Nadal nie uzyskali dostępu do dwóch iPhone’ów. Czy FBI kłamało?
Z początkiem bieżącego roku, Apple poinformowało, że firmie udało się uzyskać dostęp do dwóch iPhonów, których użytkownicy brali udział w strzelaninie Pensacola Naval Air Station. Apple nie uległo w tej sprawie nawet naciskom samego prokuratora generalnego Stanów Zjednoczonych, Williama Barra.
Tymczasem okazuje się, że FBI ma możliwość odblokowania iPhone’a 7 i iPhone’a 5 przy pomocy podmiotów zewnętrznych, ale nadal nie jest w stanie uzyskać dostępu do danych na urządzeniach.
Według ostatniego raportu Bloomberg, ostatnie oświadczenie dyrektora FBI Christophera Wraya podczas przesłuchania w komisji wymiaru sprawiedliwości w brzmiało, że
„uzyskał dostęp do iPhone’a należącego do strzelającego” i że FBI „obecnie współpracuje z Apple, mając nadzieję, że uda nam się uzyskać dostęp do tego telefonu.”
Potem pojawiły się informacje wskazujące na to, że FBI uzyskało wspomniane dostępy dzięki współpracy z firmami Cellebrite oraz GrayKey. Wszystko wskazywało na to, że zabezpieczenia iPhone 11 również złamano i taka retoryka przewinęła się przez media.
Tyczasem okazuje się, że nic takiego nie miało miejsca, a FBI nadal próbuje, we współpracy z GrayKey, włamać się do stanowiących dowody w sprawie telefonów – jednocześnie licząc, że Apple ostatecznie złamie się pod naciskiem rządu. Prezydent Donald Trump powiedział o sprawie Pensacola:
„Mogli przekazać nam te informacje. Byłoby to bardzo pomocne. Apple musi nam pomóc. Mają klucze do tak wielu przestępców i przestępczych umysłów […]”
Jaki finał będzie miała ta sprawa? Nie wiemy, ale spodziewam się, że z pomocą hackerów i kilku milionów dolarów, władze w końcu uzyskają dostęp do maszyn, a równolegle próbują na własną rękę zbudować tzw. „Tylne drzwi” do systemu iOS, co jest raczej niemożliwe, bez pomocy Apple. Firma i sam Tim Cook nie ulegną presji rządu, bo po pierwsze nie muszą (są zbyt ważni dla USA, stać ich na kontynuowanie sprzeciwu) oraz mają za sobą najważniejsze – społeczność klientów, która bezwzględnie ceni sobie prywatność i popiera stanowisko CEO.