Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Krótka lekcja przedsiębiorczości od Apple

Krótka lekcja przedsiębiorczości od Apple

Paweł Okopień
paweloko
5
Dodane: 7 lat temu

Apple dało nam właśnie solidną lekcję przedsiębiorczości. Informacje o produkcji własnego GPU odbiły się na wynikach giełdowych obecnego dostawcy procesora graficznego dla Apple. Problem w tym, że z tej lekcji, nauczkę musi wynieść też samo Apple.

Firma Imagination Technologies Group sama poinformowała, że Apple w niecałe dwa lata całkowicie uniezależni się od ich rozwiązań. Brytyjski dostawca GPU żył do tej pory głównie z kontraktu z Apple. Współpraca z firmą zarządzaną przez Tima Cooka stanowiła 50% przychodów firmy. Ta informacja spowodowała, że w ciągu jednego dnia akcje firmy spadły o 70%, jej wartość giełdowa spadła o 463 miliony funtów, czyli około 580 milionów dolarów.

To doskonała lekcja przedsiębiorczości dla wszystkich początkujących start-upów, jak i tych, którzy siedzą w biznesie od dawna. Uzależnienie się od jednego partnera, niezależnie jak mocnego sprawia, że jest się kolosem na glinianych nogach. Jedno potknięcie może skutkować całkowitym zawaleniem się biznesu. Kluczowa dla rozwoju i stabilności działalności jest dywersyfikacja przychodów.

Jednocześnie to samo dotyczy Apple’a. Firma w ostatnim kwartale notowała, aż 69% przychodów ze sprzedaży iPhone’a. Jedna poważna wpadka i Apple może mieć poważne tarapaty. Wystarczy zobaczyć jaką Samsung przygotował ofensywę marketingową i PRową związaną z Galaxy S8. Problemy Note’a muszą zostać odrobione przez S8. Z tym, że Samsung obok telefonów ma jeszcze całe portoflio innych produktów, na których zarabia. Apple też ratować się może jeszcze skalą biznesu, zapasami gotówki i faktem, że na razie wyniki są dobre. Jest to jednak bardzo niebezpieczne, co dokładnie pokazuje przykład Imagination Technologies.

Dywersyfikacja przychodów jest kluczowa niezależnie od skali biznesu. W przypadku wysokiego konia upadek boli bardziej. Zgadnijcie kto dla Apple robi nowe ekrany OLED i inne podzespoły. Tak, też firma na S…

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 5

“Wystarczy zobaczyć jaką Samsung przygotował ofensywę marketingową i PRową związaną z Galaxy S8” ostatnio boję się lodówki otworzyć żeby przypadkiem S8 z niej nie wypadł :)

I bardzo dobrze, może w Apple pomyślą że 5500zł za iPhone 7S/8 to jednak za dużo : )

W Apple myślą w $$$ więc dla nich cena jest ok. Cieszyć się natomiast trzeba, że Apple nie powiela marketingu Samsunga ;) W końcu chyba każdy bloger, vloger, “redaktor” Głosu Pipidowa i masa innych dostali ten telefon na testy. Swoją drogą moim S7E byłem zachwycony przez 4 miesiące ;) A tak wracając do tematu to nie zdziwiłbym się gdyby za jakiś czas Apple kupiło sobie ITG :)

Każda firma myśli w $$$ i każda wie że wyższa cena oznacza wyższa przychody tylko do pewnego stopnia.

Silna konkurencja dla Apple to tylko lepiej dla ich użytkowników, którzy mogą dostać więcej za mniej.

w tym przypadku chyba się to sprawdza ale odwrotnie, coraz mniej za coraz więcej :)