To nie Apple usunęło wsparcie dla Google i innych w Workflow
W ciągu ostatniej doby Apple nie tylko kupiło Workflow, co mi się nie podoba, ale jeśli wierzyć ludziom, to wypuścili uaktualnienie do wersji 1.7.3, w którym usunęli wsparcie dla usług Google, Ubera, LINE i paru innych.
Problem w tym, że to nie jest prawdą. Otóż Workflow, przy podpisywaniu „papierów” z Apple, otrzymał nakaz uzyskania pozwolenia i podpisanego kontraktu od wszystkich partnerów aplikacji. Firmy lub osoby, które go nie podpisały, zostały usunięte z listy wspieranych programów.
Niestety, żyjemy w świecie rządzonym przez prawników i dlatego nie możemy mieć fajnych rzeczy…
Don’t blame Workflow or Apple for removing Google, etc. actions in last night’s Workflow update.
It was lawyers, not strategy. 1/x
— Marco Arment (@marcoarment) March 23, 2017
A few weeks ago, Workflow asked all supported apps to sign a simple 1-page contract confirming permission to call our URL schemes. 2/x
— Marco Arment (@marcoarment) March 23, 2017
People sue Apple over ANYTHING, ALL THE TIME, so it makes sense for their lawyers to be overly cautious like this in an acquisition. 3/x
— Marco Arment (@marcoarment) March 23, 2017
I was a bit put off by the need to review and enter into a legal contract for continued Overcast support in Workflow, but I signed it. 4/x
— Marco Arment (@marcoarment) March 23, 2017
Google’s lawyers probably ignored such a “small” request or decided it wasn’t worth the hassle or legal risks, so they didn’t sign. 5/x
— Marco Arment (@marcoarment) March 23, 2017
And that’s why you can’t have nice things: not Apple being a jerk, but two sets of lawyers being overly cautious, which is their job. <fin>
— Marco Arment (@marcoarment) March 23, 2017
Komentarze: 7
Ale i tak, tradycyjnie apple oberwało. ;)
Zawsze gdy nie ma komunikacji tworzą się takie problemy.
Wystarczyłaby informacja w changelogu.
Prawnicy by się na to nie zgodzili.
Nie trzeba zaraz wymieniać nazw
Bardzo mi sie podoba,że w polskim internecie królują artykułu clickbajtowe i że potrafią jedynie obwiniac apple ale nikt nie dostrzega, że program warty 10 dolarów maja za darmo…
https://www.dobreprogramy.pl/Apple-kupilo-swietny-Workflow-uczynilo-go-darmowym-i-popsulo,News,80094.html
No dobrze, tylko co to oznacza dla użytkownika? Ano nic. Nie ma tego, co robiło różnicę i brak winy Apple (to naturalne, że taka zbitka powstała, bo przejęcie, bo ten sam moment btw) w sumie generuje zasadne pytanie:
Po co Apple coś, co przestało być wartościowe? Chyba, że faktycznie chodzi o know-how, a apka jest już tylko wydmuszką i zaraz dołączy do tysięcy niesupportowanych zombie.
Tak, siak szkoda, bo fajny soft był. Teraz dla iOSa takiego czegoś nie ma, jest brak i nie zanosi się, żeby to się zmieniło w najbliższym czasie.
Apple wprost nie usunęło, ale brak tych usług jest efektem ich działania. Niestety nie cierpi na tym Apple, a użytkownicy aplikacji.