Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Logitech MX Keys Mechanical i MX Master 3S – pierwsze wrażenia

Logitech MX Keys Mechanical i MX Master 3S – pierwsze wrażenia

0
Dodane: 2 lata temu

Logitech zaprezentował nową klawiaturę MX Keys Mechanical i myszkę MX Master 3S. Pierwsza ma mechaniczne niskoprofilowe przełączniki Kailh Brown i łączność bezprzewodową z trzema urządzeniami, a druga jest ulepszona względem swojego poprzednika. Dla osób z mniejszymi wymiarowo potrzebami jest również MX Mechanical Mini, w układzie 75%.

MX Keys Mechanical i Mechanical Mini

MX Keys Mechanical to klawiatura mechaniczna wyposażona w niskoprofilowe przełączniki Kailh w trzech odmianach – brązowych, czerwonych lub niebieskich. Brązowe są „tactile”, czyli ciche z wyczuwalnym punktem aktywacji. Czerwone są liniowe i ciche – moje ulubione. Niebieskie są „clicky”, czyli głośne przy przekraczaniu punktu aktywacji. Niektórzy, w skali od absolutnej ciszy do startującego Boeinga 747, umieszczają te ostatnie powyżej odrzutowca i poza skalą. Polecam czerwone lub ostatecznie brązowe, a więcej na temat przełączników mechanicznych znajdziecie w naszym archiwum. Logitech nazywa je odpowiednio „ciche sprężynujące”, „liniowe” i „z wyraźnym kliknięciem”. Wszystkie przełączniki mają 3,2 mm skok, aktywują się po przekroczeniu 1,3 mm i wymagają 55 g nacisku.

Pełnowymiarowy przełącznik mechaniczny charakteryzuje się 4 mm skokiem i aktywacją po 2 mm, a typowa siła nacisku waha się od 35 do 105 g. Osobiście preferuję rejon 65-75 g w wydaniu liniowym. Jednocześnie zaznaczę, że prawdziwie „sprężynujący” (tactile) przełącznik wymaga zdecydowanie większej siły do pokonania oporu „wypustu” w połowie skoku niż typowych „brownów” – mam tutaj ma myśli chociażby przełączniki Holy Pandas.

Do testów dojechała wersja pełnowymiarowa w układzie ISO z Kailh Brown. Od razu powiem, że Logitech w Polsce nie sprzedaje wersji ANSI, z poziomym Enterem. Uważam to za błąd, ale nie spodziewam się, aby to się zmieniło w najbliższym czasie.

Klawiatura ma pełny układ, a na spodzie znajdziecie stopki, z których absolutnie nie powinniście korzystać, jeśli klawiatura stoi na płaskiej powierzchni i cenicie sobie ergonomię i/lub nadgarstki. Ma komfortowy kąt nachylenia, a jeśli piszecie na niej nieprawidłowo, czyli opieracie nadgarstki na biurku, to Logitech sprzedaje do tej klawiatury stosowną podkładkę, w którą warto się wyposażyć. Alternatywnie polecam mój artykuł o ergonomii pracy.

Bezprzewodowe standardy wspiera dwa – Bluetooth oraz poprzez dongle’a na USB-A, który jest w zestawie i który wspiera Logitech Bolt. Dzięki BT możemy podłączyć się do trzech najprzeróżniejszych urządzeń, w tym Maców, PC-tów, iPadów, Androidów i wiele innych. Nie zauważyłem, na razie, problemów z połączeniem z Makiem czy iPadem, co często zdarza się urządzeniom, które nie są do niego dostosowane w magicznie-nieznany nam sposób – Apple lubi robić rzeczy na opak.

Klawiatura działa bez dodatkowego oprogramowania, ale jeśli zainstalujecie sobie Logi Options, to dodatkowo otrzymacie możliwość konfiguracji wybranych klawiszy (głównie góry rząd, ale nie tylko) oraz wsparcie dla zmiany tej konfiguracji zależnie od uruchomionej aplikacji, np. różne dla Photoshopa i Final Cut Pro. Jeśli wolicie nie korzystać z customowych skrótów w górym rzędzie, to Fn + ESC przywraca standardowe F1-F12. Niestety nie ma możliwości pisania makr czy dodawania funkcji na warstwach dla wszystkich klawiszy, jak można w wielu innych klawiaturach, np. customach opartych o QMK czy gamingowym Logitech G915 Lightspeed.

Logitech zapewnia, że MX Mechanical wytrzyma do 360 godzin na jednym ładowaniu, jeśli będziemy korzystali z automatycznie uruchamiającego się podświetlenia (za pomocą czujników zbliżenia) lub do 10 miesięcy, jeśli podświetlenie wyłączymy. Samo podświetlenie ma też kilka trybów pracy, w tym oddychanie, reakcję na dotyk itp.

