Mastodon

Creative T4 Wireless

1
Dodane: 10 lat temu

W pierwszej chwili, gdy dowiedziałem się, że do nowego numeru dostaję na testy głośniki komputerowe, byłem delikatnie mówiąc oszołomiony. Po pierwsze, zbiło mnie to z tropu, bo myślałem, że takowych już nie produkują, ponieważ wymarły jak dinozaury. Po drugie, byłem przekonany, że będą to najnudniejsze głośniki, z którymi miałem okazję osobiście się spotkać.

Głośniki komputerowe zawsze kojarzyły mi się z plastikowymi, brzydkimi zestawami 2+1, które piętnaście lat temu „dekorowały” meblościanki każdego domu posiadającego desktopa. Tymczasem przez te piętnaście lat zmieniło się wszystko, co tym bardziej potęgowało moje oszołomienie. Później, gdy już dostałem paczkę, to stan oszołomienia zamienił się na stan zaciekawienia. Nagle uświadomiłem sobie, dlaczego niby mają to być głośniki komputerowe. Ktoś tu mnie wprowadził w błąd. Przecież ta nazwa jest bardzo mylna. Zestaw głośnikowy, który dostałem, czyli Creative T4 Wireless, to wcale nie jest zestaw głośników komputerowych. Oczywiście jeśli ktoś ma ochotę, żeby taki był, to jak najbardziej. Jednak te głośniki potencjał mają dużo większy.

Creative T4 Wireless to klasyczna konstrukcja 2+1 z dużą jedynką, która uderza w ściany sąsiadów tak samo mocno, jak w oczy uderza ich Twoje nowe BMW. Absolutną odwrotnością dużej jedynki są dwa maluchy zwane satelitami. Dziwnie ten trójkąt wygląda. Tak jakby z zawodniczką sumo jednocześnie chodziło dwóch kierowców formuły 1. Gdyby się człowiek zastanowił, to poprzednie zdanie nawet w dźwięku ma swoje odzwierciedlenie.

Creative T4 Wireless 02

Wróćmy jeszcze na chwilę do tematu głośników komputerowych, bo nie sposób ominąć fakt, że firma Creative o tej dziedzinie głośników mogłaby napisać 37 tomów podręcznika. Nie ma tak rozpoznawalnego producenta głośników komputerowych jak Creative. Koniec, kropka. Poprzednik T4, czyli model GigaWorks T3, zbierał same pochlebne opinie i przyniósł firmie Creative kilka ładnych milionów na koncie. Gdybyśmy odwiedzili domy i mieszkania graczy komputerowych, to myślę, że na dziesięciu z nich spokojnie siedmiu pod swoją firanką skrywa głośnik basowy z modelu GigaWorks T3. Ten stary, dobry model musiał w końcu doczekać się swojego nowego wcielenia. Wszystko przez mobilność, która w dzisiejszych czasach robi się najważniejsza, teraz wszystko musi być bezprzewodowe. Dlatego też model T4 Wireless przejął wszystko, co dobre z GigaWorks T3 i dodał od siebie tę boską cechę bezprzewodowości. Taki mały zabieg, a jednak tak dużo zmienia. Właśnie dzięki temu głośniki T4 nie można już nazwać głośnikami komputerowymi. Jest to zestaw głośników dla każdego urządzenia posiadającego Bluetooth, czyli dosłownie dla każdego.

Użytkownicy mogą wybrać jeden z dwóch sposobów podłączenia ich do nadajnika – za pomocą technologii bezprzewodowej Bluetooth lub przy użyciu standardu komunikacji NFC, a zatem przez zbliżenie urządzenia mobilnego do zestawu głośnikowego. Jakość przesyłanego bezprzewodowo dźwięku maksymalizowana jest dzięki użyciu kodeków aptX oraz AAC, zapewniających przesyłanie sygnału bez opóźnień i zakłóceń. Wykorzystanie technologii Creative Multipoint pozwala również na jednoczesne połączenie głośników z dwoma różnymi nadajnikami Bluetooth. Dzięki temu można przechodzić z jednego źródła na drugie bez konieczności rozłączania i ponownego podłączania zestawu T4 Wireless. To wszystko powoduje, że ten zestaw świetnie sprawdzi się w połączeniu z TV, każdym smartfonem czy tabletem. Fajną opcją jest odczepienie nóżek w satelitach, dzięki czemu spokojnie możemy zawiesić na ścianie dwa głośniki przy telewizorze.

Sterowanie zestawem T4 Wireless możliwe jest przez − uwaga! − aż dwa piloty. Jeden z nich to kablowy nadajnik w kształcie pokrętła, którym możemy sterować mocą. Jednak pokrętło spełnia jeszcze inne funkcje. Do niego przykładamy urządzenia NFC, dzięki niemu przełączamy źródła i do niego wpinamy słuchawki. Drugi pilot to już klasyczny prostokątny pilot na podczerwień, trzeba przyznać, że nie za wysokich lotów konstrukcja.
Matką całego zestawu jest wspomniany wcześniej zawodnik sumo, czyli 6-kilogramowy głośnik basowy. Nazwa sumo jest perfekcyjna, bo jak uderzy, to moc jest porównywalna do podskoku zawodnika w śmiesznych stringach. Zawodnik sumo jest głową rodziny i to on dyktuje warunki, w jakich cała rodzinka gra. Dlatego jest sporo hałasu pod dyktando niskich tonów, na szczęście na tyle zawodnika sumo jest magiczne pokrętło, które radzę skręcić na prawie minimum. Uwierzcie mi, to i tak sporo. Bas jest soczysty, długi i odpowiednio mocny. Idealnie pasuje do efektów w grach komputerowych i filmach, więc sukces uważam za osiągnięty. Satelity z drugiej strony grają nad wyraz czysto i dobrze uzupełniają rodzinę. Trochę gorzej jest w kwestii średnich tonów, ale tego można było się spodziewać. Po prostu nie ma co się ich doszukiwać, bo nie ma głośników, z których te średnie tony mogłyby się wydobywać. Mimo wszystko lubię to, jak ten zestaw gra, bo jest on zestawem. Już nieraz w testach podkreślałem, jak bardzo lubię prawdziwy dźwięk stereo. Nieważne, że satelity są niewiele większe od paczki zapałek. Ważne, że są oddzielnie, a to po prostu ma odzwierciedlenie w dźwięku.

Creative T4 Wireless 03

Od oszołomienia poprzez ciekawość doszedłem do małego zachwytu. Głośniki Creative T4 Wireless świetnie sprawdzą się jako ciekawe rozwiązanie dźwiękowe wielu pomieszczeń. Widzę te głośniki na wielu płaszczyznach. W pokoju prawdziwego gracza, gdzie efekty wybuchów wciskają w fotel. W salonie rodziny, która lubi co niedzielę obejrzeć dobry film. Nawet sprawdzą się w nowoczesnym biurze prezesa, gdzie głośnik basowy będzie dobrze schowany, a małe satelity w żaden sposób nie popsują minimalistycznego wnętrza.

Dane techniczne

Cena: 1299 zł
Liczba głośników: 3
Liczba przetwoników: 3
Liczba głośników satelitarnych: 2, głośnik niskotonowy [subwoofer]
Komunikacja: bezprzewodowa
Bluetooth 3.0 + NFC
Złącza:
1 × Audio Line-In
wymiary
612 × 374 × 374 mm
Waga:
8 kg
Zastosowane technologie: SBC | sterowniki: | aptX | Bluetooth Stereo (A2DP) | AVRCP | SLAM

Ocena: 4,5/6

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 06/2014

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .