Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Motopodsumowanie tygodnia #37 – nowy VW ID.3, Jeep Avenger także spalinowy, modniś od Toyoty, kłamczuszki w Lambo, którzy „pożegnali” V12 i najlepszy samochód roku wg kobiet

Motopodsumowanie tygodnia #37 – nowy VW ID.3, Jeep Avenger także spalinowy, modniś od Toyoty, kłamczuszki w Lambo, którzy „pożegnali” V12 i najlepszy samochód roku wg kobiet

0
Dodane: 1 rok temu

Ubiegły tydzień był dość intensywny, wydarzyło się sporo w motoryzacji, czas zatem to podsumować.

motopodsumowanie

Jeep Avenger oficjalnie zaprezentowany w Polsce, będzie nie tylko elektryczny, oto polskie ceny

Nowy Jeep Avenger został pokazany na statycznej prezentacji prasowej w Polsce, przy okazji dowiedzieliśmy się, że auto, które ogłoszono jako elektryczne i „pierwszy polski elektryk” (Avenger jest produkowany w zakładach Stellantis w Tychach) będzie dostępne również z napędem spalinowym. Oprócz 156-konnego napędu elektrycznego do wyboru będzie również wersja ze 100-konnym, trzycylindrowym silnikiem benzynowym 1.2 GSE T3. Ceny? Bazowy Avenger w wersji spalinowej startuje od 99 900 zł, natomiast wybór bazowej odmiany elektrycznej wymaga wpłaty nie mniejszej niż 174 000 zł (nie odliczam dopłat z programu „Mój elektryk”). Przy okazji, w minionym tygodniu model ten został uznany przez kobiece gremium konkursu WWCOTY 2023, za „najlepszy rodzinny SUV 2023”. Najlepszym samochodem roku wg kobiet został jednak inny model, o którym niżej.

motopodsumowanie

Limitowana Toyota Aygo X Undercover

Japońska marka ogłosiła wprowadzenie do sprzedaży (od kwietnia) limitowanej edycji najmniejszego crossovera w portfolio: Toyoty Aygo X Undercover. To wersja przygotowana przez Toyotę wspólnie z Junem Takahashim, japońskim kreatorem mody. Na modzie kompletnie się nie znam, ale wiem, że na rynek trafi tylko 5000 egzemplarzy takiego Aygo X. Cena w Polsce ma startować od 87 900 zł za tę wersję. Dla porównania bazowe Aygo X można dziś zamówić za kwotę od 63 900 zł. Czy warto dopłacić 24 tys. zł by poruszać się bardziej stylową wersją? Cóż, klienci zagłosują portfelami.

motopodsumowanie

Kia Niro najlepszym samochodem 2023 roku według kobiet z konkursu WWCOTY 2023

Kilkadziesiąt dziennikarek z branży moto z całego świata wybrało. Najpierw sześć modeli w poszczególnych kategoriach (Jeep Avenger, Nissan X-Trail, Ford Ranger, Audi RS3, Citroën C5X i Kia Niro), a później trzeba było wybrać ten najlepszy z najlepszych. Wybór padł na model Kia Niro.

motopodsumowanie

Toyota wkrótce rozpocznie przyjmowanie zamówień na najnowszego Priusa i dokłada nowy napęd do gamy Corolli Cross

Zgodnie z przekazaną nam informacją, Toyota zacznie zbierać zamówienia na najnowszą Toyotę Prius z napędem typu hybryda plug-in 27 marca 2023 roku. Ceny? Tanio nie jest, bo auto kojarzone głównie z miejskim transportem pasażerów, startuje w wersji PHEV od 199 900 zł (widać, że producent starał się nie przekroczyć psychologicznej granicy 200 tys. zł). Napęd oferuje 223 KM mocy, lepiej wyposażone wersje mogą mieć matrycowe LED-y, a nawet panele fotowoltaiczne. Najtańsza wersja z panelami jest jednak droższa – to Prius Executive, który w cenniku startuje od skromnych 239 900 zł. Ładowanie tej hybrydy z ładowarki pokładowej o mocy 3,5 kW zajmuje 4 godziny, akumulator ma pojemność 13,6 kWh. Ile auto musi stać na słońcu, by się naładować (o ile ma panele)? Tego producent nie ujawnia, tego producent nie ujawnia, ale biorąc pod uwagę pojemność akumulatora trakcyjnego, powierzchnię paneli i ilość energii słonecznej docierającej do Ziemi na naszej szerokości geograficznej pełne naładowanie ze Słońca to czas liczony w dniach, a nie godzinach.

motopodsumowanie

A jeżeli chodzi o Toyotę Corollę Cross, to japońska marka poszerzyła gamę napędów dla tego modelu o najnowszy układ hybrydowy ze spalinowym silnikiem o pojemności 1,8 l i wyższej niż poprzednio mocy 140 KM. Cena tego wariantu od 143 900 zł.

motopodsumowanie

Lamborghini wszystkich nabrało. Miał być koniec V12, elektryfikacja. I owszem. Nowy LB744 to hybryda plug-in. Zgadnijcie z jakim silnikiem?

