Potężny MacBook Pro z notchem, nowy Mini, AirPods 3 oraz procesory M1 Pro i M1 Max
Dziś o 19:00 wszystko będzie już jasne, ale apetyt podsycają doniesienia ostatnich dni. Jeśli im wierzyć, to dziś możemy zobaczyć MacBook Pro z Face ID, AirPods 3 i nowe komputery Mac Mini. Wszystko w 30 rocznicę premiery oryginalnego PowerBooka.
Nowe modele MacBooków Pro mogą mieć wycięcie w górnej części wyświetlacza (tzw. notch), podobne do tego, które znamy z iPhone’ów i obsługiwać Face ID. Obszar wysokości notcha obejmowałby także cześć ekranu, na której Apple wyświetlałoby w tych komputerach Status Bar, dzięki czemu fizyczne wcięcie teoretycznie nie byłoby widoczne. Teoretycznie, bo przypuszczam, że przy pracy w trybie pełnoekranowym, notch byłby widoczny na interfejsie niektórych aplikacji. Przynajmniej do czasu ich dostosowania przez deweloperów.
W zgłoszony w 2019 r. w amerykańskim urzędzie patentowym wniosku zatytułowanym „Wyświetlacz urządzenia elektronicznego z rozszerzonym obszarem aktywnym” Apple opisało, wśród różnych przykładów, komputer przenośny z głównym prostokątnym ekranem i dwoma „rozszerzonymi obszarami u góry i u dołu matrycy”, z których „pierwszy rozciągnięty obszar znajduje się po przeciwnych stronach kamery”.
W wersji beta macOS Monterey, datę premiery, którego poznamy także podczas dzisiejszego Apple Event, odkryto potencjalne rozdzielczości nowych maszyn. Są to 3024×1964 i 3456×2234 pikseli dla rzekomych 14-calowych i 16-calowych MacBooków Pro. Po odjęciu 74 pikseli od wysokości obu (tyle ma zajmować notch), wynikowe rozdzielczości 3024×1890 i 3456×2160 dają proporcje 16:10. Wszystkie obecne MacBooki Apple posiadają właśnie takie proporcje. Zilustrował to jeden z użytkowników chińskiej platformy społecznościowej Weibo.
Oczekuje się, że nowe maszyny będą wyposażone w zupełnie nową obudowę, kolejną generację złącza MagSafe, HDMI i gniazdo kart SD oraz wyświetlacz mini-LED. Oczywiście wszyscy czekamy na nowe procesory i SoC od Apple. Prawdopodobnie Apple M1X lub Apple M2. Procesory te mają być wyposażone w aż 64 GB pamięci RAM, 16 rdzeni (32 GPU). i spodziewam się, że to właśnie ich moc będzie najlepiej tłumaczyła tytuł konferencji. Szykuje się odlot na maksa!
W swoim najnowszym biuletynie „Power On” Mark Gurman z Bloomberga zauważył, że pewien programista poinformował go, iż w dziennikach użycia ich aplikacji pojawiły się nazwy chipów „M1 Pro” i „M1 Max”, a także te same rozdzielczości ekranów, o których mowa powyżej.
Istnieje również spora szansa, że zobaczymy dziś także nową odsłonę Maka Mini. To byłby mistrzowski ruch ze strony Apple, ponieważ kolorowy komputer „dla mas”, posiadający układu pokroju M1X pozwalałby każdemu wejść w ekosystem Apple stosunkowo niewielkim nakładem gotówki.
Osobiście nie spodziewam się, że zobaczymy do niego nowe, „tanie” monitory od Apple, aczkolwiek na samego Miniaka mocno liczę.
Czego jeszcze możemy spodziewać się na dzisiejszej konferencji?
Mocno liczę na większe iMaki (minimum 30-calowe) oraz na powrót iMaca Pro. Niemal pewna jest premiera AirPods 3. Być może (choć wątpię) zobaczymy także zapowiedź Maca Pro.
Przyszłość swoich komputerów Apple, pokaże światu w 30. rocznicę premiery pierwszego PowerBooka. W październiku 1991 roku Apple zrewolucjonizowało komputery, wprowadzając pierwszy nowoczesny laptop dla profesjonalistów. Była to maszyna, której klawiatura była zlokalizowana bliżej górnej krawędzi top case, przez co sam komputer miał miejsce na oparcie nadgarstków. Maszyna została zaprezentowana jako seria PowerBook 100 na targach COMDEX w Las Vegas.
Apple „Unleashed” – najbliższy event odbędzie się 18 października o 19:00 CET
Dla spóźnialskich na koniec zapraszam do najnowszego odcinka „Nadgryzionych”
oraz do siebie. Bo czemu nie?
Dobrej zabawy wieczorem!