Światowa premiera Volkswagena ID Buzz GTX – to jest Bulli, którego szukasz
Kilka tygodni temu miałem okazję własnymi zmysłami doświadczyć nową wersję ID Buzza, która dzisiaj ma światową premierę. Zapraszam więc nie tylko do szczegółów technicznych, ale również osobistych wrażeń wyniesionych z nowego wydania GTX.
ID Buzz GTX wyposażono w silniki generujące 340 KM poprzez obie osie (4Motion) oraz dwie płyty podłogowe, z których krótszą wyposażono w akumulator o pojemności 79 kWh (netto), a dłuższą w 86 kWh (netto). Oba warianty spodziewają się przyspieszać do 100 km/h ze startu zatrzymanego w 6,5 s i potrafią ciągnąć przyczepy o wadze do 1800 kg. Mamy też nowe wnętrze, nową stylistykę zewnętrzną i nowe systemy multimedialne…
Jeśli czytaliście moją 3000-kilometrową podróż po Danii ID Buzzem, to wiecie, że uwielbiam tę odrodzoną ikonę Volkswagena. Jak każde auto na świecie, nie jest bez wad, ale nowoczesne wydanie Buzza jest tak wdzięczne, że skradło moje serce. Moim ulubieńcem była zawsze Samba, a skoro dzisiejszy GTX oddaje hołd temu wariantowi swoim nowym dachem panoramicznym – więcej o tym poniżej – to moje emocje są jeszcze bardziej pobudzone.
Napęd
Nowego ID Buzza GTX napędzają dwa silniki montowane na obu osiach, dostarczając moc na cztery koła za pomocą elektronicznego 4Motion, co zapewnia jeszcze lepszą trakcję, niż tylnonapędowy ID Buzz. Silnik na przedniej osi może być odłączany, gdy nie jest potrzebny, a jego aktywacja zajmuje ułamek sekundy, gdy domaga się tego 4Motion. Jest to ASM1 typu AKA150 i generuje 80 kW / 109 KM oraz moment obrotowy wynoszący 134 Nm. Jego ogromną zaletą jest prawie całkowity brak konsumpcji energii, gdy jest nieużywany. Na tylnej osi zamontowano silnik PSM2 typu APP550 o mocy 286 KM i momencie obrotowym wynoszącym 560 Nm. Gdy kierowca zdecyduje się na wykorzystanie pełnego potencjału obu silników, wytworzonych zostaje 250 kW / 340 KM, co zapewnia przyspieszenie na poziomie 6,5 s do 100 km/h ze startu zatrzymanego w przypadku obu wariantów. Vmax jest elektronicznie ograniczony do 160 km/h.
ID Buzz GTX ze standardowym rozstawem osi potrafi pociągnąć przyczepę ważącą maksymalnie 1800 kg (hamowaną na 8% nachyleniu), a model z długim rozstawem osi, przy tych samych ograniczeniach, pociągnie 1600 kg. To odpowiednio 800 i 600 kg więcej niż w przypadku modelu tylnonapędowego z silnikiem 204-konnym.
ID Buzz GTX z krótszym rozstawem osi wyposażono w baterię o pojemności 79 kWh netto (84 kWh brutto), a model z dłuższym rozstawem w 86 kWh netto (91 kWh brutto). Większa bateria składa się z 13 modułów zamiast 12, więc fizycznie wymaga dodatkowego miejsca pod podłogą większego brata. Obie mają oczywiście zintegrowany system ich chłodzenia. Wariant 79 kWh wspiera ładowanie DC do 185 kW, co pozwala naładować ją z 10% do 80% w ok. 25 min. Większa 86 kWh bateria przyjmie do 200 kW, a czas ładowania z 10% do 80% wynosi mniej niż 30 minut. Optymalizacja ładowania jest dodatkowo wspierana przez oprogramowanie samochodu, które przygotowuje baterię na chwilę przed dotarciem do ładowarki, dzięki czemu nie tracimy czasu na obniżenie lub podniesienie temperatury do optymalnej wartości. To pozwala oszczędzić nawet kilka minut, szczególnie w okresie zimowym. Optymalizacja baterii jest uruchamiana automatycznie, gdy korzystamy z nawigacji i mamy w niej zaplanowany postój na ładowanie. Można też wyzwolić to ręcznie z systemu infotainment w razie potrzeby.
Z zewnątrz
Nowością w stylistyce ID Buzza GTX jest jego przód, a szczególnie przedni zderzak. Ma czarne wloty powietrza w kształcie plastra miodu, nowe prowadnice powietrza oraz trójkąty na bokach, w których umieszczono światła LED do jazdy dziennej. Wszystkie nowe czarne elementy są lakierowane na wysoki połysk – dotyczy to wlotów przedniego zderzaka, wspomnianych prowadnic powietrza, oznaczeń modelu i obudów lusterek.
W standardzie otrzymujemy też 19-calowe felgi Venlo, które można opcjonalnie zamienić na jeden z dwóch wariantów 21-calowych – czarnych „Caracas” lub czarnych z powierzchnią o szlifie diamentowym „Townsville”. Oświetlenie matrycowe IQ.LIGHT LED jest dostępne w standardzie.
Dla GTX-a przygotowano specjalny czerwony lakier Cherry, którym można pokryć całą powierzchnię samochodu lub tylko dolną połowę. Wtedy w parze z nim stosowany jest Mono silver metallic – srebrny lakier, który pokrywa górą połowę pojazdu. Dodatkowo do dyspozycji klientów oddano sześć innych kolorów lakierów i cztery zestawy lakierów dwutonowych.
Wnętrze
GTX otrzymał również nowe wnętrze w porównaniu do ID Buzza. Biel zastąpiono czernią – od dywanów, przez deskę, aż po podsufitkę. Tam gdzie ID Buzz był jak rycerza Jedi, piękny, wesoły, słoneczny, ciepły, tak GTX jest jak Darth Vader – czarny, poważny, podbite emocjonalną czerwienią. Nowy jest też kształt przednich foteli GTX, które są elektrycznie sterowane z funkcją pamięci. Jasne materiały z ID Buzza zastąpiono czarnym mikropolarem ArtVelours Eco w kształcie diamentowym z czerwoną lamówką i szyte czerwoną nicią. To ostatnie szczególnie dobrze wygląda na skórzanej kierownicy, obok czerwonej wstawki między aluminiowymi ramionami.
ID Buzz GTX dostępny jest z standardowym rozstawem osi jako wariant pięcioosobowy, z kanapą dzieloną 40:60 w drugim rzędzie. Alternatywnie można zdecydować się na model sześcioosobowy w konfiguracji 2+2+2, czyli z sześcioma osobnymi fotelami. Model z przedłużanym rozstawem osi można zamówić analogicznie jak powyżej, ale jest też wariant siedmioosobwy, w konfiguracji 2+3+2. W obu wariantach fotele w drugim rzędzie mogą być przesuwane wzdłużnie oo 150 mm lub 200 mm, zależnie od rozstawi osi. Prawie każdy fotel ma też ISOFIX – brakuje go jedynie na środkowym siedzeniu drugiego rzędu jeśli jest tam kanapa trzyosobowa.
Przestrzeń ładunkowa jest zawsze liczona do poziomu szyb. Pięcioosobowy, krótszy model oferuje od 1121 l do 2133 l (złożony drugi rząd). Przedłużany ID Buzz GTX natomiast zapewnia od 1340 l do 2469 l (złożony drugi rząd). W wariancie siedmioosobowym, nawet jeśli zajęte są wszystkie miejsca, nadal do dyspozycji mamy 306 l przestrzeni. Płyta Multiflex (oraz dwa pudełka), która pozwala stworzyć dwupoziomowy bagażnik oraz płaską przestrzeń (np. na łóżko), jest dostępna dla wybranych konfiguracji foteli w dwóch wersjach – krótkiej i długiej.
Systemy, infotainment i ChatGPT
Razem z premierą ID Buzza GTX, samochód otrzymał również zmiany w hardwarze oraz nowy software. Nowością jest opcjonalny HUD dla kierowcy oraz standardowy infotainment nowej generacji, z przebudowanym interfejsem, menu oraz nowymi procesorami, które zapewniają płynniejsze działanie. Główny touchscreen ma teraz przekątną 12,9” zamiast 12”, a paski dotykowe (touch bar) do sterowania temperaturą klimatyzacji oraz głośnością są teraz podświetlane. Obsługa UI stała się prostsza i bardziej intuicyjna. 12,9-calowy wyświetlacz podzielono na dwa stałe paski dotykowe oraz ekran główny. Po lewej stronie górnego paska na wyświetlaczu znajduje się nowy przycisk szybkiego dostępu, który umożliwia otwarcie głównego menu z przeglądem wszystkich aplikacji za pomocą jednego kliknięcia. Obok tego przycisku znajduje się przycisk do nowego Centrum Sterowania Samochodem, które oferuje bezpośredni dostęp do najważniejszych funkcji pojazdu i może być konfigurowany indywidualnie. Główne menu i Centrum Sterowania Samochodem są zawsze dostępne bez konieczności zamykania aktywnej aplikacji. To znacznie upraszcza obsługę. Nowy ekran główny wyświetla najważniejsze aplikacje na kafelkach w różnych rozmiarach – oprócz klasycznych treści, takich jak nawigacja czy media, kafelki oferują nowe funkcje, takie jak sugestie od asystenta głosowego IDA. Ekran główny może również być konfigurowany indywidualnie. Dolny pasek dotykowy zawiera funkcje klimatyzacji i siedzeń oraz przycisk domowy, który pozwala kierowcy powrócić do ekranu głównego w dowolnym momencie. W razie wątpliwości po prostu stosujcie gesty znane ze smartfona – to powinno pomóc.
Asystent głosowy IDA może być obsługiwany językiem naturalnym i pozwala kontrolować wiele aspektów samochodu. Oznacza to, że możemy np. powiedzieć „Cześć IDA, jest mi zimno w stopy”, a klimatyzacja podgrzeje dolną przestrzeń samochodu. System multimedialny wyposażono również w aplikację wellness, która odpowiada albo za rozruszanie nas rano lub za uspokojenie, gdy np. ładujemy samochód, stosując bodźce audiowizualne, klimatyzację, inteligentny szyberdach i inne. IDA dodatkowo ma np. dostęp do informacji o lotach pasażerskich, wynikach wydarzeń sportowych, np. meczy piłki nożnej, o wydarzeniach ze świata, do pogody i wielu innych funkcji, w tym również do Wikipedii.
Ciekawą nowością będzie integracja asystenta głosowego IDA z ChatGPT. Ta funkcja będzie dostępne w późniejszym terminie i będzie uruchomiona po stronie serwerowej u Volkswagena, więc nie będzie konieczności uaktualniania software’u w samochodzie. Początkowo mają być dostępne cztery języki, a polski planowany jest na koniec 2024 roku (ale nie jest to sztywny termin). Na wstępie ChatGPT nie będzie umożliwiał prowadzenia konwersacji kontekstowych, ale IDA będzie miała dostęp do odpowiedzi ChatGPT, więc będzie mogła stosownie uruchomić np. nawigację, zależnie od wyniku naszej rozmowy. Warto również ograniczać ChatGPT do jednego zdania w zadanym pytaniu, bo jego odpowiedzi czasami są bardzo długie. ChatGPT samo w sobie nie będzie miało dostępu do informacji o samochodzie ani nie będzie miało możliwości sterowania nim. Więcej na ten temat postaram się Wam zaprezentować, gdy funkcja już będzie aktywna.
Nowością w temacie systemów wspomagających kierowcę jest Park Assist Plus – funkcja pozwalająca parkować ID Buzza za pomocą smartfona, dzięki czemu możemy go zmieścić w ciasne przestrzenie. Funkcja zapamiętywania sposobu parkowania „Memory” również jest obecna – auto zapamiętuje ostatnie 50 metrów podróży, np. do naszego garażu, dokoła kamienia, obok oczka wodnego, aby móc powtórzyć ten czyn bez naszej ingerencji, podążając dokładnie po naszych śladach. W ten sam sposób można samochodem wyjechać po zapamiętanej trasie. Dodano również system ostrzegający przed wysiadaniem – jeśli wykryto zbliżających się rowerzystów lub nadjeżdżające samochody, gdy otwieramy drzwi, to są one tymczasowo blokowane, abyśmy nie spowodowali wypadku.
Opcjonalnie można również zamówić do ID Buzza GTX panoramiczny szklany dach z „inteligentnym szkłem”, czyli wyposażonym w warstwę PDLC (polymer-dispersed liquid crystal), która może szklaną powierzchnię zamieniać z przezroczystej w mleczną za naciśnięciem przycisku lub wypowiedzeniem komendy głosowej Idzie. Szkło elektrochromatyczne składa się przeważne z kilku warstw, w tym jednej lub więcej warstw materiałów elektrochromatycznych zawartych między dwiema warstwami szkła. Kiedy prąd elektryczny jest przepuszczany przez te materiały, powoduje to zmianę ich właściwości optycznych, co zmienia stopień przejrzystości szkła. Bez podawania prądu, szkło elektrochromatyczne jest zazwyczaj mleczne lub nieprzejrzyste, co zapewnia prywatność i blokuje światło słoneczne, a gdy prąd jest przepuszczany, szkło staje się przezroczyste.
Pierwsze wrażenia
Z nowym Bulli – ID Buzzem GTX – w różnych wariantach kolorystycznych spędziłem pół dnia. Nowa czerwień Cherry na żywo, jak to przeważnie bywa, wyglada zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach i pomimo, że w wersji jednobarwnej jest coś, co przyciąga wzrok, to moim zdecydowanym faworytem jest model dwutonowy, ze srebrną górą. Jak dodamy jeszcze do kompletu 21-calowe całe czarne felgi, to jesteśmy w domu (ale dwukolorowa alternatywa dla kół również przyciąga oko, co jest u mnie rzadkością). Nowy uśmiech na przednim zderzaku również zdobył moje uznanie.
O ile jestem ogromnym fanem jasnego wnętrza ID Buzza Pro, które powoduje, że mamy wrażenie niemalże nieskończonej przestrzeni, to czarne wnętrze ma coś w sobie, szczególnie gdy spojrzymy na nowe fotele z czerwonymi przeszyciami i skórzanymi boczkami. Jak do tego dodamy ogromny panoramiczny dach, to już nie mam żadnych wątpliwości.
Niecierpliwie czekam na pierwsze jazdy testowe, wrażenia z których w przyszłości znajdziecie tutaj, na łamach iMagazine.