Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Dali – Katch

Dali – Katch

1
Dodane: 6 lat temu
fot. Jarosław Cała

 

Jeśli policzylibyśmy wszystkie testy urządzeń audio, jakie mieliśmy przyjemność wykonać, stawiam wszystko, co mam, na to, że znacząca większość pochodziła z krajów skandynawskich. Przewaga jest miażdżąca i nikogo to nie może dziwić. Po pierwsze wyjątkowe wzornictwo, po drugie bogate doświadczenie, a po trzecie technologia przetworników głośnikowych. Trzy najważniejsze cechy, dzięki którym można stworzyć głośnik idealny.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 11/2016


Pisałem już kiedyś o tym, że powoli zaczynam rozumieć wszystkie języki skandynawskie. Aktualizując swoje CV, w umiejętnościach planuję wpisać czytanie po duńsku. Jeśli policzylibyśmy wszystkie testy urządzeń audio, które mieliśmy przyjemność wykonać, stawiam wszystko, co mam, na to, że znacząca większość pochodziła z krajów skandynawskich. Przewaga jest miażdżąca i nikogo to nie może dziwić. Po pierwsze wyjątkowe wzornictwo, po drugie bogate doświadczenie, a po trzecie technologia przetworników głośnikowych. Trzy najważniejsze cechy, dzięki którym można stworzyć głośnik idealny. Na naszych łamach takich głośników było już mnóstwo, z których większość pochodziła właśnie z Północy. Nawet nie będę próbował wymieniać wszystkich producentów z tamtych stron, którzy przewinęli się przez iMagazine. Jak się okazuje, ta studnia nie ma dna i jestem pewny, że przed nami jeszcze wiele wspaniałych testów.

Północny styl

Przykładem jest kolejny świetny skandynawski producent, który debiutuje na łamach naszego magazynu. Jednak żaden z niego nowicjusz, a raczej zaprawiony w bojach weteran, który po prostu rozszerza swoją ofertę. Duńska firma Dali swoją przygodę ze światem audio zaczęła w 1983 roku, a jej specjalnością są kolumny głośnikowe. Dlatego do tej pory nie do końca była w targecie iMaga. Teraz ta sytuacja uległa zmianie, ponieważ Dali jest kolejnym producentem, który swoje wieloletnie doświadczenie postanowił „skompresować” i umieścić w małych, bezprzewodowych głośnikach. W ten sposób powstała nowa gałąź sprzedaży Dali, a do nas trafił owoc ich prac w postaci flagowego modelu Katch. Wcześniej firma zgarnęła kilka prestiżowych nagród za bardzo udaną, pierwszą bezprzewodową konstrukcję, model Kubik. Premiera nowego głośnika Katch odbyła się na tegorocznej edycji targów IFA i to wydarzenie było najważniejszym punktem stoiska Dali. Widać, jak bardzo producentowi zależy na nowej grupie klientów. Cóż, takie czasy.
Na wstępie od razu napiszę, że cały produkt od początku do końca jest dokładnie tym, czego można spodziewać się po skandynawskich standardach. Już samo pudełko nie jest zwykłym, szarym kartonem, których cała masa zalega na sklepowych pułkach. Wiadomo, że na tym poziomie ważne jest to pierwsze wrażenie. Czarne, fajnie przemyślane opakowanie zachęca do dalszego flirtu, jak piękny uśmiech i błysk w oku osoby, z którą się witamy. Dodatkowo głośnik jest sprzedawany z praktycznym woreczkiem uszytym z mikrofibry. Wybór takiego kształtu i materiałów jest idealnym rozwiązaniem. Często producenci na siłę starają się używać specjalnej, wyselekcjonowanej skóry, która nie spełnia podstawowej funkcji, czyli wygody. Pokrowiec Dali może być przykładem dla innych, jak można zrobić coś niezwykle prostego, ale niebywale praktycznego. Katch należy do tych urządzeń, których już samo rozpakowywanie sprawia dużo radości. Nie ma mowy o rozrywaniu jakichś foli ochronnych i beznamiętnego podłączenia. To jest proces, wszystkiemu przyglądasz się dokładnie, dotykasz i zachwycasz detalami. Dopiero po dłuższym czasie w ogóle myślisz o jego uruchomieniu. W ten sposób odróżniamy tę najwyższa półkę, do której należy dziecko Dali. Nie będę ukrywał, że konstrukcja tego głośnika przypomina równie udany model konkurencji. Jestem przekonany, że spora większość z Was wie, o czym mówię. No cóż, ta skandynawska szkoła dizajnu. Kto wie, być może tych dwóch twórców siedziało w jednej ławce i tak właśnie wyszło. Nie oceniam, ważne, że to wyśmienita szkoła i absolutnie udana konstrukcja.