Jakiś czas temu napisałem Wam w motopodsumowaniu #35 o pożegnaniu silnika V12 przez włoską markę. Pożegnaniu zacnym, bo w postaci dwóch modeli. Teraz Włosi zaprezentowali nowy napęd nienazwanego jeszcze handlowo modelu LB744. Napęd, który pojawi się w przyszłym hipersamochodzie to układ typu hybryda plug-in. Jest to napęd składający się z czterech silników. Trzy z nich to silniki elektryczne, po jednym na każde koło przedniej osi, trzeci elektryk jest zintegrowany ze automatyczną skrzynią, która tym razem wyjątkowo znajduje się przy tylnej osi. Co ciekawe tunel środkowy, który od czasu Countacha był wykorzystywany właśnie do przeniesienia napędu ze skrzyni na tył, tym razem wypełniono akumulatorami. Ich pojemność to zaledwie 3,8 kWh. Najciekawsze zostawiam na koniec. Jak na hybrydę plug-in przystało, musi być też komponent spalinowy. W jego roli mamy 6,5 litrowe, wolnossące… V12. Moc systemowa LB744 to jakieś 1000 KM i ponad 1000 Nm momentu obrotowego. W sumie to Lambo, więc trudno było spodziewać się innych parametrów.

Mercedes wspólnie z Cisco mają zapewnić mobilne biura w kabinach aut

Cisco ogłosiło współpracę z koncernem motoryzacyjnym Mercedes-Benz. Celem jest zapewnienie funkcjonalności mobilnych biur w nowych pojazdach klasy E. Inspiracją do tej współpracy ma być rosnąca popularność pracy hybrydowego. Coraz mniej pracujemy w biurach, coraz częściej w domach, to czemu nie w samochodach? Ilustracja zdradza o co chodzi. Będzie możliwe prowadzenie wirtualnych spotkań również z poziomu systemu infotainment Mercedesa klasy E. W trakcie jazdy wideo będzie odcięte, ale dalej prowadząc będzie można uczestniczyć w wirtualnym spotkaniu (dźwięk wciąż będzie transmitowany). Aplikacja Cisco Webex będzie dostępna z poziomu sklepu z aplikacjami w systemie pokładowym Mercedesów klasy E.

motopodsumowanie

Wkrótce pierwszy „niemiecki” Mini

Tak, wiem, marka Mini jest częścią grupy BMW już od dłuższego czasu, ale dotychczas żadne Mini nie powstawało w Niemczech. W tym roku ma się to zmienić bo w zakładach w Lipsku będzie produkowany nowy Mini Countryman. Elektryczny Countryman, ale model ten będzie również dostępny z silnikami spalinowymi.

motopodsumowanie

Studencki samochód Škody powstanie po raz dziewiąty

Czesi mają fajną inicjatywę dla studentów. Co roku gromadzą u siebie w Akademii Škody studentów uczelni technicznych, dają im dostęp do komponentów jakimi dysponuje czeska marka w strukturach Grupy Volkswagena i mówią „zróbcie coś z tym”. OK, fabularyzuję, ale faktem jest, że zadaniem studentów jest zaprojektowanie i zbudowanie auta z tego czym dysponuje producent. Na powyższym zdjęciu studencka Škoda Afriq. Ciekawe co w tym roku wymyślą czescy studenci.

motopodsumowanie

Oto nowy, ulepszony VW ID.3, który na dodatek ma być tańszy

To w zasadzie dwie informacje w jednej. Bo najpierw Volkswagen zaprezentował nowe ID.3, czyli odświeżonego, kompaktowego „elektryka”, w którym subtelnie zmieniono zarówno nadwozie, jak i wnętrze. Producent chwali się użyciem lepszych materiałów (ale nie pochodzenia zwierzęcego) w kabinie, ma być mniej twardych plastików, a więcej miękkich powierzchni. Unowocześniono oprogramowanie, multimedia pokładowe (większy ekran w standardzie), ulepszono systemy asysty kierowcy, pojawi się funkcja Plug&Charge (automatyczne rozpoczęcie ładowania po wpięciu do kompatybilnej ładowarki, w Polsce jest z tą technologią problem, ale to opowieść na inny materiał), a także kolektywna łączność pomiędzy autami, która ma wpłynąć korzystnie na działanie asysty kierowcy (np. umożliwi prowadzenie na pasie, nawet gdy nie ma widocznych pasów). Ale konsumentów może bardziej zainteresować druga informacja. Otóż w momencie premiery gruchnęła wieść, że pojawi się tańszy VW ID.3 z baterią 58 kWh, w cenie (na rynku niemieckim) poniżej 40 tys. euro (dziś najtańszy kosztuje tam niemal 44 tys. euro). Dwa dni temu Volkswagen to potwierdził, a ponadto koncern rozważa również powrót wersji z najmniejszym akumulatorem (45 kWh), która – co logiczne – byłaby jeszcze tańsza (mówi się o poniżej 30 tys. euro), ale to jeszcze nic pewnego. Ceny nowych ID.3 w Polsce poznamy w kwietniu br.

motopodsumowanie

Sklep z aplikacjami na pokładzie Audi od najbliższego lata

Niemiecka marka ogłosiła, że od najbliższego lata wprowadzi na pokłady wybranych modeli Audi oprogramowanie, które pozwoli użytkownikom aut korzystać z pokładowego sklepu z aplikacjami. Oczywiście ten sklep nie ma nic wspólnego z Android Auto i Google Play Store, czy Apple CarPlay i App Store. Rozwiązanie, które Audi wdraża w swoich pojazdach zostało opracowane przez znaną w branży cyfrowych rozwiązań automotive firmę CARIAD. Cóż, przypuszczam, że liczba aplikacji nie będzie powalająca, a przynajmniej w porównaniu z wspomnianymi sklepami obu najpopularniejszych platform mobilnych świata. Ale póki nie widziałem, nie oceniam. Informacja że się pojawi – odhaczona. Dziękuję za dziś, do zobaczenia w kolejnym motopodsumowaniu. Szerokości!

 

 

 

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .