Niemcy kontratakują. VW, BMW i Mercedes rzucają technologiczne wyzwanie Chinom
Na zakończonych właśnie targach motoryzacyjnych IAA Mobility w Monachium niemieccy giganci motoryzacji – Volkswagen, Mercedes i BMW – na własnym terenie przypuścili kontratak, pokazując światu, że nie zamierzają oddać pola w technologicznym wyścigu z rosnącą w siłę chińską konkurencją.
Przesłanie płynące z Monachium jest jasne: „Hej, Chiny, jeszcze nie wypadliśmy z gry”. Producenci zaprezentowali szereg nowych, zaawansowanych i, co ważne, przystępnych cenowo pojazdów elektrycznych.
Wśród premier znalazły się m.in. w pełni elektryczny Mercedes GLC, koncepcyjne Volkswageny ID. Polo i ID. Cross, a także naszpikowane technologią BMW iX3, wyposażone w aż cztery komputery określane mianem „supermózgów”. To bezpośrednia odpowiedź na fakt, że chińskie firmy, takie jak BYD, w ciągu ostatniego roku niemal podwoiły swoje udziały w europejskim rynku.
Niemiecka ofensywa to jednak nie tylko gotowe samochody, ale również zapowiedź przełomowych technologii. Prawdziwą bombę zrzuciła chorwacka firma Rimac Technology, znana z hiper-samochodów i bliskiej współpracy z Porsche (a więc z Grupą VW).
Ogłosiła ona, że opracowała pakiety baterii ze stałym elektrolitem (solid-state), które mają być dostępne komercyjnie już pod koniec 2027 roku. Ich kluczową zaletą ma być nie tylko gęstość energii, ale przede wszystkim ultraszybkie ładowanie – od 10% do 80% w mniej niż 10 minut.
Volkswagen ID. CROSS: elektryczny SUV dla każdego debiutuje w Monachium [galeria]
To właśnie innowacje w dziedzinie oprogramowania, jak „supermózgi” BMW, oraz przełomowe technologie baterii, jak te od Rimaca, mają być główną bronią Europy w walce o serca i portfele kierowców. Nadchodzące lata pokażą, czy technologiczna kontrofensywa starych gigantów wystarczy, by powstrzymać marsz chińskich smoków przez Stary Kontynent.