iPada Pro to jest/nie jest komputer osobisty według Apple →
Maciek Skrzypczak:
Apple rozpoczęło nową kampanię reklamową, której głównym bohaterem jest iPad Pro.
W czterech spotach prezentowane są tweety osób, które mają problem ze swoimi komputerami. Raz jest to strach przed wirusami, a innym razem – brak Wi-Fi. W tym prezentowane są zalety iPada Pro w danej dziedzinie, na przykład fakt, że nie ma na niego wirusów lub ciągły dostęp do internetu, dzięki modelowi z wbudowanym modułem LTE.
Bardzo mi się podoba ta nowa kampania, właśnie za styl zbliżony do „Get a Mac” – dobre tempo, śmiesznie, nowocześnie i krótko. Ale ta seria wysyła trochę sprzeczne informacje…
Po pierwsze, iPad jest komputerem osobistym (nawet bardzo). Argumentowałem za tym w połowie zeszłego roku:
Komputerem nie jest urządzenie, za pomocą którego możemy wykonywać dane zadanie. Definicja komputera jest znana od dawna. Pamiętam mojego pierwszego IBM-a PC XT z 8-bitowym procesorem Intel 8088, taktowanym częstotliwością 4,77 MHz. Megaherztów!!! Nie gigahertzów! Miał DOS-a – system operacyjny, który nie miał środowiska graficznego. Nie potrafił obrabiać zdjęć. Nie potrafił montować filmów. Nie potrafił nawet stworzyć dokumentu Wordowego, bo takowy wtedy nie istniał. Czyli potrafił wykonywać zdecydowanie mniej niż mój iPad, iPhone, a nawet niż Apple Watch, a pomimo tego był komputerem.
Każdy komputer ma inne możliwości. Powiedzenie, że iPad nie jest komputerem, bo nie potrafi zrobić X, to tak jakby powiedzieć, że MacBook nie jest komputerem, bo nie mogę za jego pomocą wyrenderować filmu pełnometrażowego w 8K (bo jego procesor jest za słaby i ma za mało RAM-u). Albo, że nie jest komputerem, bo nie mogę za jego pomocą wrzucić zdjęcia na Instagrama (bo Instagram nie przewiduje takiej możliwości).
Bzdura.
To wszystko są komputery. Kwestią jest tylko dobranie takiego, który odpowiada naszym potrzebom.
Wracając zatem do wspomnianych, sprzecznych informacji… nie ma dla mnie większego znaczenia czy dla kogoś iPad jest komputerem czy nie (bo dla mnie jest), ale ma dla mnie znaczenie jaką wiadomość Apple próbuje przekazać.
Dnia 1/08/2016, Apple opublikowało następującą reklamę:
Wczoraj opublikowali następującą:
Padają w niej słowa „Well, iPad Pro isn’t a computer…”, po czym kilka argumentów, dlaczego jest lepszy niż komputer. A tytuł reklamy? „Lepszy niż komputer”.
Może się czepiam, ale logiki w tym wszystkim nie widzę za grosz. Dobrze, że chociaż same reklamy mi się podobają.
Komentarze: 11
iPad jest i był komputerem tak jak iPhone nieważne jak go chcą go nazywać . Apple watch miał być produktem modowym a druga jego wersja fitnesową. A reklam jak każdy wie kłamią
Sprzedaż spada to trzeba ją czymś poprawić.
Skończmy raz na zawsze ten ból dupy. Tak, iPad jest komputerem osobistym. http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/komputer-osobisty;3924652.html
Kalkulator też
Oczywiście, takim samym jak Sony Ericsson K800i
http://www.mgsm.pl/pl/katalog/sonyericsson/k800i/
Ciekawy temat… stoję przed wyborem: MBP13 bądź iPad Pro. Na PC, oprócz poczty i przeglądarki używam czasami Photos do prostej edycji zdjęć. Chciałbym zacząć prostą obróbkę RAWów (tzn. łudzę się, ze znajdę na to czas). Nałogowo oglądam Netflixa… Jako PC używam MBA13 (wersja podstawowa). Rozumiem, że iPad Pro będzie bił ‘na głowę’ mojego MBA przy moich obecnych zastosowaniach? Jak to jest z Excelem i Wordem. Czy wersja na iPada jest w pełni funkcjonalna czy jakoś okrojona względem PC? Odnośnie RAW, rozumiem że problemów żadnych mieć nie będę. I tak wszystkie zdjęcia trzymam na iCloud. Jaki rozmiar Pro polecacie? Ten 13 cali i tak będzie mniejszy od MBP13? Dlaczego warto dopłacić do tych kilku cali? Z góry dziękuję za odp. (ew na priv)
Według mnie nie iPad Pro nie jest lepszy od MacBook Air 13 wersja podstawowa. Na pewno wygodniej procuje się na Macbooku nie na iPad Pro z podpiętą klawiaturą. Ios też nie zastąpi OSX na ten moment. Nie rozumiem tego by wymienić Macbooka Air (nie jest ciężki, bateria bardzo dobrze trzyma) na Ipada Pro.
MBA zostaje w domu z rodziną (musi) a ja potrzebuje coś kupić bo wyjeżdżam na min rok. Będzie się liczyła mobilność. Zastanawiałem się czy iPad Pro nie wystarczy do moich zastosowań, które pójdą w amatorską obróbkę RAWów i może filmów kręconych iPhonem… myślałem, że iPad PRO lepiej się spisze w tych zastosowaniach, np. w czasie rzeczywistym edycja filmów w 4K czy większa moc obliczeniowa do RAWów? Nie wspominając już o ekranie Retina…? Tzn te wszystkie reklamy na Apple.com odnośnie zastosowań iPada Pro to czysta ściema? Będę wdzięczny za wrażenia od aktualnych użytkowników Pro. MacBook 12 jest pod względem mobilności lepszą opcją ale do wspomnianych zastosowań chyba gorszy od iPad Pro/MBA?
Lepiej kup MacBooka 12, z RAWami możesz mieć problem na iOS.
iPad może być fajnym ale niestety tylko uzupełnieniem macbooka a nie jego następcą.
Wojtku, co do Twoich definicji i porównań, to jest po prostu absurdalne porównywanie komputerów z innej epoki gdzie królował MS-DOS (i nie było czegoś takiego jak obróbka zdjęć, czy montaż filmów) do czasów dzisiejszych.
To tak jakbyś w tamtych czasach przekonywał, że kalkulator jest komputerem, bo ma system, procesor i potrafi wykonywać obliczenia.
Czasy się zmieniają i możliwości komputerów również. iPad z racji swojego systemu nadal jest tylko przerośniętym iPhonem.
Nie. 😉