstruowany od podstaw projekt, technologiczna rewolucja. Ma być dla marki wyznacznikiem na najbliższe lata.
O najnowszym modelu szwedzkiej marki wiedzę czerpaliśmy z dwóch źródeł: zorganizowanego w Volvo Car Warszawa spotkania prasowego, na którym przedstawiciele polskiego oddziału marki zaprosili ponownie Maksymiliana Paczyńskiego, młodego polskiego geniusza specjalizującego się w AI i zwycięzcę globalnego konkursu technologicznego Intel AI Global Impact Festival (o Maksymilianie Paczyńskim już pisałem w naszym serwisie). Drugim źródłem była światowa przedpremierowa prezentacja dotycząca nowego modelu. O tyle nietypowa, że wciąż nie wiemy jak auto będzie wyglądać, a załączone tu zdjęcia są jedynie poglądowymi ilustracjami wcześniej prezentowanego konceptu Volvo. Niemniej to co już wiemy, od strony technologicznej prezentuje się imponująco.
Choć Paczyński nie ma nic wspólnego z systemami Volvo (nie jest ich współtwórcą), to jego autorski projekt FATIK, dokonujący inteligentnej (na bazie maszynowo wyuczonych algorytmów) analizy ruchu gałek ocznych kierowcy w celu wykrywania i prowadzących auta faz mikrosnu (mówiąc wprost: system wykrywa gdy kierowca jest bliski zaśnięcia za kierownicą) jest rozwiązaniem bliskim temu, co Volvo chce wprowadzić na pokładzie przyszłego Volvo EX90.
Model EX90 ma odegrać w gamie Volvo podobną rolę, co osiem lat temu dobrze dziś znane Volvo XC90. Model XC90 otworzył gamę modeli opartych na platformie SPA. Z kolei EX90 będzie flagowym SUV-em i pierwszym autem marki wykonanym na bazie zupełnie nowej platformy SPA 2. Zmian jest więcej: EX90 będzie topowym i wyłącznie elektrycznym modelem Volvo, zresztą na platformie SPA 2 nie przewiduje się powstania jakiegokolwiek modelu spalinowego. Nie będzie również hybryd. Po prostu architektura SPA 2 w ogóle nie przewiduje obecności jednostki spalinowej w układzie napędowym zarówno EX90 jak i przyszłych modeli opartych na tej płycie podłogowej.
Volvo zapewnia, że EX90 ma być w momencie swojego debiutu przewidzianego już niebawem (oficjalna premiera nastąpi już w listopadzie br. wówczas poznamy też faktyczny wygląd auta) najbezpieczniejszym samochodem szwedzkiej marki. Biorąc pod uwagę że Volvo od dziesięcioleci stawia na bezpieczeństwo, EX90 ma być pod tym względem modelem wzorcowym.
Auto będzie wyposażone w bardzo rozszerzony zestaw sensorów obejmujący 5 radarów, 8 kamer (również wewnątrz pojazdu), LiDAR czy 16 czujników ultradźwiękowych. Obecność kamer w środku wiąże rozwiązanie Volvo z pracami Paczyńskiego. Chodzi o monitorowanie stanu kierowcy. Auto będzie w stanie rozpoznać, czy kierowca zasypia, czy jest zmęczony, czy zasłabł, czy też w ogóle nie może prowadzić auta, bo np. jest pod wpływem alkoholu lub środków odurzających (taka deklaracja z ust przedstawicieli Volvo nie padła, ale to logiczna konsekwencja szerokiego spektrum wykrywania zachowania kierowcy przez przyszły system).
Obecność tak bogatego zestawu sensorów wzbogacona o LiDAR (pierwszy raz zastosowany w seryjnym aucie Volvo) ma również wpłynąć na znacznie pełniejszą wiedzę pokładowej sztucznej inteligencji w Volvo EX90. W myśl zasady, ze najbezpieczniejsze auto to takie, które w ogóle się nie zderza nowy Volvo EX90 ma przede wszystkim unikać jakichkolwiek kolizji, a gdy już jednak do niej dojdzie to ma to nastąpić z jak najbardziej zmniejszoną prędkością. Dzięki LiDAR-owi, auto ma rozpoznać sylwetkę pieszego z odległości ćwierć kilometra. I to bez względu na warunki atmosferyczne: może padać gęsty śnieg, może być potężna ulewa, laserowemu czujnikowi te warunki nie przeszkadzają (w przeciwieństwie np. do kamer czy radarów stosowanych w obecnych dziś tempomatach adaptacyjnych).
Cały ten technologiczny sztafaż sensorów, czujników i algorytmów w jaki wyposażone będzie nowe Volvo EX90 wymaga potężnej mocy obliczeniowej. Volvo deklaruje, że jest świadome olbrzymiej ilości danych napływających z czujników. Producent nawiązał współpracę z firmą NVIDIA, czego owocem jest komponent obliczeniowy Volvo EX90 o olbrzymiej mocy: 250 bilionów operacji na sekundę. Szybkość ma znaczenie, bo w trakcie jazdy nie można liczyć na to, że kierowca czy auto „poczekają” na wynik analizy sytuacji odczytanej z czujników. Rezultat obliczeń przetworzonych przez elektronikę i sztuczną inteligencję musi być dostarczany w czasie rzeczywistym.
Więcej na temat tego bardzo interesującego od strony technologicznej modelu poznamy 9 listopada podczas ogólnoświatowej premiery nowego Volvo EX90. Wówczas przekażę Wam więcej szczegółów technicznych, poznamy też wygląd topowego, elektrycznego SUV-a Volvo.