Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Logitech Saitek X56 HOTAS i Flight Simulator 2020 – pierwsze wrażenia

Logitech Saitek X56 HOTAS i Flight Simulator 2020 – pierwsze wrażenia

7
Dodane: 4 lata temu

Być może nie zauważyliście, ale niesamowicie wkręciłem się w Microsoft Flight Simulator 2020. Problem miałem jednak taki, że grałem jednocześnie za pomocą pada z PS4, myszki i klawiatury. Teraz mam dodatkowo joystick i przepustnicę od Logitecha, a te zmieniają wszystko.

Te dwa akcesoria być może wydają się niewielkie na zdjęciu, ale uwierzcie mi – są kolosalne, solidnie wykonane i zastanawiam się teraz nad customowym biurkiem, tylko po to, aby wpuścić je w blat.

Wczoraj przeprowadziłem pierwszą konfigurację X56 HOTAS oraz pierwsze loty za jego pomocą. Na samej klawiaturze i myszce grać się nie da. Pad od PS4 lub Xboxa trochę życie ułatwia, ale niewiele – w praktyce najlepiej nadaje się do sterowania kamerą. Joystick i przepustnica to jednak must-have. Całkowicie odmieniają latanie!

Wczoraj odbyłem trasy Chania-Ateny, Seoul-Tokio oraz Denver-San Francisco. Po każdym z tych lotów przeprowadzałem korekty w konfiguracji. Głównie skupiałem się na przypisywaniu kolejnych przycisków do poszczególnych funkcji.

Dzięki temu mam obecnie przypisane trimowanie samolotu do joysticka, oraz 4 moje domyślne kamery do przepustnicy, razem ze sterowaniem wysuwania podwozia, flap, widokiem (kokpit vs. dron, czyli kamera zewnętrzna do robienia screenshotów), hamulców aerodynamicznych oraz hamulca postojowego.

Te niby niewielkie zmiany całkowicie odmieniły to, jak wygodnie się lata. Teraz już wiem, że potrzebuję minimum 16 dodatkowych przycisków, aby zaprogramować te rzeczy. Niestety, wiele joysticków z przepustnicami aż tylu nie oferuje.

Nie wiem co w tej grze mnie tak urzekło – być może ten super precyzyjny realizm1 – ale latanie sprawia mi ogromną frajdę i polecam spróbowanie każdemu. Gra jest częścią Xbox Game Pass, więc można naprawdę niewielkim kosztem polatać Microsoft Flight Simulator 2020 i zrezygnować, jeśli nie przypadnie Wam do gustu.

Dzisiaj po południu ponownie wracam do latania, aby dogłębniej zaprzyjaźnić się nie tylko z X56 HOTAS, ale również, żeby znaleźć kolejne prawa fizyki, które można łamać. Do zobaczenia w przestworzach!

Streamy z 27/08/2020

  1. Uwaga! Wykryto nutę sarkazmu!

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 7

Już parę faz na FS miałem. Za każdym razem wgryzając się dosyć głęboko w temat. Teraz trzeba poczekać na dobre samoloty pasażerskie (np. od PMDG) bo stockowe są za bardzo uproszczone i pozbawione niektórych skrótów klawiaturowych.
Nie mniej jednak baza do latania super. Za rok lub dwa będzie to już nowy standard. Głównie dlatego że X-Plane nie wygląda tak zaj…ście.
Dżoj fajny, też myślę o zmianie. Wreszcie jest powód. W kwestii przycisków ja stawiam na kontrolery midi. Np. Super tani Behringer X-Touch mini. Mam takich trzy. Do tego vJoy i FreePIE.

Dzisiaj będę instalował te open source’owe poprawki do A320neo. Prace nad customami od innych trwają. Nie mogę się doczekać.

Jesienią czeka mnie upgrade a właściwie wymiana kompa. Nawet nie wiem czy jest sens póki co instalować MFS2020 na starym /i5-2500k,16GB,GTX970/ a joystick wydaje się optymalnym zakupem na lata dlatego właśnie go zamówiłem. Masz może jakieś profile dla MFS z ustawień do niego?

Autonatycznie rozpoznaje i przypisuje cześć ustawień. Resztę robiłem ręcznie pod siebie.