Katch ma w sobie wszystko, co powinien mieć idealny głośnik przenośny. Trzymając ten nieco ponad kilogram w ręku, mamy wrażenie, że nasz zakup jest w stanie przeżyć nawet nasze dzieci albo bliskie spotkanie z nimi. Niezwykle solidna, ekstrudowana, aluminiowa podstawa łączy się z kompozytowymi frontami, które są elastyczne, ale przy tym bardzo trwałe. Niewątpliwie największą uwagę w całej konstrukcji przykuwa skórzany pasek, który jest twarzą tego projektu. Moją ulubioną częścią głośnika jest sam sposób jego montażu. Pasek zamocowany jest na szynie i wysuwa się z obudowy, a jego dopracowanie powala. Bardzo prosty system, ale w detalach genialny. Uwaga, zabawa paskiem może grozić utratą sporej ilości czasu. Górna część to klasyczne i minimalistyczne centrum dowodzenia. Centralnym punktem jest włącznik otoczony diodowym, przemyślanym kółkiem, które w fajny wizualny sposób przekazuje nam wszystkie potrzebne informację. Jeśli chodzi o złącza, to sytuacja jest analogicznie minimalistyczna. Jack 3,5 mm oraz USB – to wszystko, czego nam potrzeba. Tajemnice skrywa USB, które standardowo może posłużyć do naładowania naszych mobilnych urządzeń, ale również możemy w nie wpiąć Chromecast, co uczyni go głośnikiem sieciowym. Niestety, takowego nie dostałem, funkcja więc nie została przetestowana.

Wszystko po skandynawsku, czyli prosto do granic możliwości. Dali przygotował trzy ciekawe wersje kolorystyczne: Cloud Grey, Dark Shadow i Green Moss. Możecie być spokojni, każda z nich powoduje zaciekawienie na twarzach osób choć trochę doceniających sztukę. Ta piękna i dobrze wykonana konstrukcja ma również walory czysto techniczne dla dźwięku, jaki się z niej wydobywa. Wnętrze głośnika to wynik burzy mózgów inżynierów Dali, którzy wiedzą o budowie przetworników dosyć dużo. Kluczem do sukcesu jest wydobycie z tak małej obudowy potencjału świetnego wzmacniacza cyfrowego klasy D połączonego z rewelacyjnymi przetwornikami. Odpowiednie umieszczenie przetworników, spowodowało, że Katch gra rewelacyjnie niezależnie od umiejscowienia. Przy czym należy pamiętać, że w środku znalazł się jeszcze rewelacyjny akumulator 2.600 mAh ładowany w ciągu dwóch godzin i umożliwiający granie do 24 godzin. Niesamowite, na co pozwala w tych czasach technologia.

Przestrzenny dźwięk

Urządzenie zostało tak zaprojektowane, że nie ma przodu ani tyłu, dźwięk rozprzestrzenia się z każdej strony. 2 x 18 watów dwóch 21-milimetrowych tweeterów i dwóch 3,5-calowych aluminiowych wooferów potrafi zdziałać cuda. Żeby się o tym przekonać, wystarczy połączyć głośnik za pośrednictwem Bluetootha. Zazwyczaj wychwalam najprostsze rozwiązania i zdecydowanie nie jestem fanem zbytniego ingerowania we wszelkiego rodzaju equalizery. Uważam, że to, w jaki sposób głośnik został ustawiony przez producenta, jest najlepszą opcją. W tym przypadku jest jednak trochę inaczej i niestety nie jestem w pełni usatysfakcjonowany. Do Dali Katch nie ma żadnej specjalnej aplikacji, a jedyne, co możemy zrobić z dźwiękiem, to wybrać przycisk na obudowie, który umożliwia selekcję dwóch ustawień. Jedno z nich to „Clean” – jak nazwa wskazuje, jest czyste, ale pytanie brzmi, czy nie za czyste? Katch jest głośnikiem skierowanym do młodych aktywnych klientów, którzy lubią emocję, a przy tej funkcji jest ich za mało. Oczywiście jest wyjście z tej sytuacji, czyli druga opcja dźwięku, „Warm”. Chyba nie muszę tłumaczyć, co to oznacza. Jasne, po przełączeniu na te ustawienia otrzymujemy dawkę tych emocji, ale niskie pasma są zbyt mocno wyeksponowane i głośnik traci na środku i świetnej górze. Mam wrażenie, że jeśli Dali otworzyłby się trochę bardziej i dało mi dosłownie musnąć dwa słupki częstotliwości, to byłbym w muzycznym niebie.

                                                                 Podsumowanie

Zacząłem od czepiania się, ale fakt jest taki, że Katch po raz kolejny udowadnia, że to absolutny top of the top swojej klasy. Za każdym razem, kiedy tak mała konstrukcja gra tak dobrze, zastanawiam się, jak to możliwe? Sporo dynamiki i przestrzeni, a górne partie to swego rodzaju mistrzostwo świata. Niech Was nie zwiodą te rozmiary, Katch ma w sobie dużą dawkę mocy uderzeniowej. Bardzo kusząca jest możliwość sparowania dwóch sztuk i uzyskania z nich zestawu stereo, strasznie żałuję, że nie miałem możliwości posłuchania takiego duetu. Przy tej masie pytań, która trafia do naszej redakcji o bezprzewodowy głośnik, który możemy polecić, Dali nie ułatwia nam zadania. Nasza lista najlepszych tego typu produktów poszerzyła się właśnie o kolejną pozycję.

Ocena: 5/6

Cena: 1 799 PLN

DANE TECHNICZNE:

• Bluetooth 4.0 z APT-X
• Ekstrudowana, aluminiowa obudowa
• Mini-jack stereo
• Akumulator 2600 mAh
• 2 x 18W wzmacniacze RMS klasy D
• 2 x 3.5-calowych wooferów
• 2 x 21mm tweeterów
• Złącze USB

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1