Rocketec 2in1 – kabel USB “2 w 1”, oszczędność i uniwersalność

Dominik Łada

1

Dodane: 8 lat temu

Podczas użytkowania dużej ilości urządzeń elektronicznych jesteśmy zmuszeni do posiadania kilku rodzajów kabli, by wszystkie je podłączyć np. do ładowania. Najpopularniejsze w naszym makowym ekosystemie są oczywiście złącza Lightning (dla ogromnej większości urządzeń Apple z ostatnich lat) oraz micro USB, z którego szeroko korzystają producenci akcesoriów.

Problemy narastają szczególnie podczas podróży, gdzie musimy zabierać 2 zestawy kabli oraz odpowiednie ładowarki do wszystkich akcesoriów (tu polecam te wieloportowe, np. AUKEY 4xUSB opisywane w poprzednim iMagazine). W przypadku podróży samochodem dodatkowo możemy korzystać z zewnętrznej nawigacji bądź zestawów głośnomówiących na baterie (tu się przyda ładowarka 2xUSB, którą jakiś czas temu opisywaliśmy). Czyli 4 zestawy kabli, które zgodnie z prawami Murphy’ego zawsze zostaną w domu, gdy najbardziej będziemy ich potrzebować.

Wygląd

Chciałbym przedstawić Wam innowacyjne rozwiązanie, które pozwoli na redukcję ilości kabli bez potrzeby używania różnorakich przejściówek. Kabel USB Rocketec 2in1 posiada nowoczesny, designerski i stonowany wygląd. Oba złącza wykonane są z jednego kawałka matowego aluminium o łagodnych załamaniach płaszczyzn. Przewody pomiędzy złączami są chronione za pomocą grubej i płaskiej osłony PCV o porowatej fakturze. Wygląd i używanie go pozostają na bardzo wysokim poziomie zarówno estetycznym, jak i użytkowym. To najlepiej wykonane kable, jakie do tej pory widziałem. Występują one w dwóch kolorach: czarnym i śnieżnobiałym.

Złącza

Kabel jest wyposażony w jedno złącze USB-A do podłączenia do ładowarki bądź komputera. Drugie złącze jest natomiast hybrydowe. Z jednej strony część wtyczki to 8-pinowy Lightning. Druga strona ma kształt micro-USB. Wszystko w jednej wtyczce. By obsłużyć oba, jakże różne standardy, złącze posiada w środku otwór (na potrzeby micro-USB) oraz zestawy haczyków i wydrążeń z tyłu i po bokach dla prawidłowego zadokowania w gniazdach micro USB (haczyki) lub 8-pin (wydrążenia). O ile w przypadku złącza micro-USB kształt gniazda wymusza włożenie wtyczki tylko w jednej pozycji, to dla gniazda Lightning trzeba pamiętać, że posiada ono piny połączeniowe tylko na tylnej ściance. W tym przypadku tylko taka pozycja (złączem Lightning do dołu) umożliwi nam ładowanie i synchronizację urządzenia iOS (taki układ dotyczy wszystkich iUrządzeń). Uniwersalność trochę umniejsza komfort obsługi. Niestety taki hybrydowy kabel nie ma szans na certyfikację w standardzie MFI. A szkoda.

Jego parametry użytkowe są imponujące. Za pomocą ładowarki wysokiej mocy (15W) od hybrydy przenośnej udało się wycisnąć ładowanie tym kablem z długotrwałym obciążeniem 2,9A 5V DC. Podczas takiego wielogodzinnego ładowania (4,5h) wtyczki były delikatnie ciepłe, a kabel nie zmienił temperatury względem otoczenia. Na urządzeniach z iOS ładowanie w trybie szybkim (do 2,4A) przebiegało bez zakłóceń. Podczas testów występował problem tylko z iPadem Pro. Z niewyjaśnionych przyczyn dochodziło w niektórych przypadkach do przerwania ładowania i wyłączenia portu Lightning. Jest to o tyle dziwne, że kabel nigdy nie pokazał komunikatu o niekompatybilności z systemem iOS, które zdarzają się u innych producentów. Jedyna możliwość takiego działania, jak się wydaje, to sprzętowe zmiany w gnieździe Lightning iPada Pro w stosunku do innych urządzeń (może uwzględniające nowe możliwości Smart Connector lub ładowanie wyższymi napięciami?).

Transmisja danych jest wykonywana w standardzie szybkości USB 2.0. Kabel ma długość 102 cm wraz ze złączami. Pasuje do wszystkich gniazd micro-USB, jakie udało mi się znaleźć w swoich akcesoriach i urządzeniach nie-applowych.

Promocja

Kabel jest dostępny w kolorze białym lub czarnym TUTAJ w cenie 45 PLN. Dla czytelników iMagazine dystrybutor CSOP przewidział kupon rabatowy na zakupy kabli do końca listopada. Jeśli zdecydujecie się na zakup min. 2 sztuk, a w podsumowaniu wpiszecie kod rabatowy imag2w1, dostaniecie na nie rabat 25%. Jakość i wygoda tego rozwiązania pozwala zapomnieć o drobnych wadach, a cena dla Was wydaje się, że jest więcej niż korzystna. Polecam – warto rozprawić się z za dużą ilością kabli do ładowania w domu, samochodzie i podczas podróży.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada