Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu (Prawie) Wszystko o Audi RS e-tron GT i e-tron GT quattro – pełna specyfikacja techniczna i technologiczna

(Prawie) Wszystko o Audi RS e-tron GT i e-tron GT quattro – pełna specyfikacja techniczna i technologiczna

3
Dodane: 3 lata temu

Audi oficjalnie zaprezentowało światu swojego nowego elektryka – model e-tron GT quattro, dostępny również w odmianie RS, jako RS e-tron GT. Zaryzykuję twierdzenie, że e-tron GT wygląda nawet lepiej od Porsche Taycana – swojego brata, od którego zapożyczył płytę podłogową. To samochód wpadający w katerogię „czterodrzwiowych coupé” (czego nie lubię, bo coupé jest z definicji samochodem dwudrzwiowym) i, jak sama nazwa wskazuje, Gran Turismo („samochód sportowy o wysokich osiągach, przygotowany do jazdy na długie dystanse, luksusowy”).

TL;DR

Audi e-tron GT quattro i RS e-tron GT to, w dużym uproszczeniu, odpowiedniki technologiczne (płyta podłogowa i silnik) Taycana 4S oraz Taycana Turbo. Oba modele mają jednak większą z dwóch baterii (oferowanych w Porsche) o pojemności 93 kWh (z czego 85 kWh jest dostępne dla użytkownika), system 800 V, napęd na cztery koła, moc maksymalną 530 KM lub 646 KM i przyspieszają do 100 km/h ze startu zatrzymanego w 4,1 lub 3,3 s. Przyspieszanie kończy się na 245 lub 250 km/h, zależnie od modelu. Auto jest wyposażone w pompę ciepła i ładowarkę AC 11 kW w standardzie, a opcjonalnie w 22 kW. W przypadku DC można standardowo ładować do 270 kW. Według danych WLTP e-tron GT przejedzie do 487 km na jednym ładowaniu i można go naładować w jednym z 200 tys. punktów ładowania w całej Europie.

Ceny zaczynają się od 98 800 EUR w Niemczech za model e-tron GT quattro i od 138 200 EUR za model RS e-tron GT. Polskie ceny jeszcze nie są znane.

Audi e-tron GT quattro

Podstawowy model to e-tron GT quattro, zasilany baterią 93 kWh (85 kWh netto) i napędzany dwoma silnikami generującymi 476 KM i 630 Nm momentu obrotowego (530 KM i 640 Nm w trybie overboost). Ma 4,99 m długości, 1,96 m szerokości i 1,41 m wysokości.

Zewnętrzne wymiary i kształt nadzwozia pozwoliły wygospodarować 85-litrowy bagażnik pod przednią maską oraz 405-litrowy, bardziej tradycyjny, bagażnik z tyłu pojazdu.

 

Tylną oś wyposażono w dwustopniową skrzynię biegów, której zachowanie zmienia się zależnie od wybranego trybu jazdy.

 

Wykorzystano 800 V architekturę, która umożliwia stosowanie cieńszych kabli i zapewnia aż do 270 kW podczas ładowania, dzięki czemu dodanie dodatkowych 100 km zasięgu zajmuje 5 minut przy ładowarce. e-tron GT ma dwa porty służące do ładowania, umiejscowione za przednimi kołami po bokach autach. Lewy służy do ładowarek AC, a prawy do AC i DC.

Układ battery packa jest identyczny, jak ten zastosowany w Taycanie, więc wygospodarowano w nim analogicznie przestrzeń na stopy tylnych pasażerów, aby nie siedzieli w kucki.

Temperatura baterii jest aktywnie kontrolowana, dzięki czemu jej temperatura jest regulowana do optymalnej pracy. W sytuacji, w której kierujemy się do ładowarki, jest przygotowana do przyjęcia maksymalną możliwą moc w wysokości 270 kW. Każdy e-tron GT jest też wyposażony w pompę ciepła, która jest opcjonalna w Taycanach.

Audi e-tron GT quattro, podobnie jak inne elektryczne modele firmy, mają aktywną aerodynamikę, co pozwala im osiągnąć współczynnik Cd 0,24. Oznacza to, że otwory wentylacyjne otwierają się lub zamykają, zależnie od potrzeb, warunków, sposobu jazdy i trybu jazdy. Podobnie zachowuje się tylny spojler, ustawiając się tak, aby minimalizować opór powietrza lub zapewniać większy docisk tylnej osi do jezdni. Zastosowano też całkowicie płaską podłogę, aby zoptymalizować przepływ powietrza pod nią.

e-tron GT quattro jest fabrycznie wyposażony w stalowe tarcze hamulcowe, ale opcjonalnie można zdecydować się na tarcze pokryte węglikiem wolframu (tungsten carbide) lub tarcze węglowo-ceramiczne. To odpowiedniki technologii stosowanych w Porsche, odpowiednio znane jako PSCB (Porsche Surface Coated Brakes) i PCCB (Porsche Carbon Ceramic Brakes). Model RS e-tron GT ma fabrycznie montowane tarcze pokryte węglikiem wolframu.

e-tron GT można też opcjonalnie (standard w RS e-tron GT) wyposażyć w pneumatyczne zawieszenie trójkomorowe, które dostarczane jest w parze z blokadą tylnego mechanizmu różnicowego. Opcjonalna jest też opcja skrętnej tylnej osi, która skręca koła o 2,8° przeciwnie do skrętu przednich kół do prędkości 50 km/h lub razem z nimi, przy wyższych prędkościach, co prowadzi odpowiednio do większej zwinności samochodu lub do jego większej stabilności.

Technologia wnętrza samochodu jest bardzo zbliżona do układu znanego z RS6 i RS6. Składa się z Audi Virtual Cockpit Plus oraz 10,1-calowego dotykowego ekranu MMI. Bardzo cieszy mnie fakt, że zdecydowano się na pozostawienie najważniejszych funkcji pod fizycznymi przyciskami – nadal uważam to za zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż ekrany dotykowe, szczególnie w przypadku samochodów kierowanych przez ludzi, a nie w pełni autonomicznych.

Opcjonalne są też fotele regulowane w 18. zakresach, które można obić materiałami wolnymi od skóry i podobnych produktów. W sumie są dostępne trzy różne modele foteli – 8-zakresowe, 14-zakresowe i wspomnianego 18-zakresowe.

Auto wyposażono w szereg czujników ultradźwiękowych, kamerę termowizyjną, radary średniego i dalekiego zasięgu czy kamery 360°. Jest też sporo anten odpowiedzialnych za LTE, Bluetooth czy zasięg dla kluczyka komfortowego.

Przednie Matrix LED są opcjonalne w modelu e-tron GT quattro i standardowo montowane w RS e-tron GT. Można też skusić się na Matrix LED with Audi Laser Light, potocznie zwane światłami laserowymi, w obu modelach – laser aktywuje się przy 70 km/h i dwukrotnie wydłuża zasięg świateł długich. Wnętrza można za to wzbogacić o system audio od Bang & Olufsena.

Oba modele można wyposażyć w różne felgi w rozmiarach od 19” do 21”, które zostały zoptymalizowane pod względem aerodynamiki.

Samochód fabrycznie wyposażony jest w zewnętrzne głośniki, generujące odpowiedni dźwięk, zgodny z unijnym prawem, ale opcjonalnie można wyposażyć go w e-tron Sport Sound, który zapewnia dźwięk zależny od sposobu jazdy w środku i na zewnątrz samochodu.

Początkowo dostępnych będzie 9 lakierów do wyboru i dwa warianty pakietu Black Styling. Pierwszy składa się z czarnego grilla single-frame, jego otoczki, przestrzeni w rejonie progów i wstawek w drzwiach oraz dyfuzora. Druga – Black Styling Plus – dodatkowo wymienia chromowane pierścienie Audi i oznaczenia samochodu na czarne, lakierowane na wysoki połysk. Dla bardziej wymagających są trzy różne pakiety oferujące elementy wykonane z włókna węglowego, w tym możliwość zamówienia dachu wykonanego z tego materiału, zamiast standardowego szklanego.

Audi RS e-tron GT

Model RS e-tron GT wyposażono w jeszcze mocniejsze silniki elektryczne. Te generują standardowo 598 KM i 830 Nm, a w trybie overboost aż 646 KM. Ten model ma też nieznacznie zmienioną stylistykę oraz bogatsze wyposażenie standardowe. Przykładowo, względem podstawowego e-trona GT, jego tarcze hamulców pokryte są węglikiem wolframu, ma Adaptive Air Suspension, matrycowe reflektory LED, blokadę tylnego mechanizmu różnicowego, e-tron Sport Sound, system audio B&O i wiele więcej.

Cena

Ceny zaczynają się od 98 800 EUR w Niemczech za model e-tron GT quattro i od 138 200 EUR za model RS e-tron GT. Polskie ceny jeszcze nie są znane.

Galeria

e-tron GT quattro

RS e-tron GT

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 3

Coupe z definicji to ścięty dach i nigdy z ilością drzwi nic wspólnego nie miał. Od niemalże początku XX wieku sprzedawane są czterodrzwiowe coupe.

Mam obecnie 3 dwudrzwiowe auta coupe. Choć jedno to coupe-cabrio, z „definicji” to dwa w jednym.

Europejskie ISO 3833 z 1977 roku definiuje precyzyjnie, że „coupé ma dwoje drzwi, sztywny dach, przynajmniej dwa siedzenia w przynajmniej jednym rzędzie oraz przynajmniej dwie boczne szyby”.

Amerykańskie J1100 nie precyzuje liczby drzwi (ale żyjemy w Europie, więc amerykańskie definicje mnie średnio interesują, tym bardziej, że to kraj, w którym na spodnie mówi się majtki (pants)).

🙃