Dzień z życia właściciela serwisu
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak wygląda dzień pracy tych osób, które pomagają Wam, gdy nadgryzione sprzętu odmawiają posłuszeństwa? Wiele z tych osób to prawdziwi pasjonaci swojego fachu, którzy po prostu chcą pomagać tak, jak Marcin Godlewski.
Krzysztof Kołacz: To jak to jest z tym porankiem właściciela serwisu pogwarancyjnego Apple w Warszawie?
Marcin Godlewski: Po śniadaniu sprawdzam wiadomości od klientów, które non stop do nas napływają. I to w każdym kanale komunikacji: mailowo, na Facebooku i Instagramie. To już poranna rutyna.
K.K.: Potem ruszasz do punktu czy już z domu planujecie działania?
M.G.: Jadę do serwisu na 10. Następuje standardowe przygotowanie punktu do pracy i sprzedaży akcesoriów, czym też się zajmujemy. Klienci pojawiają się właściwie od samego rana, więc dziewczyny i chłopaki mają co robić.
K.K.: Twoja rola polega zatem na?
W trakcie pracy monitoruję postępy napraw, staram się być na bieżąco z rynkiem; czytając branżową prasę i przede wszystkim jeżdżę do klientów odebrać lub odwieźć sprzęt. Przy większym natłoku pracy siadam za stanowiska pracy i pomagam załodze. Staram się poświęcić w trakcie dnia także dwie godzinny na działania marketingowe. O tym się mało mówi, ale dziś to część niemal każdej pracy w sektorze usług.
K.K: A jak wygląda u Was temat zatowarowania? Zamawiacie części z dużym wyprzedzeniem?
M.G.: Planowanie zaopatrzenia wygląda tak, że zamawiamy na miesiąc do przodu. Części do popularnych modeli i je same w większej ilości.
K.K.: A rekrutacja? Jak to wygląda w tej branży?
Rekrutacja i szkolenie przeważnie trwają miesiąc. Najważniejsze dla mnie jest to, żebym przyszły pracownik lubił się z Apple i czuł magię tej marki. Wkładał w pracę część siebie. Najczęściej trafiają do nas ludzie z doświadczeniem, więc skupiamy się bardziej na obsłudze klienta czy kontroli jakości.
Pierwszym, na co patrzę to czy nowy pracownik przed przystąpieniem do czynności serwisowych wypina zawsze baterie. Znam takich z długim doświadczeniem, którzy mają nawyk podejmować czynności serwisowe na podłączonym zasilaniu. To nieakceptowalne.
Nasz serwis iPhone Warszawa przede wszystkim dba o jakość i zadowolenie klientów. Zanim wypuścimy klienta do domu, musimy być pewni, że usługa została wykonana należycie.
Co możesz jeszcze wymienić i naprawić w iPhone’ach w 2021 roku?
Jeśli wpiszecie w Google Serwis iPhone Warszawa, zapewne zostaniecie skierowani do załogi z ulicy Gagarina, co gorąco rekomendujemy i polecamy!
Pamiętajcie również, że to Wy decydujecie kiedy dany sprzęt jest już dla Was niewystarczający. Powodów może być wiele, więc polecam odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy na obecnym sprzęcie (zakładając, że działa w 100% lub będzie tak działał po ew. naprawie) nadal mogę szybko i efektywnie wykonywać swoją pracę?