Pierwsze wrażenia

Jeśli ktoś jest na codzień przyzwyczajony do układu ANSI i chce koniecznie mieć ten poziomy Enter, to będzie zawiedziony. Jeśli Wam to nie przeszkadza, to macie szczęście. Osobiście nie mam problemu z układem ISO – układ jak układ – ale przeszkodą jest fakt, że wszystkie inne klawiatury mam ANSI, a to oznacza, że przesiadanie pomiędzy nimi jest dla mnie udręką. Pamięć mięśniowa powoduje, że przez kilka dni moja wydajność spada niemalże do zera. Ba! Mam jedną klawiaturę z układem HHKB, który ma Backspace w innym rzędzie – to dopiero masakra. Są jednak osoby, które potrafią w mig się przestawić. Logitech – proszę zacznijcie oferować układ ANSI w Polsce. Sporo osób go używa, wbrew pozorom.

(…) po raz pierwszy w życiu zaskakująco sensownie mi się pisało na niskoprofilowych przełącznikach mechanicznych (…)

OK – powyższe marudzenie o ANSI mam z głowy i 99% z Was nie powinna na niego zupełnie zwracać uwagi, bo i tak pewnie korzystacie z ISO lub nie robi Wam to różnicy. Ale jakie są moje pierwsze wrażenia?!

Po pierwsze, Kailh robi przełączniki na zamówienie dla Logitecha, z tego co wiem, i różnią się one nieznacznie od tych dostępnych do kupienia na wolnym rynku. Nikt jednak nie wie czym, ale biorąc pod uwagę, że po raz pierwszy w życiu zaskakująco sensownie mi się pisało na niskoprofilowych przełącznikach mechanicznych, to jestem skłonny w to uwierzyć. Może punkt aktywacji jest nieznacznie przesunięty? Może są też mniej gumowe? Tak czy siak, jest dobrze i osoby, które na co dzień korzystają z klawiatur laptopowych powinny być szczególnie zadowolone.

Po drugie, jakość wykonania jest bardzo dobra. Całość jest zwarta i nie skrzypi, a stukot klawiszy jest bardzo przyjemny. Jak na klawiaturę stockową z niskoprofilowymi przełącznikami, spodziewałem się znacznie gorszych rezultatów.

Nie możemy też zapominać o wygodzie korzystania z możliwości bezprzewodowych i parowania trzech urządzeń. Oraz o wyglądzie! Nie ma RGB, nie jest gamingowa – w sam raz, dla osób, które chcą bardziej minimalistycznie urządzone biurko. Kolorystycznie też idealnie pasuje od MX Mastera 3S i powinna sensownie wyglądać obok Maców w Space Grey.

Prawie zapomniałem! Do ładowania wykorzystuje się port USB-C. Hurra!

W zasadzie jedyny brak, który mogą ewentualnie odczuć najbardziej wymagające osoby, to brak możliwości dowolnego programowania klawiatury. Wiemy że Logitech ma do tego software – jest w G915 – i mam nadzieję, że pojawi się update, który dodaje taką możliwość.

Zatem podsumowując – jeśli ta klawiatura, w którymkolwiek rozmiarze, spełnia Wasze oczekiwania i jesteście gotowi na zapłacenie odpowiednio 789 PLN lub 699 PLN za MX Keys Mechanical lub MX Keys Mechanical Mini (a nie jest to wygórowana kwota), to zamawiajcie ją czym prędzej, zanim zniknie.

Logitech MX Keys Mechanical – 789 PLN
Logitech MX Keys Mechanical Mini – 699 PLN

MX Master 3S

Nowy Logitech MX Master 3S to ewolucja model MX Master 3. Dokonano jedną ogromnie ważną (dla mnie) zmianę, którą chyba każdy doceni i jedną istotną, ale prawdopodobnie mniej zauważalną.

Najważniejszą jest to, że przełączniki pod przyciskami są teraz ciche i nie klikają głośniej od cykad nocą. Klik mi nie przeszkadzał, ale np. wieczorami moją żonę doprowadzał do pasji. Logitech podpowiada, że są o 90% cichsze, ale brzmią nieskończenie lepiej.

MX Master 3S otrzymał też nowy czujnik o rozdzielczości 8000 dpi, który działa „na wszystkim”, nawet na szkle. Spisuje się wzorowo na mojej standardowej podkładce.

Bluetooth z 3 urządzeniami lub dongle na USB-A – do wyboru

Elektromagnetyczne kółko do przewijania jest też nowe i potrafi teraz przewijać do 1000 wierszy w sekundę. Logitech podaje tutaj też liczby – kółko jest o 90% szybsze i 87% bardziej precyzyjne.

MX Master 3S ma wytrzymywać do 70 dni na jednym ładowaniu, a jednominutowe ładowanie po USB-C ma zapewnić do trzech godzin pracy. Wierzę na słowo, szczególnie że mój MX Master 3 dla Mac rzadko kiedy żąda elektronów.

To jedna z najlepszych myszek do pracy i nawet do luźnego grania, i jest zdecydowanie warta ceny, jaką firma sobie za nią krzyczy. Dla bardziej wymagających gamerów polecę Logitech G Pro. Więcej na temat funkcji MX Master 3S znajdziecie w mojej recenzji MX Master 3 dla Mac.

Logitech MX Master 3S – 569 PLN

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .